Skocz do zawartości
  • 0

Czy warto doinwestować


Gość Michal_S

Pytanie

Gość Michal_S
Napisano

Witam serdecznie,

Mam od jakiegoś czasu dylemat, czy naprawiać i zainwestować w nowe części do starego roweru, czy kupić nowy.

Chciałbym podjąć decyzję jak najszybciej, bo pogoda robi się coraz lepsza, dlatego liczę na pomoc osób z forum :)

 

Rower, który obecnie posiadam to Iron Horse Sinister z roku 2003/2004. Rama bardzo stara, kupiona bardzo dawno temu w USA, full z jakimś mały amortyzatorem na tyle. Dokładnie ta: LINK; LINK_2

 

Osprzęt... pozostawia niestety wiele do życzenia. Jak złamałem kiedyś hak, to niestety poszła cała przerzutka i założony został jakiś badziew, który niestety zrzuca połowę biegów i nie da się tego wyregulować.

Hamulce, Hayes, niestety też średnio funkcjonują - przód ma nieco pogiętą tarczę i ociera, tył OK. (HMX-2 i HML1 tak mi się kojarzy).

 

Korba jak na zdjęciu: TUTAJ. Niestety z podgiętą zębatką. Przy mocnym pedałowaniu rwie łańcuchem i zrzuca przerzutki.

 

Amortyzator: Rock Shox Judy SL, są jakieś lekkie luzy ale to chyba w sterach przy kierownicy, a nie w amortyzatorze.

 

Opony i felgi - jakieś tanie z allegro.

 

 

Na nowy rower byłbym skłonny wydać 2,5-3k, choć wolałbym się zamknąć najlepiej w 2k. Jest teraz sporo ofert, m.in. Kross Esprit 920, Kellys spider 50 i inne tego typu.

Zależy mi na rowerze do lasu, który jednocześnie nie będzie tragiczny do jazdy po ulicach lub twardych ścieżkach.

Będę wdzięczny za ewentualne porady czy sugestie.

 

Pozdrawiam

 

2 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jeżeli masz budżet powiedzmy 3k na nowy rower to będzie moim zdaniem najlepsza opcja,w stary zainwesujesz porównywalne koszty a efekt wcale nie jest gwarantowany,tym bardziej eprzy 12 latku,wiec to się nie opłaca.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...