Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzisiaj między 18:00 a 22:30 ukradli mi biało-zielono-srebrny Cube Ltd. Race. Ktokolwiek go spotka, proszę o kontakt.

Napisano

Przepraszam Cię michuuu, ale może mnie nie zrozumiałeś, albo źle zadałem pytanie.

 

Nie miałem na myśli nic złego. Chciałem się tylko spytać autora jakim zapięciem zabezpieczył swój rower że mu ukradli.

 

p.s. Mam przeczucie że autor zabezpieczył swój rower zwykłą linką, ale to tylko moje przypuszczenia.

Napisano

:D

 

Po pierwsze zapiąłeś*, a po drugie zapięłaś*, bo o to michuuu chodziło - zorra to kobieta ;)

 

~

Współczuję, świetna maszyna była. I podpinam się pod pytanie Pana roweru, dobrze był zabezpieczony?

Sam używam linki za 5 zł i liczę, że mnie to nie spotka, wygoda bierze górę nad rozsądkiem.

  • Mod Team
Napisano

 

 

Sam używam linki za 5 zł i liczę, że mnie to nie spotka, wygoda bierze górę nad rozsądkiem.

Nie chce być złym prorokiem ale to kwestia czasu i szczęścia Twojego albo złodzieja. Linką z 5,-zł można zabezpieczać zdezelowane wigry bez powietrza w oponach.

Napisano

W pracy wcale swojej maszyny nie przypinam*, bo widzi go kamera osiedlowa, a w terenie zwykle i tak przypinam koło do ramy, bo te stojaki rowerowe u mnie to śmiech na sali (pod blokiem nawet nie mogę na nie wjechać, bo wchodzi na ciasno przez tarczę hamulca). Nawet jak wyposażę się w porządnego ulocka, to zostaje mi przypinanie jak teraz koła do ramy lub za szprychy/koło do słupka pseudostojaka. A koło na szybkozamykacz.

Jak tylko mogę to zostawiam gada na widoku, a jak się nie udaje, to no cóż, trzymam kciuki.

 

*A nawet zostawiam przy nim elastyczne odblaski, czasem lampki, by sprawdzić, czy jest na 100% bezpiecznie, bo to można gwizdnąć w sekundę. Jak nie kradną opasek, to nie ukradną roweru ;D

  • Mod Team
Napisano

 

 

W pracy wcale swojej maszyny nie przypinam*, bo widzi go kamera osiedlowa,

No to będziesz miał "pamiątkę" jak ktoś dosiada Twojego rumaka.

Napisano

Tak, prawda to, że zapięłam linką.

I spoko, PanieRowerku, nie czuję się urażona.

 

Na razie poszukiwania nie przyniosły żadnego efektu. Muszę przeprosić się z moim Giantem z 1997.

Napisano

Bardzo przykre ale okolice Królowej Jadwigi (AWF, Stary Browar-wejście od Ratalczaka, teraz Multikino) upodobali sobie złodzieje i tam się k...a nie zostawia rowerów i to takich wypasionych przypiętych zwykłą linką :wallbash:

Napisano

Siemka. :icon_cool:

 

Powiniśmy zrobić mapę "Gdzie nie zostawiać rowerów" coś typu Mapy Google, ale by rowerzyści zaznaczali na niej punkcikami gdzie ukradziono im rower, i inni rowerzyści by wiedzieli że tych miejsc należy unikać. :thumbsup:

 

Pozdrawiam. :icon_cool:

  • 3 tygodnie później...
Napisano

To na mapie naszego kraju by był jeden wielki punkt świadczący, że kradną wszędzie. Zasada jest prosta, chcesz uniknąć kradzieży, unikaj zostawiania roweru bez opieki. Ani linka, ani ulock, ani łańcuch to nie jest zabezpieczenie jeśli złodziej ma wystarczająco dużo czasu. W większości przypadków nie ma co liczyć na reakcje ludzi, że ktoś zareaguje. Dlatego złodzieje tak się panoszą. Nawet gdy rower mamy zapięty mocnym zapięciem, to ktoś może nam w krótkim czasie ukraść koło, siodełko, lampkę, licznik, torbę podsiodłową lub inne gluty. Ja mam już nauczkę, w domu rower zostawiam w sypialni koło łóżka, jak gdzieś nim jadę - wnoszę go ZAWSZE wszędzie i mam go przy sobie. 
P.S szkoda roweru, będę się rozglądał.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...