[rama, 29, 27.5, XC] Rama i widelec 29 z kołami 27,5?

[johnnyno]

Jaki wpływ na jazdę ma zamontowanie kół 27,5" w rowerze xc z ramą i widelcem 29"?

Czy to jakoś bardzo negatywnie wpłynie? Czy raczej mało odczuwalne będzie?

 

(w przypadku odwrotnej sytuacji to jest jasne - koła mogą się nie zmieścić)

 

 

 

Pozdr,

Johnny

[Rulez]

Rower się obniży, a więc niżej będzie środek suportu, przy rowerze XC jest duża szansa, że pedały będą tłukły o wszystko co możliwe.

[seraph]

Chyba, że zaaplikujesz jakieś ekstremalnie grube opony 2,8' szerokości albo i szersze, tylko, że wtedy mogą się nie zmieścić bocznie lub miejsca na błoto będzie symbolicznie.

Widziałem jak ktoś zbudował różnokołowca - 27,5' tył i 29' przód na ramie pod 29era i podobno wyszło to całkiem przyjemnie.

[IvanMTB]

Róznokołowce to jedno, opony 27.5+ to drugie.

 

Jeśli poczytasz o standardzie 27.5+ to takie WTB chwali sie, że ich opony 27.5+ (2.8 i 3 cale) bez wiekszych problemów pasują w standardowych ramach do koł 29 cali.

 

Kwestia, czy jestes w stanie przełknąc albo:

 

1. Obniżenie suportu ze standardowymi oponami 27.5"

2. Dodatkową wagę z oponami 27.5+

 

Szacunek...

I.

 

[Rulez]

Taa, tylko jemu nie chodzi raczej o 27,5+

[johnnyno]

Ogólnie zastanawiam się czy jest jakiś "tańszy" sposób na poeksperymentowanie sobie z kołami 27,5/29 niż kupowanie 2 rowerów

[IvanMTB]

Jest. 

 

Jak napisałem, z tymi dwoma warunkami:

 

 

 

1. Obniżenie suportu ze standardowymi oponami 27.5" 2. Dodatkową wagę z oponami 27.5+

 

 

Szacunek...

I.

 

[adriansocho]

Już lepiej te koła 27,5" wsadzić do standardowego roweru 26". W 29" będzie wyglądać absurdalnie.

[piotrek87]

Tylko prawdopodobnie opona nie zmieści się w amorze, a może nawet w tylnym trójkącie..

[IvanMTB]

 

 

W 29" będzie wyglądać absurdalnie.

 

Doprawdy?

 

 

 

 

Całebożeszczęście, ze na wygladzie sie nie jeździ

 

Poszukaj sobie na MTBR, jest tam kilka tematów o kołach 650b w ramach 29-erowych.

Szacunek...

I.

 

[adriansocho]

Tylko prawdopodobnie opona nie zmieści się w amorze, a może nawet w tylnym trójkącie..

 

Jest BARDZO DUŻA szansa, że z umiarkowanymi oponami (2,1") koło 27,5" wejdzie do widelca 26". I całkiem spora, że wejdzie do ramy. Koło 27,5" średnicą wypada bliżej 26" niż 29" (to nie jest dokładnie w połowie, jest bliżej 26").

[anarchy]

Co do 27,5 w 29.
Raz, że jest pewien bardzo marginalny trend na obniżanie rowerów (ale nie powiem czy to było subbiki, suvbiki czy inaczej się to zwało).
A wszystko tak naprawdę zależy od 2 elementów:
- ramy - jeżeli wybierzesz taką, gdzie bb wisi na obrzydliwych 305-310mm albo i wyżej śmiało pakuj 27,5 (tylko żadne tam łyse 1,9"), ogon powinien być krótki na 430-435 max żeby to miało sens
- druga sprawa to teren - jeśli to w Twoje okolice (a niestetyż płasko macie do bólu) ja bym się nie bał o te strachy na lachy z haczeniem, raz -kiedyś jeżdżono na nisko zawieszonych suportach i było, dwa - w przełaju masz niżej niż mtb i jakoś nikt nie płacze, trzy -sam jeżdżę na nisko powieszonym suporcie (290 na sucho a tak koło 280 jak położę dupęł) i praktycznie nie ma różnicy między mną a kumplem na "prawidłowym" 29erowcu - haczymy lub nie haczymy tak samo.


