marco1973 Napisano 8 Maja 2015 Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 wczoraj robiłem serwis mojego amorka. wytarłem cały stary smar z górnych goleni, tłumika i prętów mocujących, dokładnie wyczyściłem z niego dolne golenie i przesmarowałem wszystko grubo i porządnie polecanym tak bardzo na forum silikonowym CX-80. w zwaiżku z tym mam pytanie - czy przez swoją bardzo gęsta konsystencję oraz bardzo dużą lepkość ten CX-80 nie spowolni pracy amortyzatora? bo mam takie obawy przed założeniem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 8 Maja 2015 Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 Co tzn posmarowałeś wszystko? Smaruje się tylko uszczelki przeciw-kurzowe - nawet mają specjalne miejsce na smar dookoła. Do goleni leje się olej i nasącza gąbki lub nie (zależy od modelu). Nasmarowanie uszczelek na pewno go nie zamuli, a wręcz przeciwnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 8 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 w moim Spinnerze nie ma gąbeczek, a wszystko było przesmarowane smarem stałym. w goleniach nie było jakiegokolwiek oleju i tak te amorki są serwisowane w autoryzowanym serwisie. z moich obserwacji wynika, że tego oleju to musiałoby być tam sporo (ze szklanka na goleń) żeby nastąpiło smarowanie goleni na całej pracującej powierzchni, poza tym problem z uszczelnieniem dolnych śrub. tak jak pisałem - przesmarowałem wszystko co się dało, tak jak robią to w serwisie, tylko grubiej i porządniej i nie smarem plastycznym do łożysk MOTOR LIFE 3 (tego właśnie w serwisie używają) a wspomnianym CX-80... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 8 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 i co zrobić? zostawić ten CX czy lepiej ten Motor Life... w niedzielę mam zawody... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 8 Maja 2015 Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 Zostaw. Walczysz o podium, żeby się przejmować takim czymś? Po zawodach będziesz zorientowany czy jest źle czy dobrze... Przez kilkadziesiąt km Ci to amortyzatora na pewno nie zniszczy, a będziesz mądrzejszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 11 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2015 w sobotę zdecydowałem się jednak na wytarcie cx-80 i na zawody przesmarowałem wszystko porządnie smarem Motor Life 3. po nasmarowaniu tym cx i założeniu amorka przejechałem się trochę i wrażenie było takie jakbym w ogóle amorka nie miał. jak wpadł to został i bardzo trudno wracał, jakbym tłumienie powrtou miał skręcone na max a było na zero... ten cx może i pod uszczelki kurzowe się nadaje, ale do przesmarowania ślizgów i goleni to już w żadnym wypadku, bo działa jak klej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 11 Maja 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 11 Maja 2015 przesmarowałem wszystko porządnie smarem Motor Life 3 Przede wszystkim musisz zapomnieć o zasadzie Dużo=Lepiej. W przypadku amortyzatorów smar nakładamy w małej ilości do wnętrza uszczelek kurzowych ( jeśli są do tego zaprojektowane) , na sprężynę ( także niewiele) i ewentualnie na trzpienie prowadzące. Duża, czy też porządna ilość smaru może doprowadzić do zamulenia amorka. Na marginesie- jeśli dobrze wyczytałem,to smar Motor Life 3 jest smarem łożyskowym o dużej lepkości,który, podobnie jak CX-80 nie nadaje się do amorków, a na pewno nie można ich stosować w tzw. porządnej ilości. Krótko mówiąc- za dużo i nie to co trzeba. z moich obserwacji wynika, że tego oleju to musiałoby być tam sporo (ze szklanka na goleń) żeby nastąpiło smarowanie goleni na całej pracującej powierzchni, poza tym problem z uszczelnieniem dolnych śrub. Czyli albo źle obserwujesz,albo nie do końca pojmujesz idę stosowania oleju w dolnych goleniach. Olej do dolnych goleni wlewa się w ilościach 6- 30 ml na stronę,a smarowanie pojawia się w czasie pracy amorka ( podobna zasada do smarowania rozbryzgowego). Uszczelnienie śrub to akurat najmniejszy problem- wielu forumowiczów przerabiało starsze Epicony i XCRy ze smarowania smarem na smarowanie olejem. Temat prosty do ogarnięcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 11 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2015 w moim amorku teflonowe (chyba) wkłady-ślizgi sięgaja mniej więcej do połowy (od góry) dolnych goleni. mniej więcej od połowy do samego dołu jest znacznie więcej przestrzeni i nie ma slizgów - dlatego napisałem że tego oleju musiałoby być naprawdę sporo, aby spełnił on swoje zadanie. no ale mogę się mylić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.