Skocz do zawartości

[blog enduro MTB] 1Enduro.pl


Wooyek

Rekomendowane odpowiedzi


Podsumowanie konkursu to nie tylko lista zwycięzców, ale przede wszystkim podsumowanie wszystkich zgłoszeń - a więc zbiór ponad 90 porad rowerowych, które czytelnicy bloga uznali za najważniejsze. Warto przejrzeć!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby styl na blogu nie był luźny to pewnie większej ilości odwiedzających by to nie pasowało, wszystkim nigdy nie dogodzisz.

Mi też nie odpowiada, ale mam już swoje lata hehe i może właśnie z tego powodu a blog zapewne skierowany do tej młodszej części entuzjastów mtb.

 

Ja Michała za ten blog podziwiam bo naprawdę prowadzi go bardzo profesjonalnie, graficznie świetny, zdjęć mogą mu pozazdrościć portale rowerowe, wiedzę chłopak ma, 

szkoda tylko, że wpisy są dość rzadko. Ale już niebawem jak zwolni się z pracy a blog będzie na siebie zarabiał ...... tego mu życzę :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym poczytał ale strasznie odrzuca mnie ten "luźny" styl tekstów

 

Jeśli wolisz mniej popularne, a bardziej naukowe podejście, polecam blog Uzurpatora: http://uzurpator.com.pl/

 

 

 

szkoda tylko, że wpisy są dość rzadko.

 

Scenariusz z rzuceniem pracy raczej mało prawdopodobny ;) A wpisy są minimum raz w tygodniu, więc biorąc pod uwagę ich długość, nie wiem czy nawet byłby sens zalewać czytelników częściej...? W ankiecie rocznej, większości osób taka częstotliwość pasowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

9 stówek za komplet ciuchów na rower - testując zestaw od Local Outerwear, stanąłem przed sporym wyzwaniem... Czy to da się jakoś wytłumaczyć? Na szczęście sezon jazdy bardzo pomógł. 

 

Dziś na blogu podsumowanie testu:


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

również lubię dobre jakościowo produkty ale 580 zł za spodenki to bym nie dał... no chyba że został bym prezesem rady nadzorczej Boeinga :icon_cool:

 

za 300zł a nawet taniej również można nabyć fajne spodenki, o koszulce za 330 zeta nawet nie wspominam. Wolę kupić dwie nowe co sezon niż jedną i obchodzić się z nią jak z jajkiem.

 

Szkoda że w podsumowaniu nie napisałeś czy z własnej kieszeni wydał byś te 900 złotówek na ten komplecik czy raczej szukał byś tańszej alternatywy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obiektywne dziennikarstwo (?) mogą sobie chyba tylko pozwolić Panowie Clarkson, May i Hammond. Coraz bardziej się przekonuję, że dzisiejsze blogi to materiał sponsorowany...

 

Nie jest to osobiście w Ciebie Wooyek bo masz ciekawe przebłyski, ale czasami jak czytam to wydaje mi się, że pracujesz w marketingu przedstawianej marki/firmy. Ale wiem takie czasy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekam na test gaci z decathlonu, modele 700 i 520 sam mogę polecić bo tylko takich używam i są naprawdę świetne a po sezonie do wyrwania za około stówę :)

aa i mają pampersa haha.

Mam też gacie endura ale odkąd zakupiłem te decathlonowe (oczywiście mowa o tych szosowych) to właśnie w nich jeżdżę po górach na mtb/enduro.

Jak w górach zobaczycie chłopka na rowerze o skoku 160mm i szosowym stroju to właśnie ja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szkoda że w podsumowaniu nie napisałeś czy z własnej kieszeni wydał byś te 900 złotówek na ten komplecik czy raczej szukał byś tańszej alternatywy

Przed testem - bez szans, na pewno bym nie kupił. Po bliższym zapoznaniu - spiąłbym poślady, żeby wstrzelić się w jakąś wyprzedaż, pewnie wziąłbym starszy model, ale zdecydowanie chciałbym je mieć :)

 

 

 

Nie jest to osobiście w Ciebie Wooyek bo masz ciekawe przebłyski, ale czasami jak czytam to wydaje mi się, że pracujesz w marketingu przedstawianej marki/firmy.
 

W pewnym sensie tak jest i nigdy tego nie ukrywam - zawsze wspominam o tym na początku artykułu, jeśli jest powiązany ze współpracą marketingową.