A tak z innej beczki-  jeżeli na Twoje tereny a Ty masz więcej niż 168cm to nie wiem po co Ci 27,5-29dużo lepiej się sprawdzi. Ewentualnie postaw na różnokołowca.
Ten od 79er to właśnie ja. Jak się jeździ? Za..biście! (choć na tyle przywykłem do tylnego koła, że teraz mógłbym mieć pełne 29).
Tu masz mojego różnokołowca:

[IvanMTB]

 

 

Jest BARDZO DUŻA szansa, że z umiarkowanymi oponami (2,1") koło 27,5" wejdzie do widelca 26".

 

Tylko jaki jest sens takiej operacji? Sztuka dla sztuki? Masturbacja nomenklaturowo-sprzętowa? Skoro różnica 26--->27.5 jest mała, to po co ja jeszcze zaniżac przez wstawianie jakis śmiesznych opon? Co uzyskasz? Jakieś realne pożytki, czy tylko placebo i fałszywą świadomość tego jak 27.5 działa?

 

O wiele lepiej i z większym pożytkiem będzie wsadzic uczciwe 2.3-2.4 cala na szerokiej obręczy i wtedy można powiedzieć, że coś się wie lub czegoś się doświadczyło...

 

 

 

w przełaju masz niżej niż mtb

Słaby argument Prezesie... Jak by nie patrzec w przełajach po jakby "nieco" mniej wymagajacym technicznie trenie się jeździ, a dwa większość znaczących przeszkód pokonuje się z rowerem na ramieniu a nie zadem na siodełku...

 

Szacunek...

I.

 

[zgucior]

Ivan z tym mniej wymagającym teren to przesadziłeś. Fakt, faktem jednak że biega się więcej niż w mtb

[anarchy]

...zawsze lubię historie o korzeniach...
No nic tak na trasie nie poluje na człowieka, jak las korzeni wystających pionowo (bo jak inaczej...?) z ziemi odkładnie w momencie gdy pedał jest w dolnym punkcie
Można jeździć setki kilometrów i trafić raz na korzeń no ale lepiej suport podnieść!

Ivanu, po za tym jak by nie było przełaj nie służy tylko i wyłącznie do ścigania na zamkniętych, idealnie ubłoconych trasach  

[IvanMTB]

Ivan z tym mniej wymagającym teren to przesadziłeś. Fakt, faktem jednak że biega się więcej niż w mtb

 

Powiadasz?

 

Pozwól zatem, że posłużę sie przykładem dla zobrazowania jak bardzo podobne do siebie są przełaje i MTB.

 

Przełaj:

 

 

MTB:

 

Absolutnie ZERO różnicy

 

... a to, że ludzie do jazdy po miescie lub mazowieckich piaskach musza mieć 30 biegów i 160mm skoku na każdym końcu roweru, nie mój problem...

 

Prezesie! Komu, jak komu, ale mnie to raczej nie trzeba przypominać co można uczynić z przelajem.

 

Nie zmienia to jednakowoż faktu, że porówanie jest delikatnie mówiąc chybione.

 

Inny rodzaj roweru, inny rodzaj domyślnego terenu i przede wszystkiem inne obciążenia jakie się przyklada do maszyny...

 

Szacunek...

I.

[anarchy]

Ivan, zanim się rozpędzisz wejdź sobie na google maps i zobacz gdzie mieszka autor tematu (od tego bym zaczął) Ja mówię o realiach a nie teorii.
reszta jest chyba nie potrzebna w tym temacie
może posprzątam nasze dysputy?


ps: wyobraź sobie, że co znaczy jazda na oponie 35-40c w cięższym terenie, na Połedniu Polski wiem aż nadto dobrze ale nie ma co się licytować...

[piotrek87]

Nie przesadził. Ok, jest błoto i przeszkody (rower na plecy), ale nie można tego porównywać z trasami XC.

[anarchy]

Czy mam kolejne wymazywać wpisy nie na temat?
Jedno małe nawiązanie.... i nikt się nie czepia niskiego BB, wsadzania 27,5 do 29, szukania specyficznej ramy, nie popatrzy w jakim terenie mieszka autor ale XC to nie przełaj. Nie zaproponuje pełnego 29. Nie zapyta o wzrost
RASOWY przełaj to co innego niż RASOWY XC. To wiemy wszyscy. ( kto napisał, że to to samo? czytać ze zrozumieniem proszę )
Tylko w Pl 90% rowerów mtb nie widziało "mountain" a większość tras jakie są objeżdżane nimi można zrobić przełajem albo jeszcze lepiej trekingiem.

