Skocz do zawartości

[rower] Dojazdy do pracy przez las i pod górkę, trochę przez piach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie.

 

Mam wzrost 175cm, wagę 80kg. Chcę kupić rower na dojazdy do pracy. Trasa będzie przez w:

 

30% asfaltem

40% przez las ( w miarę twarda droga, ale jak deszcz napada to wiadomo, zrobi się miękka )

15% przez piach

15% pod górkę z trawą i piachem

 

Chciałbym wydać 1500zł na rower nowy lub 1000zł na używany. Jestem laikiem i jedyne co wiem o rowerach to to, że aluminiowe są lżejsze, znam dwie firmy: Romet i Giant i wiem że przerzutki robi Shimano.

 

Co byście mi poradzili? Jaki kompletny rower? Najbardziej mi zależy, żeby ważył jak najmniej i żeby lekko się pedałowało. Żadnych sportów ekstremalnych nie będę uprawiał. Rower górski/MTB, a koła mam do tej pory 26" ale mogą być większe, jeśli nie będą przeszkadzały w terenie, który opisałem powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ten Kemmel to nieporozumienie, rozpadnie się szybciej niż dotrze :)
nawet napisali na stronie ograniczenia w użytkowaniu  
Nie nadaje się na wyboisty teren; użytkowanie Free ride, Dirt.
poczytaj sobie o tym rowerze, chyba najpopularniejszy i najlepiej złożony w swoim przedziale cenowym

lazaro v3
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

. Chcę kupić rower na dojazdy do pracy. Trasa będzie przez w:

 

30% asfaltem

40% przez las ( w miarę twarda droga, ale jak deszcz napada to wiadomo, zrobi się miękka )

15% przez piach

15% pod górkę z trawą i piachem

 

.Nie podałeś najważniejszego parametru ...DYSTANSU. Być może masz do pracy 2 km a być może mam ponad 20 km. Przy niewielkim dystansie rower można przeprowadzić po piachu albo objechać ale jesli objazd miałby wynosic kolejne 20 km to już poważny problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pracy mam 12km. Generalnie po podłożu jedzie się, nawet w lesie, ale pamiętam jak rok temu padało to musiałem ciężej pedalowac po tym lekkim błocie. Czy węższe opony będą lepsze czy właśnie lepsze szersze? Według mnie węższe będą się zapadać a szersze będą stawiać większy opór. Nie wiem co lepsze. Generalnie 70% trasy to jazda poza asfaltem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 km to  jest średnie wyzwanie jeśli chodzi o jazdę dojazdową do pracy. Przy tak zróżnicowanym terenie ja bym pozostał na oponach 26 cali ale postawił na opony 2.0 albo nawet 2,1 ale z  minimalnym bieżnikiem. Śmiało możesz szukać opon dedykowanych do maratonów MTB gdyż zróżnicowanie terenu jest podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy do tego Lazaro będę mógł zamontować szersze opony, czy tez może juz przez kola i hamulce szersze opony nie wejdą? A ten parametr 2.0 i 2.1 to rozumiem szerokość? Czy jest jakiś odpowiednik tego Lazaro z linka powyżej ale z 26 calowymi kołami? Kurcze, napalilem się na niego, gdyby tylko można było dac szersze opony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę poczytałem o przerzutkach i w ogóle o osprzęcie, i chyba taki typowo górski by mi bardziej pasował, czyli opony jednak 26 i szersze. Ten z ostatniego linku jest OK, jedyne co mnie zastanawia to to, że on ma manetki Acera a ten Lazaro ma Alivio. Czy dla mnie będzie to miało jakiekolwiek znaczenie? Rowerem będę jeździł od kwietnia do września 5 dni w tygodniu, trasa łącznie 24km dziennie.

