biker80JG Napisano 27 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Mam pytanie czy picie piwa moze popsuc wydolnosc. Chodzi mi o piwo po treningu a zachowanie organizmu nastepnego dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikerman Napisano 27 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Moim zdanie jedno piffko wypite po męczącym trningu nie powinno jakos znacząco wpłynąć na wydolnośc organizmu.....z kumplami mamy to juz obcykane i albo jesteśmy na to uodpornieni albo widocznei tak jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RZUŁF Napisano 27 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 na pewno nie pomoże, ale jak smakuje... ech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quibo Napisano 27 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Piwo (ogolnie alkohol) powoduje odwodnienie więc chyba to jest odpowiedz na twoje pytanie. Aczkolwiek jesli jezdzisz sobie amatorsko to 1 piwko Ci nie zaszkodzi (byle nie przed jazdą). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marnon Napisano 27 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 piwo (tak nam mówił na zajęciach koleś z higieny żywienia) po trenigu nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie ma w sobie dużo mikroelementów, ale dawka to max jedno małe bo tak jak mówi Quibo alkohol odwadnia... z kolei moi kumple którzy czasami jeżdżą ze mną w dłuższą trasę to sobie kupują w trasie piwo na pół i potem czują się jak nowo narodzeni, swoją drogą alkohol jest np w strzelectwie uważany jako doping :wink: bo się rączka nie trzęsie , ja nie stosuję z dwóch powodów 1) nigdy nie piję jak jeżdżę 2) nie przepadam za alkoholem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker80JG Napisano 27 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Dzięki za pierwsze spostrzezenia. Jest okres letni sa ogródki wiec az korci heheh Z tego co widziałem to nawet nasi "zawodwcy" pija piwo po etapie lub po wyscigu (szosa) podobno na odkwaszenie hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikerman Napisano 28 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Polak nie kaktus pić musi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pavlitto Napisano 28 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 moim zdaniem piwo i inne alkohole obnizają zdolnosc psychoruchową tak więc nie jest to wskazane. wypicie piwa w wiekszych ilościach zaburza zdolnośc równowagi. pić mozna jedno małe ale nie przesadzajmy. pozatym z tego co wiem to nawet jedno małe piwko wyjdzie na jaw podczas kontroli alkomatem i moze byc niewesoło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jack Danniels Napisano 6 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 Jedno piwo ma tak mało alkoholu że po treningu tylko ułatwia wypoczynek A tak poważnie to piwo ma bardzo wiele zalet i spożywane z głową może bardziej pomóc niż zaszkodzić. Przede wszystkim ułatwia trawienie węglowodanów, samo również bardzo szybko ulega strawieniu i jest łatwo przyswajalne przez organizm. Moczopędne działanie piwa też nie jest wcale taką wadą tego napoju; po długotrwałym wysiłku ułatwia nerkom i ogólnie organizmowi oczyścić się z szkodliwych aminokwasów powstałych podczas wysiłku (m.in homocysteiny i produktów rozpady kwasu mlekowego), a to mówiąc prosto zapobiega powstawaniu zakwasów O tym że piwo jest bogate w prawie wszystkie witaminy i jest o wiele bardziej kaloryczne niż sok pomarańczowy krążą legendy (szczerze mówiąc słyszałem już na ten temat tyle różnych wersji że sam nie wiem jak jest naprawdę ), ale jest jeszcze jeden ważny mit do zdementowania: Piwo rekompensuje utratę wody i soli mineralnych ubywających podczas pocenia dlatego też zalecane jest do picia w krajach tropikalnych lub w czasie dużych upałów i zaostrza apetyt i pragnienie i przedłuża zdolność organizmu do tzw "hiperkondensacji", a to jest ważne podczas "uzupełniania baterii" po wysiłku Jedno, dwa piwa wieczorem na pewno nikomu nie zaszkodzi. Tak więc sportowcy: Na zdrowie!!! Tylko po jeździe, nigdy przed! I raczej nie codziennie, bo każdy alkohol uzależnia, nawet tak słabiutki. Pozdrawiam Jacunio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zielony1 Napisano 13 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 mi sie wydaje ze picie piwa z glowa nigdy nikomu nie zaszkodzio i nie zaszkodzi. chyba ze bedziecie pic przed jazda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 13 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 Ciekawostki z Kampanii