Koledzy, proszę skupić się na istocie tematu

[johnnyno]

Wzrostu mam ok 178 cm.

A co do terenu to w okolicy rzeczywiście jest raczej płasko, ale niektóre trasy są ciężkie (np wzdłuż Warty czy Dziewicza Góra).

Od czasu do czasu startuje w maratonach i mam w planach wyprawy rowerowe w różne miejsca, więc chciałbym mieć rozwojowy rower na którym pojeżdżę praktycznie wszędzie.

Nawet dokupić opony szosowe i wystartować w Poznań Bike Challange.

 

Obecnie mam Superiora Oxide 26" z wymienionym całym napędem na SLX/XT, nowymi oponami Continental Race King i siodłem Fizik Gobi.

Napęd - rewelacja!! (chociaż na błocie i deszczu spodziewałem się większego szału)

 

Kolejny upgrade to nowy widelec amortyzowany, bo teraz mam jakiś badziew na sprężynie więc jak zasuwam w terenie 25 km/h to jest jak na rodeo (więcej wysiłku wkładam w utrzymanie się na rowerze niż napędzanie go).

No i tutaj  pojawia się problem rozmiaru koła - 26"/27,5"/29". Który wybrać?

Moja logika jest taka:

1. 26" odchodzi w zapomnienie, więc za kilka lat cały lepszy sprzęt będzie dostępny tylko dla rozmiarów 27,5" i 29"
2. Większe koło - lepsza przyczepność, lepsze pokonywanie przeszkód, na technicznych zjazdach łatwiej!!
3. Ale z drugiej strony 29" - mniejsza zwrotność, większa waga, trudniej je rozpędzić

Więc po wewnętrznej burzy mózgów doszedłem do wniosku, że 26 odpada i trzeba wybrać między 27,5 a 29.

Ostatnio miałem okazję przejechać się na 29" (1 km ) i było bardzo pozytywnie więc zacząłem poważnie zastanawiać się nad 29".

No ale 1km to za mało, żeby stwierdzić czy mi przypasuje wiec pomysł z hybrydą i pytanie na forum.

 

A może da radę wpakować koła 29" do ramy 27,5"?

 

 

 

 

 

[anarchy]

Czekaj czekaj, wyższy ode mła o 2cm (a znam niższych od się co jeżdżą na 29), chcesz zakładać jakieś opony szosowe, jakaś turystyka i Ty myślisz o 650b? Hola Panie! Toż 29er Ci się należy jak psu buda
Zapomnij o średnim kole i historiach sprzed dekady odnośnie mułowatości 29".


I nie baw się w żadne pakowania 29 w 27,5, 27,5 w 26 czy 29 w 24. Złóż/kup jeden porządny rower.
Amen
 

[IvanMTB]

No i pozamiatane

 

A poza tym , jak już będziesz bardzo, bardzo potzrebowal to do 29-era wsadzisz mniejsze koła o dowolnej grubości bez wiekszych problemów.

 

29 cali w ramie 27.5? Dość niekonwencjonalna pomysła, obarczona takim samym ryzykiem posiadania roweru z za wysokim suportem (sam nie wierzę, że to piszę ) lub minimalnym przeswitem na dodatki pochodzenia mineralno-roślinno-zwierzęcego jakie napotkasz na trasie.

 

Slaby pomysł.

 

Szacunek...

I.

 

[Sagitt77]

Z tą mniejszą zwrotnością 29era różnie bywa. Mój Accent Peak 29 jest zwrotniejszy niż mój stary 26 dzięki krótszemu mostkowi, szerszej kierownicy i ramie z lepszą geometrią.

[johnnyno]

Pomysł z mixowaniem 27,5 i 29 już mi wybiliście z głowy

 

Ale nie jestem przekonany do tych całych 29er

Np giant poszedł tylko w 27,5".

 

 

[anarchy]

...a co Pan opowiadasz za bzdury?!
Tendencja jest taka, że fule 27,54 a sztywniaki 29, co najwyżej dla najniższych 27,5. a Tyś nie jest najniższy.
Uogólniam (bo zaraz się zaczną sypać przykłady, że jest inaczej)