Skocz do zawartości

[full] Rower FS na chore plecy


xchaotic

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej.

 

W duzym skrocie w zeszlym roku mialem operacje kregoslupa na odcinku L4/L5.

Teraz juz w maire dochodze do siebie, jeszcze boli, ale mam to rozruszac.

Lekarz zalecil cala game cwiczen, w tym jak najbardziej rowniez rower (mimo nie idealnej pozycji, ruch i wysilek lepsze sa niz brak ruchu), ale stacjonarny.

Podyktowane jest to faktem, ze wszelkie wyboje to dla moich slabych jeszcze plecow duze obciazenie.

 

Moj aktualny pomysl jest taki, aby sobie zakupic rower full-suspension typu all-mountain lub XC z duzym skokiem i jezdzic nim po asfalcie i gladszych lesnych drozkach.

Temat oczywiscie skonsultuje z lekarzem, ale wydaje mi sie to lepsze rozwiazanie niz jezdzic na rowerze stacjonarnym?

 

 

 

 

Napisano

Miałem identyczne dolegliwości po wypadku. Jeżdziłem na hardtailu. Nie ma sensu kupować fula chyba, że będziesz sie póżniej cieszyć jazdą XC. W zupełności wystarczy zwykły sztywniak ale na oponach balonowych czyli na niskim ciśnieniu. Ważniejsze jest abyś miał wygodną pozycję czyli nie za bardzo nachyloną ale też nie wyprostowaną. Amortyzację na wybojach możesz zapewnić stając na pedałach ale na lekko ugietych kolanach. Podobnie łokcie powinny być ugięte.

 

Ja nie mogłem nawet 0,5 h wytrzymać w samochodzie podczas gdy na rowerze mogłem jeżdzić wiele dni bez najmniejszych dolegliwości.

Napisano

Ale ja mam rower cyclocross na oponach szosowych 25mm i zwykle laduje w nie 120psi tak wiec naprawde nie jest dobry na wyboje.

Co do XC, to sam nie wiem, niby jest last ale strasznie plasko wszedzie...

Napisano

Żadna opona balonowa nie zrekompensuje pracy zawieszenia. Taka opona z niskim ciśnieniem pochłonie drobne nierówności albo kamyczki, to wszystko.

Sugerowałbym ramę z ciut większym skokiem powiedzmy 130 mm. Zawieszenie i praca tłumienia jest w takich rowerach mniej sportowa.

Do tego ustawiasz miękko amortyzator i raczej na szybko tłumienie powrotu.

To rozwiazanie nie jest lepsze, czyli zdrowsze albo bezpieczniejsze niż rower stacjonarny. Jest natomiast bdb jeśli nie chcesz kręcić w domu albo nie chcesz zrezygnować z jazdy rowerem.

 

I osobista sugestia: kup i zamontuj amortyzator cane creek ad 5 lub 10. Wrażenia z jazdy sa.... bajeczne :) zaden damper nie pochlania nierownosci w sposob chocby zblozony do niego. Zawieszenie moze bujac ale komfort jest nieporownywalny.

Napisano

A ja zaproponuje

 

Cena 250-300zł. Komfort niesamowity. Mam Treka X Caliber i nawet nie muszę wstawać przejeżdżając przez torowiska. Kamieniste drogi tne cały czas siedząc i pedałując. Także mam problemy z kręgosłupem.

Napisano

Ta sztyca z amorkiem to Suntour NCX (wklejam nazwę gdyby ktoś szukał), wygląda nieźle, dostępna w Polsce, zaczynam się zastanawiać nad zakupem ;)

Napisano

A ja zaproponuje

 

Cena 250-300zł. Komfort niesamowity. Mam Treka X Caliber i nawet nie muszę wstawać przejeżdżając przez torowiska. Kamieniste drogi tne cały czas siedząc i pedałując. Także mam problemy z kręgosłupem.

 

Super sprawa, szczegolnie jak ktos juz ma rower, tudziez nie chce miec roweru FS. Ja poniewaz zaczynam 'od nowa' chyba jednak wole jak amortyzacja jest w ramie, bo dzieki temu na wybojach lepsza jest przyczepnosc kol no i gdyby ta amortyzowana sztyca naprawde taka dobra byla, to by wszyscy zawodnicy na tym jezdzili...

Napisano

Taka sztyca to masakra zwłaszcza dla kogoś kto już jeździł na rowerze cyclocrossowym. Ma Amortyzację ale niewiele za to odczuwalnie zmienia sylwetkę jazdy. Czy do twojego roweru da się upchnąć opony 40mm? Mógł byś sobie sprawdzić jak by ci się jeździło na niskim ciśnieniu. A to co musisz sobie wzmocnić to mięśnie postularne. Poszukaj ćwiczeń na core muscles i porównaj z listą od lekarza lub nawet z nim je obgadaj. Na twoim rowerze wbrew pozorom masz dobrą sylwetkę bo ciężar ciała na wybojach obciąża tylko w połowie kręgosłup a w drugiej połowie idzie na ręce

Napisano

Super sprawa, szczegolnie jak ktos juz ma rower, tudziez nie chce miec roweru FS. Ja poniewaz zaczynam 'od nowa' chyba jednak wole jak amortyzacja jest w ramie, bo dzieki temu na wybojach lepsza jest przyczepnosc kol no i gdyby ta amortyzowana sztyca naprawde taka dobra byla, to by wszyscy zawodnicy na tym jezdzili...

 

1 zawodnicy na wybojach stoją.

2 jeśli chodzi o FS to raczej odczuwa się dopiero przy dużych kamieniach lub skokach i stojąc jest to przydatna amortyzacja

3 sztyca jest ciężka więc nie dla zawodników

Napisano

 

Moj aktualny pomysl jest taki, aby sobie zakupic rower full-suspension typu all-mountain lub XC z duzym skokiem i jezdzic nim po asfalcie i gladszych lesnych drozkach.

 

Ja bardzo polecam. Nie wiem jak rowery ze skokiem 80 czy 100 mm, ale na 150 mm komfort dla pleców jest, zwłaszcza gdy założysz opony 2,5" (nie muszą być z agresywnym bieżnikiem).

 

 Niestety taki rower niesie pewne zagrożenie, ale to przekonasz się później sam.

Napisano

 

 

Super sprawa, szczegolnie jak ktos juz ma rower, tudziez nie chce miec roweru FS. Ja poniewaz zaczynam 'od nowa' chyba jednak wole jak amortyzacja jest w ramie, bo dzieki temu na wybojach lepsza jest przyczepnosc kol no i gdyby ta amortyzowana sztyca naprawde taka dobra byla, to by wszyscy zawodnicy na tym jezdzili...

 

Używałem rowerów całkiem pozbawionych amortyzacji, szosowego, uszosowionego mtb na różnej grubości oponach, mtb z amortyzowanym widelcem, ze sztycą amortyzowaną oraz fulli o różnym skoku. Tak czy inaczej największy komfort oferował rower fs ze skokiem większym niż 100 mm, na grubych oponach z niskim ciśnieniem. Zawsze miałem bzika na punkcie komfortu, który przy rowerach fs był u mnie priorytetem.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...