Piowowarskiej. ułatwia nerkom i ogólnie organizmowi oczyścić się z szkodliwych aminokwasów powstałych podczas wysiłku (m.in homocysteiny i produktów rozpady kwasu mlekowego), a to mówiąc prosto zapobiega powstawaniu zakwasów Napoje gazowane po wysiłku działają podobnie. Jak chce mi się pić to wole napić się wody mineralnej, piwo kaloryczne, powoduje apetyt na małe co nie co, co pod wieczór nie jest wskazane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coob Napisano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2006 Fakt.. Swego czasu trenowałem chód sportowy i nasza trenerka parokrotna MPolski zresztą opowiadała, że na pucharach świata w Niemczech i Norwegii zawsze na mecie czekało piwo.. Podobnież zapobiega zakwaszeniu mięśni. Nie sprawdzałem w literaturze ale testowałem w praktyce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GZA20 Napisano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2006 Piwo po trzeningu dobra rzecz . Od razu wracają siły . Aczkolwiek piwo ma jedną zasadniczą wadę....nie gasi pragnienia . Mozna chlać i chlać i pragnienia nie ugasisz..i tak do śmierci mozna...znaczy się do momentu kiedy już nie da rady leżeć bez trzymanki w wyniku upojenia alkoholowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikeMac Napisano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 Sportowcy nie piją piwa Na 100% piwo szkodzi zdrowiu szczegolnie jak robi sie duzo km dziennie. Czytalem o tym w jakiejs gazecie rowerowej (ze nie powinno sie pic piwa) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GZA20 Napisano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 Sportowcy nie piją piwa Na 100% piwo szkodzi zdrowiu szczegolnie jak robi sie duzo km dziennie. Czytalem o tym w jakiejs gazecie rowerowej (ze nie powinno sie pic piwa) Piwo nie szkodzi zdrowiu..o ile jest spozywane w rozsadnych ilościach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 17 Sierpnia 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 Nie wiem jakie wy piwa pijecie, że one was tak pobudzają, czy wręcz relaksują. Ja jak wypije piwo po rowerze to od razu mnie muli jestem bardziej zmęczony niż byłem i ogólnie kładłbym się spać. Nie myślcie sobie, że mnie ono upija bo to nie o tym mowa teraz. Po prostu mój wymęczony organizm źle znosi reakcję z piwem. Bardziej wolę po jeździe wejść do gorącej wanny i poleżeć sobie, nieraz zasnąć, cud miód Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GZA20 Napisano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 Goraca kapiel kiedy jesteś rozgrzany po jeździe na rowerze?!?!? . WOW . Nie wiem może masz jakiś wstręt do piwa ..także zamiast piwa proponuje woodke :lol: :lol: Ja osobiście po cięzkim treningu czy też jakiejkolwiek pracy fizycznej kiedy walne sobie jedno piwko to normalnie czuje ulge . Kiedy jest się zmczonym to ono jeszcze bardziej smakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jack Danniels Napisano 18 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 Samo piwo nie jest jakimś tam magicznym napojem zapobiegającym zmęczeniu, łagodzącym ból, usuwającym kurzajki, czy zanęcającym dziewczyny, natomiast jest czymś w rodzaju katalizatora dodawanego do diety. Po prostu wspomaga organizm po wysiłku w "wyciąganiu" z pożywienia tego co najlepsze żeby zregenerować siły. Stosowane w rozsądnych ilościach jako dodatek do diety może pomóc. Z pewnością nie pomoże sześciopak obalony wieczorem bez kolacji po 200 kilometrach w górach Pozdrawiam Jacunio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diensdale Napisano 13 Września 2006 Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Jako byly piwowar zawżdy Panowie mowie na zdrowie ^^, ale oczywiscie z umiarem. Wszystko jest dla ludzi o ile nie ma w tym chorobliwej przesady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bebok_mg Napisano 14 Września 2006 Udostępnij Napisano 14 Września 2006 piwo do fryteczek, mniam piwo jest znane w niemal wszystkich kulturach świata(z kokosa, chmielu, zbożowe, właściwie dla każdego rejonu świata jest to inny półprodukt, ale charakterytyczny)- gdyby szkodziło (w umiarze), to na pewno nie rozprzestrzeniłoby się i nie miało tylu zwolenników (do których należę) a po wycieczce rowerowej fajnie golnąć sobie browar, zmęczone nóżki robią się takie fajne gumowe.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas_t1 Napisano 14 Września 2006 Udostępnij Napisano 14 Września 2006 te gumowe nóżki to chyba po więcej niż jednym, nie?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.