poliglota Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 Witam. Mam pytanie odnośnie ryzyka związanego z zakupem używanej ramy full? Jest sens ryzykować, i jak duże jest to ryzyko. Nie stać mnie na wydatek 2500 zł a używki chodzą w okolicach 1000 zł. z góry dziękuję za wszelkie uwagi i sugestie. pozdrawiam Jacek
tobo Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 A do jakiej dyscypliny ta rama? Rozsądek podpowiada że rama do enduro,fr czy dh była potraktowana zgodnie z jej przeznaczeniem. Ważny jest stan - wizualny i techniczny (sprawność amortyzatora, łożysk, gwinty). Za 1000 zł to w przypadku prawie każdego producenta niska cena, czyli możliwa "okazja". Cena zależy też oczywiście od wieku.
poliglota Napisano 16 Marca 2015 Autor Napisano 16 Marca 2015 Nie chcę startować w żadnych zawodach ani jej katować. Zależy mi na komforcie jazdy i odciążeniu tylnego koła przy mojej wadze (100 kg) strasznie dostaje koło za swoje:) Przy takim zakupie obawiam się o przejścia ramy i jak ją katował wcześniejszy właściciel.
tobo Napisano 17 Marca 2015 Napisano 17 Marca 2015 Kryteria ryzyka: wiek ramy, stan wizualny (zdjęcia), stan techniczny realnie do zdiagnozowania tylko na żywo, cena sprzedaży w porównaniu do ceny nowej ("okazja")
syncerror Napisano 18 Marca 2015 Napisano 18 Marca 2015 Jak wiesz gdzie patrzeć to możesz zaryzykować używaną. Jednak skoro piszesz to wskazuje na to, że nie do końca wiesz gdzie patrzeć. Ostatnio kolega kupował w dobrym stanie rower do enduro. Wszystko wyglądało OK. Do czasu, aż wczoraj okazało się, że przy supporcie ma pękniętą ramę. Nie wiadomo teraz, czy była pęknięta wcześniej, czy też dopiero teraz pękła. Oddać już jej nie odda bo czas minął. Cena jest na pewno niższa, ale czy warto?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.