Scoobany Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 Cześć wszystkim, Mam taki problem, żona ma rower MTB, który został kupiony kilka lat temu. Jest to typowy góral jakie kiedyś były dostępne w sklepach z dość długą i wąską główką ramy. W chwili obecnej jest tam zamontowany sztywny widelec, jednak chciałbym go wymienić żonie na jakiś amortyzowany. Czy przy tego typu główce ramy jest to możliwe i na co zwrócić uwagę podczas wyboru amortyzatora? Poniżej link do przykładowego modemu - nie jest to ten rower ale budowa identyczna: http://img35.olx.pl/images_tablicapl/187492615_2_644x461_rower-26-explorer-w-bardzo-dobrym-stanie-shimano-dodaj-zdjecia.jpg
ACTIVIA Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 Musisz podać jakiej długości mw. masz rurę sterową. Bo masz sterówkę 1" gwintowaną
siimon Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 Najprawdopodobniej potrzebujesz amortyzatora z rurą o średnicy 1" gwintowaną. Ciężkie lub niemożliwe będzie znalezienie sensownego amortyzatora do takiej ramy. Uwaga. Nawet gdybyś znalazł, to po pierwsze będzie on trzy razy droższy niż cały tan rower, po drugie zepsuje zupełnie geometrię, wyobraź sobie jak będzie wyglądała i jeździła koza jeżeli podniesiesz przód o 10 czy 8 cm. Podstawowe pytanie to po co amortyzator? Żona będzie jeździła w górach?
rzezniol Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 Odpuść ten projekt ... Wszystko co ewentualnie kupisz pod główkę 1 cal będzie zwyczajnie kiepskie i będzie ważyło 1,5 kg więcej niż to co teraz jest zamontowane. Komfort jazdy się nii poprawi ... zniszczy geometrię i prowadzenie się tego roweru. Pozdro
Scoobany Napisano 19 Marca 2015 Autor Napisano 19 Marca 2015 Najprawdopodobniej potrzebujesz amortyzatora z rurą o średnicy 1" gwintowaną. Ciężkie lub niemożliwe będzie znalezienie sensownego amortyzatora do takiej ramy. Uwaga. Nawet gdybyś znalazł, to po pierwsze będzie on trzy razy droższy niż cały tan rower, po drugie zepsuje zupełnie geometrię, wyobraź sobie jak będzie wyglądała i jeździła koza jeżeli podniesiesz przód o 10 czy 8 cm. Podstawowe pytanie to po co amortyzator? Żona będzie jeździła w górach? Żona miała w tamtym roku wypadek na rowerze na skutek czego 2 większe pęknięcia w obu łokciach i jedno na nadgarstku. Jest już po rehabilitacji jednak od czasu do czasu odczuwa ból i chciałbym go zminimalizować bo na rowerze dalej chce jeździć. A wiadomo że jednak na pełnym hard tailu drgania będą przenoszone na ręce.
rzezniol Napisano 19 Marca 2015 Napisano 19 Marca 2015 Na kiepskim uginaczu zwanym dalej amortyzatorem również ... W tej kategorii tak zwany amortyzator wybiera krawężniki i to kiepsko a nie "liście". Niestety najprawdopodobniej wiele tą modernizacją nie polepszysz. Też tak kiedyś myślałem ze kiepski amortyzator jest lepszy od najlepszego sztywniaka ... Kupiłem chyba najlepsze co było dostępne pod główkę 1 cal ... czyli XCM`a HLO. Prawdziwą różnicę odczułem dopiero po zamianie ramy i wrzuceniu amortyzatora ze sprężyną powietrzną. Pozdro
Scoobany Napisano 19 Marca 2015 Autor Napisano 19 Marca 2015 No właśnie powoli to sobie uświadamiam - na początek chyba dam swój rower żonie i zobaczymy czy będzie odczuwać różnicę i dopiero wtedy albo wymiana roweru albo przeszczep nowej ramy z amorem (chociaż to może wyjść drożej). Ok - dzieki za pomoc Panowie
Sagitt77 Napisano 19 Marca 2015 Napisano 19 Marca 2015 Na dzień dzisiejszy możesz najwyżej zamontować w rowerze żony szerszą/grubszą oponę, np. 26x2.25. To może poprawić komfort jazdy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.