marco1973 Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 po zakupie amorka Spinner Aeris 300S i przejechaniu max 200km po rozdzieleniu goleni ukazał mi się taki oto widok: Spinner - Sport - margor1973 - Fotosik.pl rozebrałem go bo amorek zaczął się jakby zacierać, chodził mało płynnie, skokowo i ciężko. nie podoba mi się to ścieranie się anody w praktycznie nowym amorku. to chyba nie jest normalne? na zewnątrz widać trochę, w części schowanej w dolne golenie duzo bardziej. w środku żadnych gąbeczek i generalnie sucho, tyle co tam brunoxa naleciało i koniec. aż wierzyć się nie chce, bo to przecież nowy amorek. przesmarowałem wszystko dość grubo wazeliną techniczną, zarówno golenie dolne jak i górne oraz uszczelkę kurzową i chodzi to już normalnie, pytanie tylko jak długo pochodzi... dobrze zrobiłem że wszystko poleciałem ta wazeliną? co o tym wszystkim myślicie? czy te wytarte golenie nie wpłyną na pogorszenie się pracy amorka w przyszłości, jego osłabienie płynności pracy? ta anoda to tylko kosmetyczna sprawa czy spełnia rolę lepszego poślizgu? czy powinienem to reklamować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Looser Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 co o tym wszystkim myślicie? ze troszke popsules amor czy te wytarte golenie nie wpłyną na pogorszenie się pracy amorka w przyszłości, jego osłabienie płynności pracy? amortyzator z wytarta anoda postrzegany jest jako uszkodzony, na forum jest troszke tematow o tematyce uszkodzonej anody gdzie mozesz szukac wiecej info dobrze zrobiłem że wszystko poleciałem ta wazeliną? lepiej niz na sucho ale to przydalaby sie instrukcja do amora zeby bylo opisane co czym i jak (byl w nim chociaz olej?) aż wierzyć się nie chce, bo to przecież nowy amorek a nowe amorki przed uzyciem przypadkiem nie wymagaja serwisu ?? (niech mnie ktos poprawi jesli sie myle) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Nie uważam że popsulem. Amorek dostałem nowy ale bez żadnej instrukcji, bez pudełka. I nie wiem o jaki olej chodzi, bo budowa tego amorka raczej nie wskazuje by olej się do niego wlewalo. Od nowości konserwowalem go brunoxem po każdej jeździe, golenie i pod uszczelkę kurzową aplikowalem brunox ale to nie wystarczyło. Nowy amortyzator uważam powinien być przygotowany do jazdy a nie do przeserwisowania i smarowania - mylę się? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sagitt77 Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Szkoda, że go sam serwisowałeś. Jeśli jest nowy to trzeba było zaraz odesłać do sprzedawcy w ramach gwarancji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 W niedzielę miałem zawody i wolałem go przeserwisowac niż dobić na śmierć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 23 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 a nowe amorki przed uzyciem przypadkiem nie wymagaja serwisu ?? To trochę tak jak by kupić nowy samochód i od razu zostawić na przegląd. Ale może się mylę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Bo oficjalnie nie wymagają, ale każdy kto rozebrał nowy lub prawie nowy amortyzator wie, że nasmarowane to jest co najwyżej "dla picu". Mój XC32 miał w goleniach i na gąbkach co najwyżej po parę kropli oleju - po rozebraniu nic z niego nie wyciekło, a dopiero po pomachaniu goleniami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 No ja to wiem na bardzo dobrze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 23 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Od nowości konserwowalem go brunoxem po każdej jeździe, golenie i pod uszczelkę kurzową aplikowalem brunox ale to nie wystarczyło I tu jest pies pogrzebany. Po raz kolejny powtórzę: Brunox NIE służy do poprawy działania amortyzatora! Jest to preparat do czyszczenia i konserwacji goleni oraz uszczelek kurzowych. Po aplikacji należy kilka razy pouginać amorka i dokładnie wytrzeć. Nie należy dopuścić żeby Brunox spłynął pod uszczelki, a w żadnym razie nie psikać pod uszczelki, ponieważ w takim przypadku Brunox wypłucze właściwe smarowidło z gąbeczek pod uszczelkami kurzowymi, w wyniku czego będzie brak smarowania i ścieranie anody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 w tym przypadku nie miał czego wypłukać, bo gąbeczek najnormalniej nie było w ogóle, a i smaru na goleniach było jak na lekarstwo. ciekawy jestem czy zapomnieli założyć czy ten amorek tak ma że gąbeczek nie ma... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 23 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Jeśli gąbeczek nie ma to wnętrze uszczelek kurzowych powinno być obficie nasmarowane. W Duro tak było, z tego co pamiętam. Jak Brunox to wypłukał no to narobił bałaganu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucass3 Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 No bez przesady, że po 200 km wytrze się tak anoda nawet jak jest sucho w środku. Masz gwarancje to reklamuj i już. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 a jak to jest przy reklamacji i wymianie na nowy skoro w starym gwiazdkę nabiłem i dolną bieżnię sterów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sagitt77 Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 No ale to nie jest ingerencja we wnętrze amora. Po Twoim serwisie zapewne odrzucą reklamację bo stwierdzą, że sam uszkodziłeś w czasie serwisu. Ale spróbuj... