[hamulec mx5] Tarcie klocków podczas jazdy

[cobb93]

Hej, piszę do Was z nie lada problemem, od razu powiem że nie jestem kompletnym laikiem w kwestii regulacji roweru, ale problem który mi się przydarzył jest trudny do rozgryzienia. Chodzi o tarcie klocków podczas jazdy rowerem, przy obracaniu koła w miejscu hamulec jest ustawiony prawidłowo i nie ociera o klocki, natomiast przy jeździe jest szum hamulców. Koło próbowałem dokręcić lecz to nie pomaga nawet po za mocnym dokręceniu gdzie koło już kręci się za słabo, a więc to nie wina dokręcenia koła, zostaję mi sam amortyzator BTWIN 80mm czy wszystko jest spowodowane słabą sztywnością widelca? Ciekawostką jest to że rower ma przejechane dopiero 100km i z dosłownie z km na km zaczął się ten problem czyżby nagle stracił swą sztywność, i czy da się coś z tym zrobić? Dzięki za każdą pomoc!

[tobo]

Można spróbować z innym zaciskiem koła, można ze skręcanym (bolt-on).

Przydałoby się sprawdzić luzy łożysk piasty.

[Wooyek]

Obciera cały czas podczas jazdy, czy w zakrętach (co wskazywało by na brak sztywności widelca)?

 

Ogólnie to tak, jak Tobo napisał - jeśli mocne skręcenie zacisku skutkuje opornym kręceniem koła, to znaczy że konusy są źle dokręcone. Spróbuj też wyjąć koło i założyć - czasem problemem są "ząbki" wygniatające się w widelcu od piasty i od zacisku (przez nie pozycja piasty w hakach nie jest zawsze "neutralna"). I zakładaj koło do roweru stojącego "do góry nogami", żeby uniknąć "krzywego" obciążenia przy dokręcaniu.

 

Ostatecznie, mechaniczne Hayesy mają w zasadzie nieograniczone możliwości regulacji - ustaw po prostu ocierający klocek trochę dalej od tarczy.

[cobb93]

Ocierają nawet podczas wolnej jazdy z łagodnym obciążeniem na kierownicę, nie ocierają tylko przy kręceniu koła w miejscu, okej dzięki spróbuję wyjąć, założyć koło ponownie, jeżeli chodzi o regulacje hamulca musiałbym chyba zrobić bardzo duży luz między tarcza a klockami co skutkowało by na pewno głęboko zapadającą się klamką hamulca.

[Wooyek]

 

 

jeżeli chodzi o regulacje hamulca musiałbym chyba zrobić bardzo duży luz między tarcza a klockami co skutkowało by na pewno głęboko zapadającą się klamką hamulca.

 

Niekoniecznie, po prostu wyreguluj tak, żeby obcierało na postoju, ale nie w czasie jazdy (czyli przesuń oba klocki w jedną stronę)

[grzechu83]

A tak dla pewności, ocieranie jest jednostajne ciągłe - w każdej fazie obrotu koła, czy cykliczne?

[cobb93]

Ocierają cyklicznie nie non stop, przy rozpędzaniu się, szybszej jeździe, kręceniu kierownicą, teraz jak patrzę koło jest delikatnie scentrowane  ale czy tylko to ma wpływ na ocieranie o klocki skoro przy lekkiej jeździe nie ociera, Sprawdziłem jak wcześniej pisaliście czy jest luz na konusach i łożyskach, nie ma. Hmm zastanawiam się nad zwiększeniem lekko przerwy klocków, teraz pytanie bo już trochę zgłupiałem czy mogę ruchomy klocek jeszcze jakoś regulować oprócz popuszczenia na lince, da się go jakoś wykręcić jak jak ten nieruchomy?

Edytowane 30 Kwietnia 2015 przez cobb93

[grzechu83]

Z tego co widzę, to w tym hamulcu ruchomy klocek jest nieregulowany. 
Miałem podobną sytuację u siebie w poprzednim rowerze - czasami hamulce zaczynały "dzwonić" (obcierać). Żadne regulacje nie pomagały, więc założyłem, że to słaba sztywność wideł. Przy zmianie ramy przeszedłem na sztywną oś z przodu i z tyłu z nadzieją, że to rozwiąże problem - początkowo nie rozwiązało. Dopiero wyprostowanie tarcz, przykręcenie od nowa zacisków (żeby były prosto i przy hamowaniu dociskały klocek całą powierzchnią do tarczy) i ustawienie załatwiły sprawę - teraz hamulce działają super i nie dzwonią.
Reasumując, sprawdź czy masz prosto przykręcony zacisk i przy naciskaniu klamki dociska równo klocek do tarczy i czy tarcza jest prosta. Jeśli to masz załatwione i regulacja nic nie daje, to pewno zostanie kwestia sztywności.

[cobb93]

Tak, tarcza jest ok prosta oraz klocki łapią ją równomiernie, choć scentrowane koło powoduję że ona razem z kołem leci lekko w bok, ale mam do Was pytanie jaką elastyczność może przenosić opona koła, gdy wychylam pod naciskiem w miejscu kierownicą mając koło proste w lewo i prawo najlepiej widać to na tle tarczy miedzy klockami, jak lekko sama opona przenosi te wychylenia, jeżeli tak po prostu powinno być to wina leży w powiększeniu przerwy miedzy klockami, a tarczą, czyż nie?

[grzechu83]

A co ma scentrowane koło do tarczy? Piastę masz scentrowaną?
Jeśli jesteś w stanie powiększyć odległość klocków od tarczy i zachować zadowalające działanie hamulca, to chyba nie ma nad czym dalej dumać.

[misiojedzie]

Też walczyłem z tymi hayesami ale udało się i hamowanie jest bardzo zadowalające. Problemem były krzywe tarcze (od nowości). Ustawione mam tak że klamki zapadają mi się na ok 30 %.

[misiojedzie]

Odświeżę temat. Tak jak pisałem wcześniej wyprostowałem delikatnie skrzywione tarcze i było ok, jednak nie dało się ustawić hamulca z przodu tak żeby nie było tarcia na zakrętach lub przy pochyleniach roweru, również przy staniu na pedałach i opieraniu się większym ciężarem na kierownicy. Ustawienie klamek na ok 30% to najmniejszy możliwy skok przodu i symetrycznie do niego ustawiony skok klamki tyłu (z tym że tył mogłem ustawić na "żyletę"). Oczywiście hamowały bardzo fajnie jednak klocki musiały być ciut odsunięte. I teraz wielkie zaskoczenie - tarcie zniknęło przy zmianie amorka. przód ustawiony na mały skok klamki a mógłbym praktycznie na minimum. żadnych tarć przy skrętach, jedynie co to słychać bardzo delikatny szum przy praktycznie położeniu się na kierownicy. Na początku po przebojach z hayesem miałem mieszane uczucia ale okazuje się że hamulec niczemu nie winny tylko pseudo amor z gównolitu psuł wszystko. Może komuś się przyda ten post