Skocz do zawartości

Crisso

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

chciałbym podjąć temat definicji określenia "ostre koło". "Definicja" to może za dużo powiedziane, jest to popularne określenie rodzaju napędu, ale przytoczę poniżej opis z Wiki:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostre_koło

 

I teraz zapewne wielu z Was stwierdzi, że się czepiam, ale określenie "ostre koło" oznacza stały napęd. Dedykowany dla określonych rodzajów rowerów i ich zastosowań. Niestety stało się modne i nośne (głównie za sprawą kolegów hipsterów) i teraz wszystko jest "ostre koło"...

 

jakikolwiek rower szosowy...

koło do roweru szosowego (nieważne, że z wolnobiegiem i 5 zębatkami)...

kierownica...

rama...

obręcz na szytki...

koszyk na bidon...

dzwonek...

...ostre koło.

 

A do tego jest jeszcze fixed i vintage. Przepraszam wszystkich, że marudzę, ale zależy mi na tym, żeby pisać ze zrozumieniem. W wielu postach, na aukcjach i innych forach te określenia pojawiają się jednak w tak kuriozalnym kontekście, że aż żal... Post do refleksji, a jak za bardzo "z czapy" to do kosza.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy rower z popularnym niegdyś torpedem (kontrą) można określić ostrym kołem? Przerzutek brak, hamulców jako takich też nie ma. Dla mnie urok ostrego koła bardziej niż na napędzie polega na prostocie konstrukcji - im mniej części, tym mniej może się zepsuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dywagować, osrte koło, to napęd "na sztywno". Bez wolnobiegu. Ludzie z aukcji nie wiedzą co to jest ostre koło, albo liczą, że jakiś tępy hipster nie będzie wiedział. Taki hłyt markjetingowyj... :P

Dlatego wolę angielskojęzyczną nazwę "fixed gear", gdyż bardziej obrazowo opisuje o co w tym chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A czy rower z popularnym niegdyś torpedem (kontrą) można określić ostrym kołem? Przerzutek brak, hamulców jako takich też nie ma. Dla mnie urok ostrego koła bardziej niż na napędzie polega na prostocie konstrukcji - im mniej części, tym mniej może się zepsuć.

 

 

Torpedo to bezwzględnie nadal nie "ostre koło". Napęd torpedo po pierwsze wcale nie jest taki prosty - to w sumie hamulec bębnowy i to bardziej precyzyjny niż np. w samochodzie. A prostota i bezawaryjność nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi o sposób działania - jak w torpedo dasz "do tyłu" to zahamujesz. W "ostrym kole" jeśli będziesz jechał z góry i będziesz chciał dać "do tyłu" pourywa Ci nogi... Taka różnica, taki urok...

 

 

 

Co tu dywagować, osrte koło, to napęd "na sztywno". Bez wolnobiegu. Ludzie z aukcji nie wiedzą co to jest ostre koło, albo liczą, że jakiś tępy hipster nie będzie wiedział. Taki hłyt markjetingowyj... :P

Dlatego wolę angielskojęzyczną nazwę "fixed gear", gdyż bardziej obrazowo opisuje o co w tym chodzi. 

 

 

Niestety Twoje anglojęzyczne "fixed gear" jest również nagminnie wykorzystywane w ogłoszeniach i postach ;-). Ja rozumiem, że Ty rozumiesz ale inni nie rozumieją co to znaczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że się nadaje, to akurat faktycznie jest napisane chyba przy każdej szosie sprzed 2000r.  Smutno mi, kiedy myślę, że jacyś partacze wezmą się za przerabianie tych maszyn. 

 

Mnie strasznie wnerwiają wszystkie fachury-hipstery które kupują klasyka i wybebeszają go ucinając przelotki, stopery i inne "niepotrzebne śmiecia". Niech se łeb ucinają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Pozostaje edukować...

 

A że to nie łatwy proces i często-gesto niemalżę od początku skazany na porachę najdobitniej uczy przykład dud.

 

Dzięki młodopolskim malarzom, a konkretnie jednemu, w powszechnej świadomości instrument ten to kobza, a o dudach nikt nie słyszał...

