mrSpock Napisano 2 Maja 2015 Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 Drogi Autorze nie wynajduj sobie powodów dla których nie chcesz sprawy zgłosić, a to kolega, a to km... Zachowaj się po męsku, jeśli sprawa nie została wyjaśniona na miejscu (czego nie pochwalam, ale byłoby to jakieś rozwiązanie) to idź zgłoś na MO. I jeszcze dane wujka bym podał jako świadka o zastraszanie. A jeśli nie chcesz tego zrobić to schowaj się pod łóżko, módl się, żeby tego człowieka nigdy więcej nie spotkać (bo będzie Ci się w twarz śmiał) i nie zawracaj głowy, bo się tylko niezdrowo wszyscy emocjonujemy. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 2 Maja 2015 Udostępnij Napisano 2 Maja 2015 Zadzwoniłem na policję po poradę i powiedziano mi, Zachowujesz się jak...... dobra nie będę brzydko pisał. Chciałbyś ale się boisz. Kocham taką postawę. Będziesz pisał jaki to kierowca zły niedobry jak się źle zachował i co i wielkie nico. Osiągasz tym tylko budowanie społecznej fobi przed jazdą po ulicy. Przeczyta to kolejnych kilkaset osób nieprzekonanych i nie zjadą z chodnika bo bandyty po drogach jeżdżą. A czemu jeżdżą? A temu bo takie mamy podejście do tematu jak ty. Nie usuniesz bandyty z ulic bo.... Bo lepiej popisać na forum i porobić sensację. No bo jaka by to była sensacja jakbyś zgłosił na policję ta by ukarała delikwenta... Żadna było by tak normalnie. A tak jest fun.... Ty piszesz my się wiamy... I to już nie na tego kierowcę a na twoje przyzwolenie na bandytyzm.... A wiele osób wpaja sobie że na drogach jest niebezpiecznie. Pamiętaj że nie podejmując żadnej akcji możesz być winny śmierci osób trzecich. Bo ty mogłeś utemperować bandytę a dajesz mu sygnał ze ma rację. Zachęcasz do agresji na drodze. Taka bierność powoduje ze mamy taki syf wszędzie. I wszędzie tylko płacz jak jest źle... A jak ma być jak nie robimy nic żeby było normalnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrTRO Napisano 27 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 Jak się sprawa skończyła?Poszedłeś wreszcie na ten komisariat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.