[reinkarnacja] Drugie życie starego Austriaka!

[ksodio]

Dzień Dobry

Kupiłem za drobne pieniądze stary rower i wpadłem na genialny pomysł żeby go odremontować czyli odmalować przeczyścić i wymienić co należy. 

Jest to mój pierwszy temat więc jeśli popełniam jakieś kardynalne błędy to proszę mnie poprawić.

Przejdę do rzeczy. 

 

Pierwszy problem jaki spotkałem to brak pomysłu na odkręcenie widełki oraz mechanizmu korbowego. 

Z rzeczy ważnych to jeszcze muszę zespawać rurkę w ramię bo jakiś odkrywca ją przeciął, obdzwoniłem gdzie należy i powiedziano mi że problemu nie będzie. Markę roweru ciężko określić ale widzę napis made in austria. 

Dodam  że biegły w tematyce rowerowej nie jestem ale mam duże zdolności techniczne.

 

Myślę że wspólnymi siłami uda nam się ten cel osiągnąć. 

 

 

 

 

Drugie życie starego Austriaka!  

Projekt start..

 

 

 

 

Później postaram się rzucać lepsze zdjęcia 

 

[lucass1984]

Z tego co widzę odkręciłeś mostek i ster ale mostek zapiekł się w rurze widelca.

Po pierwsze WD-40 (lub coś w tym stylu) w miejsce gdzie mostek wchodzi do rury oraz od spodu. Nie żałować, odczekać a potem od góry kilka razy stuknąć młotkiem.(mocno ale bez przesady) Jeżeli puści do wyjmujesz mostek do góry i już. Jeżeli jednak zapiekło sięna całego można spróbować bardziej drastycznie czyli podskoczyć do mechanika aby podgrzał miejsce zapieczenia palnikiem (tak się odkręca bardzo zapieczone śruby) tylko trzeba uważać żeby nie zniszczyć części.

 

Co do korby to zdjęcie jest za słabej jakości. Przydałoby się zbliżenie na mocowanie korby. Powiedz czy jest to korba na klin?

[ksodio]

Dziękuje za szybką odpowiedź.

 

Przedstawiam zdjęcia makro. 

 

Nie jestem w stanie określić co to jest w moim drugim rowerze korbę wkręcałem na tzw. suport 

 

A tutaj jakiś inż. mi uciął rurkę. 

 

 

 

Postaram się dobrać do tej widełki wd40 a tymczasem znacie jakieś domowe sposoby na czyszczenie ramy z lakieru bo papierem schodzi bardzo dobrze lecz i tak czasu to dużo pochłonie. 

 

 

#Edycja

 

Okazało się że wystarczy jeszcze "jedno" odkręcić i praktycznie mogę wyciągnąć widełke. 

Tylko że kończy się ona rurką na kształt kwadratu przez co nie mogę wyciągnąć ( a nie dużo brakuje) 

Co myślicie ?  

 + foto 

 

 

Edytowane 10 Kwietnia 2015 przez ksodio

[lucass1984]

Musisz próbować do skutku, pokombinować trochę bo skoro się rusza to powinno wyjść całe.

Korba jest na klin. Demontaż polega na odkręceniu nakrętki (co już jest zrobione widząc po zdjęciu) a potem młotkiem wybicie klina uderzając od strony gwintu. Tutaj czasem trzeba uderzyć mocniej. Nawet jeżeli popsujesz klin do bez problemu dokupisz nowy za kilka zł. Mam nadzieję, że zejdzie bo kiedy ja robiłem renowację jednego roweru skończyło się na cięciu korby szlifierką :-/

A odnośnie czyszenia ramy to są preparaty do usuwania farb cooś w tym stylu http://www.leroymerlin.pl/farby-lakiery-i-kleje/rozpuszczalniki-rozcienczalniki/preparaty-do-usuwania-powlok-malarskich/preparat-do-usuwania-powlok-lakierniczych-moto-k,p35169,l1164.html

 

[ksodio]

Udało się! 

