analord Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 (edytowane) Chciałbym napisać kilka słów na temat roweru Unibike Flite 29.Na wstępie chciałbym uprzedzić, że temat ten jest założony przez totalnego rowerowego amatora niemającego jakiegokolwiek doświadczenia z rowerami "z wyższej półki". Piszę "z wyższej półki", gdyż do niedawna wszystkie modele powyżej Meridy z Tesco były dla mnie modelami dla profesjonalistów . Podczas wyboru nowego roweru posiłkowałem się informacjami z różnych for internetowych i dla mnie każdy tego typu post był na wagę złota.Podczas zakupu brałem pod uwagę kilka modeli, np Authora Instinct, Canyon Yelowstone 4.9 oraz Kross Lebel B7.Wybierając rower kierowałem się jedną nadrzędną zasadą - rower w żadnym wypadku nie może mnie ograniczać, zatem wybór od razu padł na MTB, mimo iż 90% jazdy miała przebiegać w warunkach miejskich. Nastawiałem się na agresywną jazdę po mieście - zeskoki z krawężników, przejazdy po trawnikach, zjazdy po schodkach - do tego ten Unibike nadaje się idealnie. Ktoś może powiedzieć, że wielkość kół będzie przeszkadzać i bardziej do takiej jazdy przydadzą się mniejsze koła, ale nic bardziej mylnego - jeździ mi się fantastycznie, rower jest bardzo zwrotny, a do tego jazda dłuższymi odcinkami jest bardzo przyjemna. Podejrzewam, że inaczej sytuacja będzie wyglądać w bardzo wymagającym górskim terenie, ale tego póki co nie miałem okazji sprawdzić. Po zrobieniu 700km nie wyobrażam sobie, żebym mógł się przesiąść na rower inny niż 29er.W związku z tym, że osprzętu zamontowanego w Flite nie mogę porównać z żadnymi innymi rozwiązaniami, więc mogę jedynie napisać po prostu jak on działa w moim Unibike`u. Amortyzator działa poprawnie, fajnym ficzerem jest możliwość blokady amortyzatora do jazdy po twardym podłożu ( chociaż praktycznie nie wykorzystuję go wcale ). Hamulce działają bardzo dobrze, chociaż od czasu do czasu trzeba je regulować, aby klocki nie ocierały o tarcze. Czasami zdarza się, że hamulce potrafią delikatnie ocierać o tarcze po przejechaniu 10km, by uspokoić się po przejechaniu kolejnych 3. Na szczęście regulacja jest banalnie prosta. Przerzutki po pierwszej regulacji działają perfekcyjnie. Przednia korba ma 3 przełożenia, co jak dla mnie okazało się wymogiem - podczas codziennej jazdy praktycznie nie wykorzystuję innego przedniego przełożenia niż najwyższe. Kross B7 miał niestety jedynie dwie zębatki i po jeździe testowej od razu można było wyczuć, że brakuje mu trochę prędkości. Jedynie po zjechaniu do lasu korzystam z przełożenia środkowego. Opony pozwalają na komfortową jazdę i po asfalcie i w głębokim piachu. Wykonane są z ultra miękkiego materiału i podczas pierwszej jazdy po odebraniu przesyłki robiąc testy hamulca starłem w 2 miejscach bieżnik o 90%, dlatego przestrzegam przed podobnymi testami. Od razu nauczyłem się hamować tak, aby nie ciągnąć za sobą tylnego koła. Niestety podczas wolnej jazdy czuję ubytki w bieżniku, więc podejrzewam, że będzie czekała mnie wymiana opony po zakończeniu sezonu. Jeśli chodzi o łańcuch, to pierwszym krokiem był montaż spinki w celu łatwiejszego czyszczenia łańcucha/zębatek. Siodełko jest bardzo cienkie i tyłek potrzebuje sporo czasu, aby przyzwyczaić się do tego typu siedzenia, ale mimo przyzwyczajenia jedno jest pewne - bez szortów/bokserek z wkładkami nie da się rady komfortowo jechać.Jeśli chodzi o ocenę wizualną tego modelu to napiszę tak - jest przeciętnie. Co prawda rower prezentuje się całkiem nieźle, spotykam się z pochlebnymi opiniami na ten temat, ale jak dla mnie B7 czy Yellowstone ( które miałem okazję widzieć ) są dużo ładniejsze. O ile czarna matowa rama jest ładna, to całość psuje kierownica, która delikatnie mówiąc jest wyciągnięta z dupy. Kompletnie nie pasuje do reszty i mam wrażenie, że to ona psuje cały wygląd roweru. Wydaje mi się, że konstruktorzy Unibike projektując ten model dostali mejla od działu handlowego typu: "Ej panowie jest taka sprawa, pani Kasia znowu walnęła się w zamówieniu i mamy teraz 11 tysięcy sztuk zbędnych kierownic, co wyglądają jakby były przeznaczone dla komunijnych rowerków, nie moglibyście ich gdzieś upchnąć?". Raczej nigdy nie przyzwyczaję się do tej błyszczącej ( gdzie cały rower jest matowy ) biało-czarno-czerownej kierownicy i po prostu ją wymienię na coś, co chociaż trochę będzie pasować do całej reszty Podsumowując: o rowerach Unibike pisze się, że są to rowery z najlepszym przelicznikiem cena/możliwości. Nie wiem czy to prawda, bo nie mam żadnego porównania, ani wiedzy żeby tak sądzić. Ja kupiłem ten rower za 3.1k pln i jestem z niego w pełni zadowolony - mam nadzieję, że będzie tak także po przejechaniu 50000 km, a nie po 500 Dodam, że po rejestracji na stronie producent przedłuża gwarancję z 2 lat do 5.Dodam także, że swoją sztukę kupiłem na www.expertbike.pl przy okazji dziękując obsłudze za cierpliwość i dobre podejście do klienta Edytowane 20 Kwietnia 2015 przez analord Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi