[akumulatorki + ładowarka] Co wybrać ?

[stawek]

Witam. Chciałbym was prosić o pomoc w wyborze akumulatorków oraz ładowarki do nich.

Pewnie polecicie eneloopy, tylko jaką pojemność brać tak aby były dobre do lampki rowerowej czy też aparatu fotograficznego.

Co do ładowarki to chciałbym aby cena jej była możliwie jak najniższa, ale jakość samej ładowarki nie najgorsza. Powiedzmy takie absolutne minimum w co się muszę zaopatrzeć. Aha i jeszcze jedno dobrze by było jakby ładowała AAA jak i AA. Co możecie polecić ?

Pozdrawiam.

[Gruff]

przytoczę post znajomego z innego forum:

 

Chciałbym dość krytycznie się wypowiedzieć w kwestii nierozpoznawalnych marek akumulatorków, ale może nieco stonuję tę ocenę bo wszystkich przecież nie sprawdzałem.

Od dzieciństwa mam do czynienia z akumulatorkami i jedno się sprawdza: markowe, bez wybujałej pojemności działają nie tylko lepiej od początku ale i działają w ogóle, nawet po latach. W myszce (Thevion laserowo-radiowy) mam Energizera 750mAH kupione co najmniej 10lat temu dla mp3. Oczywiście obecnie nie trzymają jakoś długo i tę mysz sobie na kabelku do USB dla samego zasilania zwykle mam podłączone, bo ma ciekawe rozwiązanie - wbudowaną ładowarkę i tylko się kabelek pod USB podłącza (w tym czasie można z niej korzystać) a potem wyciąga i już jest pełna radiowo-laserowa swoboda. Czasami chcę szybko skorzystać z pendriva to wyciągam ten kabel ładujący USB myszki a potem zapominam go podłączyć i mysz dopiero po co najmniej kilkudziesięciu minutach informuje o rozładowanych akumulatorkach, co innego gdy są w niej jakieś nie markowe, równie stare, wtedy nie wytrzyma kilku minut.

Niemarkowe akumulatorki z szumnymi napisami o niebotycznych pojemnościach działają na początku porównywalnie do markowych o kilkukrotnie mniejszej pojemności. Jednak te niemarkowe - zwykle chińskie działają tak zaledwie przez kilka pierwszych ładowań, potem o połowę gorzej a wkrótce wcale, a więc pomimo niskich cen to i tak wyrzucone pieniądze. Naładowane i przygotowane do użytku albo zainstalowane w jakiejś myszce i oczekujące nawet nie pracując powiedzmy przez tydzień wymagają ponownego ładowania - czyli całkowicie bezużyteczne (piszę tu o sytuacji już po kilku, ale dosłownie kilku ładowaniach, a nie na zupełnie samym początku po zakupie).

 

Sam potrzebowałem ostatnio akumulatorków i zrobiłem rozeznanie, oczywiście sięgnąłem do obcojęzycznego internetu, a nie legend i bajań na jakich, na zasadzie poczty pantoflowej ludzie w tym niewielkim kraiku opierają swoje wybory. Przekonały mnie proste słowa z 2011r jednego z zagranicznych fotografów bardzo intensywnie eksploatujących spory zestaw swoich sprzętów: "Sanyo eneloop - nigdy nie spotkałem tak dobrych akumulatorków, to najlepsze jakie miałem, polecam je".

Zwrócę tu uwagę na to, iż choć niektórzy są skąpi w tych zachodnich krajach to jednak stać ich na porządne marki i tam się nawet tak chińszczyzny nie sprowadza. Widać to najlepiej po tym jakie opony mają samochody przyjeżdżające z Niemiec, te dobre nie jakieś citroeny, bo i takie tam niektórzy mają. Niemiec nie zakłada czegoś w rodzaju tego, co w Polsce ma rangę marki, takie Firestony czy podobne.

 

Dla mnie ostatnio to był 17Styczeń br. Kupiłem lokalnie za 40zł (zamiast czekać na internetową przesyłkę i wydać z małą oszczędnością od tego samego dystrybutora 38zł z dostawą) Panasonic Eneloop 2000mAh. To wydaje się najnowsza wersja Eneloopów i tą chciałbym polecić. Ja cenię Panasonica zdecydowanie wyżej od Sanyo, a nie wnikam co tam się dzieje/stało jak oni tam w Japonii przejmują markę czy nazwę Eneloop. Wg specyfikacji Sanyo Eneloop do 1700cykli ładowań, nowa wersja firmowana przez Panasonica do 2100cykli ładowań.

 

Jest też wersja Pro Eneloop - te czarne, 2550mAh jednak mają żywotność zaledwie ok 500cykli ładowania czyli ponad czterokrotnie mniejsza żywotność a różnica w cenie wynosi około +40%, przy zaledwie 27,5% większej pojemności - dla mnie decyzja była prosta - NIE KUPUJĘ tych Pro. Podobno są dla urządzeń o zwiększonych wymaganiach na prąd (czyli duże pobory energii w krótkim czasie) ale specjalnie nie widzę danych ileż to amper poboru miałyby one być w stanie utrzymać więc tu pewnie różnica i przewaga nad tymi białymi żywotnymi akumulatorkami też jest niewielka i zakup będzie miał sens tylko dla kogoś kogo dane urządzenie wymaga nieco więcej jak oferują białe Eneloopy.

 

Jestem kilkukrotnie ZA zakupem tych białych żywotnych 2000mHa (min.1900mAh) Eneloopów, ponieważ wiem, że czasami w życiu np przy fotografowaniu zdarza się, że padają akumulatorki, nie ma naładowanego dodatkowego kompletu, a potrzebuję na szybko kilka dodatkowych zdjęć na aukcję zrobić, więc wkładam akku do ładowarki dosłownie na 3minuty aby te parę zdjęć zrobić a potem je ponownie już w pełni ładuję. Jak w opisanej sytuacji miałaby się kwestia żywotności tych czarnych Pro Eneloopów? Wg producenta, są odporne na niekorzystny wpływ podładowywania w dowolnych chwilach i ja w to wierzę widząc zadowolenie użytkujących, jednak wciąż te 500cykli liczmy - łącznych pełnych ładowań to mniej jak 2100cykli. Jednakże nawet ładując codziennie - 500cykli to ponad 1 i dwie trzecie roku, a nie ładując tak często to więcej. Trzeba zatem rozważyć do czego ich potrzebuję, do myszki? czy ona ma takie wymagania? czy warto na nią te +40% więcej pieniędzy na PRO Eneloopy dla zaledwie 27,5% większej pojemności, a za to zamiast cieszyć się akumulatorkami przez co najmniej 5lat (gwarantowane dla białych) mieć je na znacznie krócej? Czy nie lepiej jeśli już inwestować to kupić dodatkowy zestaw białych Eneloopów?

 

Kupiłem 17Stycznia poniższe białe Eneloopy z oznaczeniami BK-3MCCE firmowane już jako Panasonic Eneloop. Wyciągnięte z pudełka, w którym pozostawały od wyjazdu z Japonii, pobycie w magazynie dystrybutora Baltrade i na wieszaku w lokalnym sklepie co najmniej kilka miesięcy (nie dłużej jak od kwietnia 2013r bo chyba wtedy ta seria dopiero została stworzona). Zrobiłem na nich trzysta kilkadziesiąt zdjęć kilka filmów i sporo grzebania w aparacie i zabawy opcjami itp. Po naładowaniu zrobiłem 440zdjęć i jakieś filmy i grzebanie w opcjach aparatu, czyli zgadza się specyfikacja producenta - naładowane akumulatorki mogą oczekiwać przez miesiące nieużytkowane a nie spadnie ilość zgromadzonej energii poniżej 90%.

 

(Nie robię tu kryptoreklamy Baltrade, jedynie mogę potwierdzić że kupiłem w sklepie coś co pierwotnie dystrybuowane przez Baltrade i to działa  )

 

Są też Varta'y (niby niemieckie) 2400mAh czy nawet 2600mAh jak Eneloopy bo "ready to use" albo Duracelle np 2100mAh, również jak Eneloopy ready to use. Czy jednak brać inne markowe ale takie "jak Eneloop" zamiast sięgnąć do źródła i kupić Eneloopy? Może nie powinno się iść jednym torem jak wszyscy i kupowaćEneloopów a zrobić coś wbrew ogólnemu światowemu trendowi? Sprawdziłem i okazuje się, że te Varty mają ok 500cykli ładowania żywotności, czyli dosłownie jakEneloopy tyle że Pro, a Duracelle żałosne 300cykli ładowania - tu już nie wiem co jest jak Eneloopy. Decydujcie sami zatem, ja sięgnąłem do źródła zamiast się napinać na płynięcie pod prąd wbrew ewentualnemu 'streamowi'. Czy to też taki stream w Polsce? nie, bo masy jak można sprawdzić na allegro po największej popularności w kategorii akumulatorki, kupują chińskie akumulatorki z napisem 4700mAh ;p wskutek czego zyskają sobie jedynie napis 4700mAh  .

Nie znam tego co proponuje Semy, może dobre, nie wiem i nie wiedziałem o nich gdy kupowałem parę tygodni temu, ale czytając o nich pierwszy raz jednak i tak zainwestowałbym w coś co zostało zweryfikowane na świecie przez wielu czyli Eneloopy. Jak mam więcej pieniędzy i mogę sobie pozwolić na ryzykowanie, to wtedy chętnie sprawdzam coś innego niż ogół wybiera.

