Skocz do zawartości

[wysokość siodełka] a wpływ na kręgosłup


kosmonauta80

Rekomendowane odpowiedzi

Jest odwrotnie. Im niżej ustawione siodełko, tym bardziej wyprostowany jesteś i wtedy wstrząsy idą przez cały kręgosłup, co mu nie służy. A przynajmiej tak słyszałem.

Aha, i im wyżej siedzisz tym łatwiej o wysoką kadencję, a taka jest dobra dla stawów w nogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im bardziej pochylona sylwetka, tym mniejsza amortyzacja i większe obciążenie kręgosłupa. Kręgosłup jest przystosowany do pracy w pozycji pionowej, nie poziomej. W pochyleniu jest więcej samodzielnej pracy kręgów i krążków międzykręgowych, co powoduje szybsze "zmęczenie materialu", niż gdy krążki mogą przejmować wstrząsy (bo do tego tam są).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja zona ma klopoty z kregoslupem i jak pytala lekarzy o jazde na rowerze (czy moze) to mowili, ze tak ale pod warunkiem, ze bedzie pozycja wyprostowana. Czyli odpadaja wszelkie mtb, szosy, crossy itp. a najlepszym rozwiazaniem jest bardzo klasyczny mieszczuch.

Czyli nie tyle wysokosc siodelka a pionowa pozycja ma decydujace znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Im bardziej pochylona sylwetka, tym mniejsza amortyzacja i większe obciążenie kręgosłupa.

Wiesz co mi tutaj nie pasuje? Pominięcie dość istotnego faktu, a mianowicie pochylenie się do przodu a pochylona pozycja na rowerze to nie to samo. Spróbuj się zgiąć w pół. Ile tak wytrzymasz? A spróbuj ię następnie zgiąć w pół i podeprzeć rękoma? Im bardziej pochylona sylwetka na rowerze tym bardziej obciążenie kręgosłupa przenosi się na ramiona. Lekko ugięte ramiona to amortyzacja, zatem kolejne odciążenie na wybojach.

 

 

 

Moja zona ma klopoty z kregoslupem i jak pytala lekarzy o jazde na rowerze (czy moze) to mowili, ze tak ale pod warunkiem, ze bedzie pozycja wyprostowana.
 Jeden obraz wart tysiąca słów, to ja zaprezentuję dwa.

 

incorrect-pelvic-tilt-cycling-rachel-bus

 

BikeFit_LegAngle400w-300x270.gif

 

Jest pozycja wyprostowana? A facet przecież leży. Jazda na rowerze to nie jazda konno Na koniu trzymasz lejce, a na rowerze podpierasz się na kierownicy. To co by się przydało osobom z problemami kręgosłupa na rowerze to te szelki z brzęczkiem (chyba to się pajączek nazywało), bo jeżeli się nie potrafi siedzieć prosto na krześle bez oparcia to nie ma mowy o pozycji wyprostowanej na rowerze.

 

Co do wysokości siodełka to ona ma wpływ na ergonomikę pracy nóg, w tym stawów dolnych kończyn, a nie na kręgosłup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tofi, Ty mówisz o obciążeniu, ja mówię o wpływie postawy na pracę kręgosłupa. Masz rację, że jak się człowiek wygnie, to nie ważne czy jest w pozycji pionowej czy poziomej. Ale pamiętaj, że ciążenie ma kierunek w dół, i w pozycji pionowej kręgi razem amortyzują obciążenie, a w pochylonej, nawet przy prostych plecach, każdy krąg pracuje "samodzielnie", co powoduje szybsze zużywanie i w perspektywie choroby kręgosłupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super dywagacje ale pozycja powinna być taka jak u Toofiego na obrazku przedstawiającym kobiete wyprostowaną pod odpowiednim kątem aby zachowana była lordoza lędźwiowa. Kiedy jest ta pozycja krążki są zcentralizowane i pod wpływem uderzeń amortyzują i nie przesuwają się na boki nie powodując tworzenia się przepuklin międzykręgowych. Pozycja zbyt zgięta powoduje wypchnięcie krążka w kierunku rdzenia i najpierw przepukliny centralne a potem duscopatie. Wszystko jeszcze uwarunkowane jest od pochylenia miednicy w pozycji stojącej.

Pozycja w pełni wyprostowana nie powoduje wyniszczeń krążków to akurat jest związane z utratą wody i obniżeniem przestrzeni międzykręgowej a że większość osób ma skoliozy to dysk przesuwa się do boku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty @Tofi masz specjalizacje z fizykoterapii, ortopedii czy jakas inna? Bo jesli lekarze roznych specjalnosci mowia, ze nie moze jezdzic w pozycji pochylonej a Ty twierdzisz, ze moze byle stosowac sie do fajnego rysunku to wybacz, ale do mnie bardziej przemawia wiedza akademicka niz jakas grafika.

I bez urazy - nic osobistego. Poprostu zbyt wiele konsultacji na ten temat odbylismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...