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucass3 Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 A jak poznają, że coś w nim robił? Niech tylko usunie wazelinę i zrobi tak jak było na początku, skręci i na gwarancję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 wysłałem im maila zanim jeszcze go rozebrałem, potem porobiłem fotki, napisałem kolejnego i czekam na odpowiedź. generalnie poprosiłem żeby się wypowiedzieli w temacie szans i możliwości reklamacyjnych zanim zdejmę całkowicie amorek i zostanę bez roweru, bo czekanie miesiąc czasu żeby usłyszeć że nic z tego jest bez sensu. wszystko wiedzą, fotki mają i oglądanie amorka nic tu nie zmieni uważam. wykazują chęć załatwienia tematu więc zobaczę co z tego wyjdzie. a co do gwiazdki i sterów to pytałem w kontekście jak to odzyskam jak mi uszkodzony na nowy zamienią a nie w sensie że obawiam się że to ingerencja. a gdybym go nie nasmarował to pewnie na niedzielnych zawodach z totalnie zatartym amorkiem bym skończył i to byłaby dla niego najmniejsza kara... A jak poznają, że coś w nim robił? Niech tylko usunie wazelinę i zrobi tak jak było na początku, skręci i na gwarancję. to konserwacja jest czynnością zakazaną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucass3 Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Konserwacja nie, ale ty zrobiłeś serwis. Serwis można robić ale w autoryzowanym serwisie (w instr. coś piszą u Ciebie na ten temat?), zawsze mogą powiedzieć, że Pańska nieautoryzowana i niespełniająca wymogów technicznych wazelina wytarła Panu anodę Dlatego jakby przyszło to wysyłki to bym ją usunął. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 w głowie się nie mieści ale może być prawdziwe... i jeszcze raz dodam że nie dostałem żadnej instrukcji, amorek przyszedł pocztą zapakowany w folię bąbelkową i tyle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 23 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Zgodnie z polskim prawem wraz z towarem masz otrzymać instrukcję w j. polskim. Jej brak uprawnia cię nawet do odstąpienia od umowy. Sprzedawca nie może się wykpić odesłaniem do instrukcji w internecie, ponieważ Spinner ma tylko 2 wersje strony: po angielsku i po chińsku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 W przypadku niektórych amortyzatorów (kiedyś) wycieranie się anody na goleniach było "normalne" - schodziła ona z goleni stalowych (manitou, suntour), ale ten widelec ma (?) lagi alu. Nawet jeśli widelec byłby suchy w środku to anoda w tak krótkim czasie nie powinna znikać, jest to wada produkcyjna. to konserwacja jest czynnością zakazaną? Ani konserwacja ani serwis nie są zakazane; natomiast sprzedawca/dystrybutor/producent MOŻE mieć swoje zapatrywania na sposób wykonania tych czynności oraz rodzaj użytych smarów/olejów. Nawet jeśli użyjesz najlepszego smarowidła o sprawdzonym działaniu to producent widelca najprawdopodobniej zakwestionuje roszczenia gwarancyjne, bo w instrukcji jest napisane że producent wymaga stosowania smau X i oleju Y. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 po raz kolejny wracamy do instrukcji której nie dostałem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Looser Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 ale instrukcja to slaby punkt zaczepienia, bo jej brak powinien zostac zgloszony przed rozpoczeciem uzytkowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 no nic, zobaczymy jak sprawy się w praktyce potoczą. będę informował. upewniliście mnie tylko że to co się stało to nie jest normalne, ja też nie czuję, że cokolwiek zawiniłem, chociaz mam świadmośc ze druga strona może mieć inne zdanie oczywiście. będę walczył o wymianę. nadal tylko nie wiem jak w przypadku tej gwiazdki i sterów, kasę wołać na nowe? zdejmowanie dolnej bieżni i gwiazdki to chyba problematyczna sprawa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 23 Marca 2015 Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Bieżnia nie jest jednorazowa - demontuje się ją i montuje znowu. Gwiazdka czysto teoretycznie nadaje się do montażu kolejny raz jednak jej wyciągnięcie nie jest takie proste - trzeba "przebić" ją przez rurę sterową, a jej skrzydełka mogą się trwale odkształcić, więc z reguły nabija się nową. Jeśli rozpatrzą gwarancję i naprawią widelec (wymiana widelca/zamiana górnych goleni) to zapytaj co z gwiazdką - powinni dać nową. Ja jednak w przypadku gdyby tego roszczenia nie rozpatrzyli to chyba sam kupiłbym i nabił nową (5 zł?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marco1973 Napisano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 a tak zapytam jeszcze bo nikt mi nie odpowiedział. wazelina techniczna na uszczelkę kurzową rozumiem, a na golenie też? w sumie to dobrze chyba jak jest to samo, bo smar z goleni przecież chciąc nie chcąc na uszczelkę tez sie przedostaje jak golenie pracują... pytam bo jak amorek pójdzie na reklamację to przeserwisowałbym przed założeniem swój stary na ten czas żeby lepiej chodził... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.