 

I jeszcze jedno, ten rower to model 1300 Kands, a jest jeszcze 1500 Kands. Czym one się różnią? Warto dopłacić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę więcej poczytałem o rowerach i wynika z tego, że 26 cali odchodzi do lamusa i teraz będzie standardem 28 i 29 cali, więc raczej taki rower kupię. Do wyboru zostały mi Lazaro Integral V3 i Kands Comp 29er. Lazaro ma lepszy osprzęt według mnie ( wszystko Alivio ) ale gorszy amortyzator, bo jakiś miejski NVX, a Kands ma hamulce tarczowe ale gorszy osprzęt, ale za to amortyzator bardziej do roweru górskiego, a głównie po piachu będę jeździł i ma na start szersze opony, a do Lazaro musiałbym dokupić.

 

Co lepiej wybrać, pokusić się o te hamulce tarczowe ? Z racji tego, że czasami będę jechał w błocie, to chyba lepiej, że hamulce nie będą miały tak mocno styczności z wodą jak gdyby były vbrake'i?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 " może i odchodzi do lamusa ale dostępność części będzie taka sama jak nie większa.Tą sprawę masz już wyjaśnioną.W zawodowym kolarstwie faktycznie 26" nie ma przyszłości ale o części bądź spokojny.W twoim przedziale cenowym skup się na mtb 26" kandsa albo lazaro 28" crossowym.Hamulce wiadomo najlepiej hydrauliki a jak nie ma to mechaniczne tarczówki.Sam szukałem roweru nie dawno i dałem się skusić na hydrauliki i nie żałuje.Hamulce bezobsługowe , zasada działania jak w aucie także dla mnie robota w 20 minut z dwoma kawami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie rozumiem po co Ci w rowerze na dojazdy do pracy tarczówki. Przecież nawet jak będziesz jechał w gorszą pogodę to siła hamowania v-brake w zupełności Ci wystarczy. 

 

Bardziej martwiłbym się tym że po jeździe w lesie w deszczu przyjedziesz do pracy ufajdany błotem :)

 

Mechaniczne tarczówki spokojnie wystarczą, v-brake tak samo. Nie popadajmy w paranoję. 

 

Ja bym jeszcze z amortyzatora zrezygnował, bo przy szerokich oponach komfort jazdy będzie wystarczający, urwiesz nieco z wagi a do tego zyskasz bezobsługowość co w rowerze na całoroczne dojazdy jest sporą zaletą. 

 

Ja bym się Kemmela z Decathlonu nie bał, prosty i przede wszystkim tani rower który na codzienne dojazdy w zupełności wystarczy. A opony zawsze można zmienić na jakieś bardziej terenowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu kupić i wymienić na tarczówki bo cenowo pewnie wyjdzie jak byś kupił rower od razu z hamulcami tarczowymi.Ja napisałem Ci że dobrze jakby te hamulce tarczowe były ale zapomniałem dopisać że w MTB .W lazaro starczą Ci zapewne te hamulce które tam są a w kands 1300 z kolei  są mechaniki a w 1500 hudrauliki. Za równo tego crossa jak i MTB jak byś kupił bez sensu wymieniać sprzęt , po prostu pojeździsz parę lat potem wydasz/sprzedaż/oddasz na złom i kupisz coś innego.Wiadomo że im drożej tym lepiej ale kands/lazaro ma dobry osprzęt w dobrej cenie tylko brak mu "firmowych"naklejek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie mówię, że mi są potrzebne tarczówki, tylko pytam czy mi są potrzebne. A z tym amorem to jak już jest to jest, i w jednym i w drugim. Dlatego wolałbym ten co lepszy jest. Ale jakby była opcja bez amora to bym kupił. Mam obecnie rower bez amorów ( chyba 20 letni góral ) i nie lubię jeździć na rowerze siostry który ma amory. Buja jak głupi jak jadę pod górkę i tylko mnie to rozprasza, no ale może idzie się przyzwyczaić bo okazjonalnie tylko jeździłem. Także kupię tego Lazaro jednak, bo ma wszystko Alivio, a tarczówki mi nie są potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak piszesz w crossie v-brakei Ci starczą a tarczówki na ciężki teren gdzie jest woda i hamulce działają z taką skutecznością jak by były suche-chodzi o zjazd(sam to nie dawno przetestowałem) bo w jeździe rekreacyjnej to ja jeździłem na minimalnych v-brakei i ani razu się nie wywaliłem :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ostanie pytanie. Mam 174/175cm wzrostu i 80kg wagi. Jaką ramę wybrać w tym Lazaro ? 17" czy 19" ? Wiadomo, że na góralu/crossie jeździ się trochę pochylonym, ale lubię czasami się wyprostować żeby dać plecom odpocząć ( zauważyłem, że jak się wyprostuję to czuję się trochę lepiej na swoim rowerze, dlatego mam kierownicę dosyć wysoko ). Teraz dla mojego wzrostu rama 17" będzie akurat, ale domyślam się, że w takiej ramie będę miał siodełko wysoko, i czy dobrze kombinuję, że w ramie 19" siodełko będę miał niżej i kierownica będzie wtedy jakby wyżej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No ja nie mówię, że mi są potrzebne tarczówki, tylko pytam czy mi są potrzebne.

