Skocz do zawartości

[łancuch] Connex 808 - za duży?


soviec

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

Kupiłem ostatnio Connex'a i wydaje mi się, że jest za duży. Do łancucha dołożyłem jeszcze spinke, więc się wydłużył.
Można jakoś ogarnąć, czy jest dobry czy za duży?

Jak tak, to można skracać? o ile? Natłok pytań..

Pozdrawiam,

Napisano

Oczywiście, że można, a nawet trzeba skracać, bo każdy napęd jest inny i łańcucha zawsze jest naddatek. Łańcuch skraca się skuwaczem, a o ile to już trzeba sobie dopasować.

Najlepiej założyć na największe zębatki z przodu i z tyłu z pominięciem przerzutek i napiąć - dołożysz 2 ogniwa i masz optymalną długość tzn. najkrótszy, przy którym wszystkie biegi da się wrzucić.

Napisano

Do skrócenia to i tak jednorazowa robota, więc można spróbować młotkiem i wybijakiem na nakrętce np. Ale sądząc jak mocno skute są obecnie łańcuchy to tylko zedrzesz powłokę z ogniwa...

 

Ten nit to nie jest nit tylko sworzeń - jest wciśnięty i to ciasno, wiec zeszlifowanie łba nic nie da.

Napisano

A dlaczego ma się rozpaść ?

 

Jak rozkuwa się łańcuch pod spinkę to można to zrobić nawet młotkiem byle to zrobić umiejętnie .

Szlifierka też nie jest zła ... sam tak robiłem łańcuch znajomemu w przerwie na śniadanie w pracy ... po tym jak mu obiecałem przysługę i zapomniałem skuwacza z domu.

 

Fakt jest jeden ... wyspecjalizowanym narzędziem jest najłatwiej i najszybciej. 

 

@@seraph, da ... tylko trzeba zebrać też ponad połowę blaszki zewnętrznego ogniwa i pokombinować trochę jakimiś szczypcami / kombinerkami.

 

Pozdro

Napisano

To nie jest nit tylko "pin" i jest w każdym nowo kupionym łańcuchu bo inaczej nie dało by się go spiąć. Piny można też dokupić tylko pytanie po co jak wykorzystuje się te z łańcucha. Zresztą przy łańcuchu nie powinno się często "grzebać" bez spinki bo częste skuwanie i rozkuwanie po prostu go osłabia. Jest też nie praktyczne.

Napisano

Skracałem niedawno właśnie Connexa 808 i też przed samą czynnością martwiłem się czy nie będę potrzebował skuwacza, bo nie posiadam.

Nigdzie nie mogłem znaleźć filmiku albo dokładnego opisu jak zrobić to domowym sposobem. Przyszedł ojciec, zapytał się czy długo się będę z tym "piep***ł" i zrobił tak:

 

Położył nakrętkę na imadle (może być inna twarda powierzchnia np szyna), dość małą o szerokości łańcucha. Położyłem mu łańcuch na niej tak, aby ping po wybiciu wszedł do środka nakrętki. Chwycił za dłuto i młotek. Może być coś innego, ale pierwszy raz musisz mocno przywalić, aby pin wszedł do środka. Wystarczy aby miało mały czubek, dalej może być grube. Gdy pin wejdzie trochę do środka, podłóż drugą nakrętkę, aby ich łączna wysokość była trochę większa od grubości łańcucha. Dalej pin wybij punktakiem, albo jakimś prostym solidnym gwoździem jak w moim przypadku. Gotowe.

 

Całość trwała z pół minuty. Następnym razem na pewno zrobię to już sam, więc powinieneś sobie poradzić. Skracałem łańcuch ze 114 do 106 ogniw, więc potrenuj sobie na paru ostatnich najlepiej. Powodzenia!

 

Oczywiście nie zniechęcam Cię do kupna skuwacza, może Ci się przyda. Ja nie planuję częstych rozkuwań, więc mi jest zbędny. Byłby to jednorazowy użytek, więc nie kupowałem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...