Droga rowerowa czy dwukolorowy chodnik?

[Gość Jakub]

Czołem

Moje pytanie kieruję do osób obeznanych z prawem o ruchu drogowym itp. Krótki wstęp:

 

W moim mieście tematyka ścieżek rowerowych jest praktycznie nie poruszana. Takich szlaków jest naprawdę mało. Stare są w kiepskim stanie a nowe... Właśnie. Rok temu wykonano remont chodnika oraz zapowiedziano że powstanie obok ścieżka rowerowa. Remont się zakończył i mam niedaleko swojego domu dwukolorowy chodnik wykonany z kostki bauma. Po lewej kostka w kolorze szarym a po prawej w kolorze różowo-czerwonym (dla rowerów). I tu mam właśnie problem. 

 

Nie ma tam ŻADNEGO znaku. Nie ma C-13, a raczej połączenia znaku C-13 i C16. Nie ma namalowanego nawet roweru na tej kostce. Nic nie świadczy o tym że tam jest jakakolwiek ścieżka rowerowa czy też pieszo-rowerowa. I tu moje pytanie do was. Jak to wygląda w świetle prawa. Czy to jest po prostu dwukolorowy chodnik? Czy rowerzysta może się poruszać po tej różowej części? Czy ścieżka rowerowa MUSI być oznaczona?

Oczywiście piesi poruszają się po szarej i po różowej części bo przecież skąd mogą wiedzieć że tam jest droga rowerowa. Często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. 

 

Chce napisać w tej sprawie do prezydenta/urzędu miasta ale nie znam się na prawie i nie wiem na czym mam się oprzeć domagając się postawienia tam odpowiednik znaków.

Pozdrawiam i dzięki

[Avatarus]

Cześć, specjalistą w tym zakresie nie jestem - ale zgodnie z definicją zawartą w ustawie prawo o ruchu drogowym ,, droga dla rowerów – drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi". (art.2 ust.5) Czyli brak odpowiednich znaków jest równoznaczny z brakiem drogi dla rowerów. To dlatego przy każdym przejściu dla pieszych jest znak iż droga rowerowa się kończy (czyli musimy zejść z roweru i go grzecznie przeprowadzić) a po przejściu dla pieszych znów pojawia się znak iż droga rowerowa się rozpoczyna.

 

Fajnie że zwracasz na to uwagę ,bo w Polsce przyjęła się praktyka budowania chodników w dwóch kolorach - moim zdaniem, na wypadek gdyby ktoś, kiedyś chciał tam poprowadzić ścieżkę dla rowerów. W moim mieście pełno jest takich chodników w barwach narodowych, bez znaku droga dla rowerów

Ja bym po prostu napisał do prezydenta miasta (urząd to nie organ) z wnioskiem o ustanowienie znaku droga dla rowerów i weryfikację oznakowania na tej ulicy. Ewentualnie w niektórych miastach wiem że funkcjonują "ofcierowie" rowerowi - więc i w tym kierunku można się zainteresować.

[Sandacz]

Istnieje też inny punkt widzenia: ciesz się, że nie oznakowano tego kostkowego chłamu znakami pionowymi jako DDR, bo dzięki temu możesz legalnie korzystać z wygodnej, asfaltowej jezdni ogólnego przeznaczenia :-)

[RemarSportPL]

Zgadza się,tutaj akurat brak takiego oznakowania jest dla Ciebie dużym plusem i dzięki temu możesz swobodnie korzystać z asfaltowej jezdni,nie dostaniesz mandatu bo nie ma ku temu żadnej podstawy.