Hamulce tarczowe oszczędzają obręcze, te się nie wycierają, nie ulegają w ten sposób zużyciu. Im bardziej błotniste/mokre warunki i częstość eksploatacji w nich tym większe ma to znaczenie.

Tarcze w wersji budżetowej, czyli tanie, mogą w takich warunkach działać w zbliżony sposób, czyli nie mieć przewagi nad v-brake. Z mojego doświadczenia wynika też że trudniejsza eksploatacja wybitnie wpływa na ich żywotność i zwiększoną awaryjność. 

Tarczówki gdy jest mokro albo tarcze i klocki są brudne potrafią być bardzo głośne irytując właściciela i mijanych ludzi.


Siedział będziesz na tej samej wysokości, gdyż do efektywnego pedałowania w obu rowerach siodło musi być ustawione na tej samej wysokości; natomiast  kierownica będzie wyżej, gdyż główka ramy w wersji 19 cali będzie trochę dłuższa niż 17tki (tak z reguły są budowane ramy rowerowe - jak jest realnie trzeba by sprawdzić w tabeli geometrii tego roweru). Oprócz tego że kierownica będzie wyżej, będzie też dalej niż w 17tce, gdyż rama będzie dłuższa. Prześwit między nogami zmniejszy się przy 19tce, pytanie czy spasuje się to z Twoim kroczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, nie wpadłem, że kierownica w 19" też będzie dalej od moich rąk. W tym rowerze rura od siodełka idzie po skosie ( do tyłu i do góry, na oko kąt 10 stopni odchylenia od pionu ). A więc wykombinowałem, że w 17 calowym będę musiał mieć siodełko wysunięte na maksa prawie do góry, a co za tym idzie będzie też przesunięte do tyłu. A w 19" siodełko będzie mniej wysunięte z ramy, czyli nie będzie przesunięte do tyłu, czyli de facto ręce będą bliżej kierownicy. Czy takie rozumowanie jest prawidłowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rura podsiodłowa 19tki jest dluzsza wiec sztyca wystaje z niej mniej, to tyle. Siodlo w obu rowerach musisz mieć na tej samej wysokości by efektywnie pedałować. Przyblizysz sie jeśli w tej samej ramie opuścisz sztyce głębiej niż optymalne ustawienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie sprzedawcy jest napisane ( strona O mnie ), że dla kół 28" i dla ramy 17" maksymalny wzrost to do 176cm. Od 176cm już powinna być rama 19". Czyli jak ja mam 174/175cm wzrostu, dla mnie będzie rama 17", prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak lubisz. Te zakresy nie są jakoś sztywno ustalone że jak nie będziesz ich przestrzegał to na rowerze nie da się jeździć. Jedni lubią większa ramy inni mniejsze. Według mnie do jazdy nie w terenie tylko takiej o której piszesz spokojnie możesz brać 19" i nie będzie za duża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...