 

Adam słodowy by tego lepiej nie zrobił. 

Nagrzałem nad kuchenką gazową później przez drewno napieprzałem aż puściło. 

 

Jakieś propozycję jeśli chodzi o korbę?

 

Dołączam zdjęcie.

 

[lucass1984]

Tak jak napisałem wyżej wybić młotkiem klin. innej opcji nie ma. Tutaj też nie zaszkodzi psiknąć WD.

[Garlock]

Klin tak jak pisano wyżej usuwa się metodą walenia młotkiem. Ale dwie uwagi:

1. Wal przez jakiś kawałek aluminium lub mosiądzu żeby nie uszkodzic klina. Albo nakręć nakrętkę, żeby była na równo z czołem klina i wtedy uderzaj. Klin kupić się da, ale są różne rozmiary, kąty ścięcia i nie wszystkie są łatwo dostępne. Stare kliny były często robione z dobrej stali, a nowe to zwykle plastelina. Więc dobrze by było oszczędzić stary klin.

2. Waląc w klin cały impakt idzie w łożyska suportu. Możesz je łatwo uszkodzić. Dlatego należy oprzeć korbę nakrętką ustawioną do góry o kawałek drewna (z otworem lub nacięciem aby klin mógł sie wysunąć) lub o imadło i wtedy uderzać. Zwykle wymaga to pomocy drugiej osoby. Lub bezudarowo-podkładasz pod korbę na klin od strony przeciwnej do gwinu klika dużych podkładek lub nakrętkę (żeby klin sie mógł wysunąć), całośc wkładasz w duze imadło i skręcasz

 

Gorsza sprawa z tą przeciętą rurką tylnego trójkąta. Ja bym poszukał nowej ramy. Ew jak masz znajomego ślusarza to mozna pomysleć o dotoczenia preta który wejdzie w środek tej rurki i potem pospawać (otworowo + dookoła). Ale to trochę partyzantka. I jakbyś chciał to zlecić to zapłacisz pewnie więcej niz za używana ramę.

Edytowane 10 Kwietnia 2015 przez Garlock

[ksodio]

Wydaję mi się że z jednej strony klin jest wspawany w suport bo widać ślady jakiegoś szlifowania a dość konkretnie uderzałem i nic ale najważniejsze że korba na której znajduje się zębatka (w bardzo dobrym stanie ) jest zdjęta.

Tymczasem wyczyściłem i pomalowałem podkładem widelec bardzo ładnie wszystko wygląda, jutro spróbuje nałożyć lakier właściwy i zobaczę co z tego wyjdzie. Szkoda też że wczas nie przeczytałem lub nie wpadłem że siła pójdzie na oś suportu. 

 

Zostanę jednak przy spawaniu ramy ze wstawieniem "czegoś" do środka.  

 

Jutro z edytuje post by wstawić efekt malowania. 

[Garlock]

Taki mały off-topic...

Zastanawiałem się jaki mógł byc powód przecięcia ramy w tym miejscu. I nic mi nie przychodzi do glowy poza jednym; że rower był w tym miejscu przypiety u-lockiem do jakiegoś słupa. A ktoś chciał tym rowerem odjechać bez zdejmowania blokady. Obym się mylił, bo inaczej by to znaczyło, że masz gorący towar

[ksodio]

Sam się zastanawiałem poco ktoś urąbał ramę w tym miejscu ale rower kupiłem od znajomego u którego stał dobre kilka lat o czym świadczył stan wizualny.  

 

Widełkę pomalowałem dwa razy podkładem + raz lakier samochodowy, jest kilka zacieków ale jest ok.  

[ksodio]

Przedstawiam efekt, 

 

[Garlock]

Efekt jest taki sobie bo łobrazek sie nie łotwiera

Edytowane 27 Kwietnia 2015 przez Garlock