[opony] Szybka 26 na asfalt + lekki teren

[boogeyman]

Witam,

mam spory problem z wyborem opon. Trochę czytałem i prawdę mówiąc im więcej czytam tym mniej wiem... Myślałem na początku nad 1.75, lecz ponoć 2.0 potrafią mieć mniejsze opory toczenia, tak więc zgupiałem już totalnie...

Oponę potrzebuję na asfalt + jakaś leśna ścieżka i ewentualnie mały deszczyk. Ma to być opona do roweru MTB z przeznaczeniem pokonywania dystansów 150-300km. Wypady całodniowe, więc też nie może zachowywać się jak na lodzie jak trochę popada  Te trasy planuję głównie asfaltem, ale może też będzie trzeba przejechać kawałek lasem czy inną ścieżką aby zobaczyć coś fajnego, także sznytki odpadają. Powiedzmy 90% asfalt, 10% lekki teren. Nie będzie to opona na codzień (na codzień mam mam Saguaro i Worm Drive'y), więc nie chcę też szaleć za bardzo z budżetem. Na obręcz max wsadzę 2.1, więc nie chcę nic większego.

Z typów które były w miarę polecane wytypowałem:

 

Schwalbe Road Cruiser

Schwalbe Land Cruiser

Schwalbe Silento 

Schwalbe Hurricane

Kenda Khan

 

Jestem oczywiście otwarty na inne propozycje, chciałbym się zamknąć w 100zł za komplet, 150zł to totalny max.

 

Rozmiar 26, moja waga 76kg. Priorytet to szybkość opony.

 

Pomożecie?

 

Pozdrawiam

 

[boogeyman]

Niestety nie mogę zeedytować już poprzedniego posta. Poczytałem jeszcze więcej i wybór w sumie ograniczam do tych podanych poniżej. Pod uwagę wziąłem nie sam wygląd bieżnika, ale opinie o oporach toczenia oraz wagę. Tak więc mimo że bieżniki wyglądają na bardziej terenowe (oprócz silento) to wyszła mi taka kolejność:

 

Maxxis Crossmark 

Kenda Small Block Eight 

Schwalbe Silento 

Michelin Country Rock 

 

Najbardziej skłaniam się do CM, ponoć bardzo małe opory toczenia po nabiciu, a i w terenie spisuje się dobrze. Dobrze kombinuję czy pójść w innym kierunku?

 

[chudeusz09]

Zobacz jeszcze schwalbe marathon.

[boogeyman]

Dzięki, ale ciężkie i za drogie. Z większym budżetem na 95% brałbym Travel Contacty.

[chudeusz09]

Jak chcesz jeździć takie trasy to od razu odpuść sobie tanie opony bo będziesz je wymieniał kilka razy w sezonie. Marathon racery może?

[porcelanowy]

Powitoł

Co ci w wormdrivie nie pasuje? Silento, Hurricane, Khan nie są jakoś daleko od nich według mnie.

Khany mi się wydawały szybkie, ale i porównanie miałem do sporo wolniejszych conti raceking i w rozmiarze 1,5 miałem

[boogeyman]

Bardzo fajne oponki, ale jedna już do wymiany (zajechany bieżnik), druga może jeszcze dałaby radę w tym sezonie. Tak więc do kręcenia po okolicy dadzą radę, ale dalej na nich bym nie startował  

No i też prawdę mówiąc jak na jesień założyłem Saguaro to mimo suchych warunków nie czułem zbytnio różnicy w jeździe, czasy też kręciłem podobne a nawet szybsze niż na wormach. Więc może wormy nie mają aż tak niskich oporów jakby się wydawało.

Oczywiście nie oczekuję że założę nowe opony i od razu 5 czy 10kmph więcej na średniej wykręcę  

[biegacz1]

Chcesz szybkie oponki to kupuj Geax Mezcal 2.1.

[boogeyman]

Jest to jakiś pomysł...

SB8 wylatuje z tego zestawienia, ma gorsze opory toczenia niż Crossmark.

[Alsew]

Ja bym Ci polecił Race Kinga 2.0 na przód i Huraccaina na tył. Zestaw szybki i jak popada to da się jechać, sam na takim naginam... 

[boogeyman]

Wczoraj ryłem różne fora prawie cały dzień i jedyną oponą która się przewijała w tematach i była polecana to CrossMark. Tutaj na forum też bardzo często o niej wspomina, tak więc na nią się zdecydowałem i zamówiłem  

Dzięki wszystkim za podpowiedzi!

[porcelanowy]

Powitoł

Crossmark pewnie i jest szybki ale w kategorii opon uniwersalnych typu conti raceking/schwalbe smart sam/kenda SBE/itp.

W zestawieniu z semislickami które miałeś na przedzie to może być wolniej, czasem sporo

Nie chcę cię martwić, ale przy założeniach "90% asfalt" może to nie być trafny wybór.

[boogeyman]

Wiesz co, przemyślałem też jeszcze jedną sprawę. Sprawdziłem dokładnie Wormdrive'y, czyli moje typowo "wiosenno-letnie" opony, i mam je w kiepskim stanie. Tak więc niedługo czekałaby mnie dodatkowa wymiana i kolejne koszty. Tak więc postawiłem na coś bardziej uniwersalnego co da radę też na codzień gdzie śmigam 90/10, 50/50, 30/70 asfalt/teren. 

Przetestuję je na dystansach do 150km i jak uznam że jest słabo to wtedy na nowo rozważę zakup czegoś innego. I wtedy postawię już raczej na coś typu Travel Contact, czyli z typowym slickiem w środku i tylko i wyłącznie na dłuższy wypad.

Czyli można powiedzieć że postawiłem na oponę uniwersalną z potencjałem dłuższych wycieczek