 

Zauważ jednak, że nie wychwalam produktów pod niebiosa, twierdząc że są najlepsze na świecie i miażdżą całą konkurencję (jak w reklamach), tylko w stosunkowo długim teście wyławiam zady/walety, szukam idealnego odbiorcy i ubieram to ładnie w słowa (i zdjęcia).

 

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że teraz jest moda na hejt-blogi i dużo popularniej byłoby skupić się na grupie osób, do których dany produkt NIE jest skierowany i z tej perspektywy oceniać. Na przykład pisać, że za cenę szortów Locala można w szmateksie kupić 2 kg krótkich spodenek na każdy dzień tygodnia, a za resztę kasy jeszcze przyzwoity rower z Allegro. Albo że zamiast Whyte'a można mieć 3 motocykle 125 ccm, które też mają po dwa koła, a nie trzeba na nich pedałować, więc są lepsze. Taaak, to by się szerowało! To by było "obiektywne dziennikarstwo"! :)

 

 

PS. Podejrzewam, że po prostu użyłeś złego słowa, ale narzekanie, że blog nie jest obiektywny, jest jak krytykowanie aparycji redaktorów radiowych. Blog powinien być w 100% subiektywny i przedstawiać opinię autora. "Niezależność", "szczerość", "rzetelność" - tak. "Obiektywność" - nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obiektywne dziennikarstwo (?) mogą sobie chyba tylko pozwolić Panowie Clarkson, May i Hammond. Coraz bardziej się przekonuję, że dzisiejsze blogi to materiał sponsorowany...

 

Nie jest to osobiście w Ciebie Wooyek bo masz ciekawe przebłyski, ale czasami jak czytam to wydaje mi się, że pracujesz w marketingu przedstawianej marki/firmy. Ale wiem takie czasy  ;)

 

Takie jest życie blogera, że czasem opisuje coś dla producenta. Jedyne co może zrobić w takiej sytuacji, to godzić wodę z ogniem czyli oczekiwania producenta i czytelników. W praktyce nie można ani bezpodstawnie krytykować ani bezpodstawnie wychwalać. Konieczny jest ogólnie życzliwy wydźwięk tekstu. Odrobina rzeczowej krytyki uwiarygadnia tekst i odróżnia go od folderu reklamowego producenta.

 

Mając to na uwadze, nie bardzo można coś Wooykowi zarzucić. Osobiście wolę taki wpis niż zwykłą reklamę, w której żadnej rzetelności nie należy się spodziewać. Nie traktujmy bloga jako działalności dziennikarskiej. Bloger nie zrobi testu wszystkiego co jest na rynku i nie opisze obiektywnie, co jest mniej a co więcej warte, bo nie ma takiej możliwości. To zadanie dla branżowych miesięczników i portali internetowych i tu jest nienajlepiej, że w tych miesięcznikach redaktorzy boją się krytykować.

 

Ostatnio trafiłem na test hamulców XT M8000, który zakończył się takim stwierdzeniem: 

 

 

 

So while the new XT M8000 brakes have taken big steps forward with ergonomics and design, we experienced problems that were unexpected and can no longer recommend the XT brake.

(źródło: http://enduro-mtb.com/en/best-mtb-disc-brake-can-buy/12/)

 

Nie przypominam sobie czy kiedykolwiek czytałem w polskim internecie lub miesięczniku tak otwartcie wyrażoną negatywną opinię produktu dużego producenta.

Ale to tak jak zaznaczam: takie wymagania można mieć wobec portali/miesięczników branżowych, nie wobec blogów.

 

 

 

Jak w górach zobaczycie chłopka na rowerze o skoku 160mm i szosowym stroju to właśnie ja

 

 

Hahaha! A jeśli ten chłopek w obciślakach będzie miał 140mm skoku, to nie pomylcie erzuruma ze mną ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wooyek, miałeś styczność z ciuchami Rocday lub Mavica? Jeśli tak, to jak wypada porównanie z Localem?
 

Z Mavikiem nie miałem do czynienia w ogóle. W Rocday'u śmiga żona i bardzo sobie chwali (wcześniej Endura i Platzangst), ale bezpośrednio porównać nie mogę ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

Whyte T-130 RS to podobno najlepszy ścieżkowiec na rynku. W jego teście chciałem więc nie tylko sprawdzić, czy to fajny rower (tego się pewnie domyślasz!), ale przede wszystkim: w czym rowery o skoku ok. 130 mm są lepsze od nowoczesnych, wszechstronnych rowerów enduro?

 


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...