 

Z drugiej strony należy być jednak czujnym. Gdyż jak w Gdańsku na Trakcie Królewskim otworzono z zadęciem zrewitalizowane kamienice popularny dziennik lokalny strzelił sobie w stopę pisząc o "Kamienicy pod Dudziarzem". A tam jak byk na gzymsie siedzi kobziarz :icon_mrgreen:

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

A z tym uświadamianie to nic się nie wskóra, po prostu...

 

No to zostaw w cholerę i nie marudź, że ktoś używa niepoprawnie :P

 

To takie polskie, zrzędzić, kwękać, jojczyć, biadolić, ale jak już trzebaby coś przedsięwziąć to rączki w kieszenie same wskakują :down:

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę, że ktoś wszczyna debatę na temat definicji ostrego koła to śmiać mi się chce. Przecież to pojęcie zwyczajowe i jako takie podlega ewolucji. Podejrzewam, że za jakiś czas będzie tak nazywana większość rowerów ss na wąskich oponach, a nie tylko te z kołem zębatym bezpośrednio przytwierdzonym do korpusu piasty.

 

To tak jak swego czasu na wszystkie buty sportowe mówiło się adidasy.

 

Jak ktoś che być purystą proszę bardzo, ale to walka z wiatrakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No tutaj to trochę przesadziłeś.

 

Ostre to ostre, rodzaj napędu o bardzo konkretnych parametrach.

 

A to że zwyczajowo na Afroamerykanów mówi się Murzyni niczego to nie wnosi...

 

Ciężar to nie waga, a jednakowoż w języku iświadomości powszechnej od dziesięcioleci funkcjonują wymiennie. Jednakże nie zmienia to faktu iż nie są to te same rzeczy.

 

 

To samo tyczy się ostrego koła. Klepać od rzeczy bedzie wielu. Faktów i tak nie da się zmienić...

 

Szacunek...

I.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Poziom ignorancji spłeczeństwa jest również zależny od poziomu akceptacji dla tej ignorancji.

 

Edukować, sprostowywać, zaprzeczać durnym, obiegowym stwierdzeniom.

 

Naprostowanie nawet jednego jełopa to juz sukces...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedz mi jak na pierwszy rzut oka laik ma odróżnić ok od ss?

 

Dla niego to rower na wąskich oponach bez biegów. Podejrzewam, że nie odróżnili by nawet od piasty wielobiegowej, nie muszą się na tym znać.

 

Idąc dalej jak sobie zakoduje, ze rower na wąskich kołach to ostre i te z przerzutkami też za takie będzie uważał.

 

Jak szybko nastaje moda na coś to to szybko zaciera swój pierwotny charakter, a nazywanie kogoś jełopem, za to, ze czegoś nie wie, taj jak większość społeczeństwa i nie ma zielonego pojęcia o technicznych detalach budowy rowerów jest mało eleganckie.

 

Nawet nie wiesz ilu triathlonistów nie czuje różnicy w budowie roweru szosowego. Mają to gdzieś - idą do sklepu i kupują dopasowany rower. Są ignorantami w dziedzinie budowy rowerów, bo nie jest ona im do niczego nie potrzebna. Rower ma jechać i tyle.

 

Ostatnio kumpel kupił Treka Superfly bo najfajniej mu się jeździło na nim z rowerów, które miał okazję testować. I kompletnie nie wnikał w wyposażenie roweru - dla niego to nieistotne, jak coś padnie odda do serwisu by mu zrobili.

 

Ignorancja w tej czy innej dziedzinie nie zawsze jest czymś totalnie negatywnym, czasem niektóra wiedza jest zbędna.

 

Dlatego napisałem, że mnie śmieszy ten wątek. Bo ma wydźwięk taki, ze kilku ludków coś wie i zastanawia się dlaczego cała reszta, która nie ma o tym zielonego pojęcia się myli. Tylko do czego tej reszcie ta wiedza ma być potrzebna?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Tylko do czego tej reszcie ta wiedza ma być potrzebna?


Ano choćby po to, żeby nie kupować ostrokołowej koszuli :huh:  lub innych podobnych, absurdalnych tworów. To zwykłe przekłamanie, które powinno się prostować. Wtedy życie staje się łatwiejsze, także dla tych szukających i kupujących, na co wskazują co i rusz zakładane tutaj tematy.

Poza tym, chyba lepiej coś wiedzieć niż nie? Czy może się mylę? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...