 

CO DO ŁADOWARKI, ładuję te Eneloopy jakąś byle jaką ładowarką "eyepower" EPR-320 "Design in Germany / Made in China"!!! ładującą maksymalnie prądem 400mAH przy komplecie 4akumulatorków AA (R6) i ładuje moje białe Eneloopy 2000mAh przez parę minut ponad 5godzin. 2000mAh/400mA=5h czyli wszystko się zgadza i jednocześnie dowodzi że ładowarka wystarcza byle jaka, nawet chińska - no taka która działa poprawnie. Tak jak Pest napisał, ja potwierdzam z wcześniejszych lat, akumulatorki generalnie lepiej znosiły wolniejsze ładowarki niż te ultra-szybkie czyli ładujące nie w mA a już całymi Amperami. Być może nowoczesne Eneloopy spokojnie zniosą te szybkie ładowarki, ale nie przekraczałbym prądów wg zależności, którą odkryłem w specyfikacji jednych z markowych akumulatorków:

I(zalecany) = pojemność / 1h

czyli dla 2000mAh, nie przekraczałbym 2000mA (czyli 2A) a dla 2550mAh nie przekraczałbym 2,55A.

jeżeli chodzi o ładowarkę- jakbyś chciał taką lepszą, co rozładowuje zanim naładuje:

http://allegro.pl/ladowarka-technoline-bc-700-mikroprocesor-4xaa-aaa-i5255093423.html

[munenori]

Witam

Akurat Eneloop'y nie mają wielkiej rozbieżności między pojemnościami,wybierz min 2Ah,ładowarka musi mieć możliwość ładowania prądem 0,1C(1/10 pojemności) i to chyba wszystko.

Staraj się wybrać ładowarkę,która umożliwi rozładowanie akumulatorka po włączeniu,a później zaczyna ładować.

Pozdrawiam

[Gruff]

jeżeli chodzi o akumulatorki nimh to one nie mają efektu pamięci [eneloopy]- czy baterię w telefonie też zawsze najpierw rozładowujesz do końca zanim podłączysz do ładowania? To akumulatory nicd wymagają rozładowania, korzystam codziennie z eneloopów [już 3 latka] i po prostu jak słabną to je ładuję a kolejne naładowane są w użyciu...

[stawek]

No właśnie miałem o to pytać jaki jest sens jest ich całkowitego rozładowania. W telefonie chociażby nie jest to zalecane dla żywotności baterii.

[modelarz]

Co niby nie jest zalecane w telefonie? Rozładowanie akumulatora do końca?

Czegoś takiego nie ma! Przecież w telefonie jest elektronika która sprawdza napięcie akumulatora i nie pozwoli na rozładowanie go poniżej pewnego napięcia tak by go nie uszkodzić. A rozładowanie tak że telefon się wyłączy nie oznacza fizycznego rozładowania akumulatora do zera.

Obecnie w akumulatorach li-ion, li-pol czy nowych ni-mh nie ma problemu z doładowywaniem akumulatora w razie potrzeby.

 

Po za tym jeżeli chodzi o ładowarkę to proponuję technoline bc-700 czy też niteroce i2/d2/i4/d4

Ta druga ładowarka pozwoli nie tylko na ładowanie ni-mh ale tak że li-ion czyli np. 18650, więc będzie bardziej uniwersalna.

[zekker]

Całkowite rozładowanie to zejście do napięcia 0,9-1V, a nie do 0. Jeżeli rozładuje się do zera, to akumulator się psuje. Jak dobrze pójdzie, to uda się go odratować, ale prawie zawsze traci na pojemności.

NiMH też mają efekt pamięci, ale dużo mniejszy niż NiCd.

[munenori]

jeżeli chodzi o akumulatorki nimh to one nie mają efektu pamięci [eneloopy]- czy baterię w telefonie też zawsze najpierw rozładowujesz do końca zanim podłączysz do ładowania? To akumulatory nicd wymagają rozładowania, korzystam codziennie z eneloopów [już 3 latka] i po prostu jak słabną to je ładuję a kolejne naładowane są w użyciu...

 

Akusy nimh też mają efekt pamięciowy,słabszy niż nicd.W obecnych telefonach są akusy lion,bez tego efektu,poza tym mają wbudowaną elektronikę zabezpieczającą przed nadmiernym rozładowaniem i przeładowaniem.

[Gruff]

Ok, nie będę się sprzeczał- macie na pewno rację-znawcą nie jestem, ale dla mnie jak enelopki używam już 3 lata często ładując i nigdy nie czekając aż całkowicie padną [chociaż i to przecież nie zapewnia rozładowania] oznacza, że ta "pamięć" jest naprawdę niewielka i w żadnym stopniu nie ma potrzeby zwracać na to uwagę przy użytkowaniu...

[munenori]

Tak na szybko w wyszukiwarce:

http://www.edu.warsztatyfotograficzne.pl/dluzsze-zycie-akumulator-czyli-wszystko-o-zasilaniu-aparatow-152-artykuly/

Jaka ładowarka-najlepiej taka,która umożliwi rozładowanie do stopnia pełnego rozładowania(nie do zera),a później ładowanie.

Są takie wtykowe,z przyciskiem rozładowania,nie są stosunkowo drogie.

 

[stawek]

Dzięki koledzy za pomoc.