Skocz do zawartości

[koła] Czy warto zmieniać?


Qaroll

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zastanawiam się nad zmianą kół w swoim 29er. Fabryczne od Rometa Ramblera R-line 4.0 to Rodi Excalibur Disc 29 XC na piastach Shimano M615. Jeżdżę głównie rekreacyjnie, nie ścigam się. Problemem jest jednak moja waga ~120kg. Boję się, że obecne kółka szybko padną i zastanawiam się nad zamówieniem zestawu od Daveo do ~1000zł za komplet - padła propozycja piasty DT Swiss 350 + obręcze DT Swiss 533 + szprych DT Competition. Jak myślicie, warto zmienić, czy śmigać bez stresu na obecnych?

Napisano

....to jak padna, to zamowisz nastepne :)

Szczerze - to nie rozumiem dylematu.

Praktycznie zadna z chorob kol zwiazanych z waga uzytkownika nie pojawia sie tak nagle zeby budzic objawy o bezpieczny albo zdrowy powrot do domu.

Widze w tym raczej typowo rowerowa chorobe - odpicowac bryke :) co jest tez zupelnie normalne.

Jesli zaczna przy rekreacyjnej jezdzie pekac szprychy, moze wiecej niz jedna za jednym razem to wtedy wymiana kol moze byc konieczna.

 

"Kola szybko padna" - czego dokladnie sie obawiasz, jakich problemow?

Napisano

Trochę macie racji, częściowo to martwienie się na zapas i pozakupowy syndrom odpicowywyania bryki ;) Ani razu się jeszcze na obecnym zestawie nie przejechałem. Po rozpakowaniu roweru okazało się, że przednie koło ma spore bicie (~5mm). W serwisie po wycentrowaniu stwierdzili, że obręcz jest krzywa, czyli pewnie w trakcie transportu koło "dostało" w bok - co prawda jeździć można, ale wolę to zareklamować i mieć spokój. No i tak sobie pomyślałem, że może uda mi się obecny nowy, nieużywany zestaw (ofc po uznaniu reklamacji) sprzedać za 300-400zł, a po dopłaceniu kilku stówek miałbym pancerne kółka. Obawiam się, że jeśli pojeżdżę kilka miechów na obecnych i coś się z nimi stanie (szprychy będą pękać, obręcz się pognie) to przecież już ich nie sprzedam a do zakupu nowych i tak będę zmuszony. Czyli w dłuższej perspektywie będzie drożej.

Napisano

Jak się sporo waży to fakt problem może być tylko załatwia się to inaczej. Po pierwsze nie martwi się na zapas a po drugie znajduje kogoś kto w razie problemów zaplecie koło na nowych szprychach i zrobi to fachowo. I po trzecie nie pozbywa się kół tylko zostawia na "awaryjną" sytuację jeśli już.

 

Tak poza tym wszystkim to kto Ci da gwarancję, że nowy komplet będzie pancerny i bezproblemowy??

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Dokonałem "odpicu bryki". Pochwalę się:

 

PSxcoPil.jpg

 

Koła złożone w Daveo. 

Obręcze: DT Swiss 533d

Szprych: DT Swiss Competition

Piasty: DT Swiss 350

 

Najpierw założyłem tylne koło - nie poczułem większej różnicy. Potem zapakowałem przód - i tu różnica jest odczuwalna od razu. Koło nie "pływa" jak poprzednie. Tarcza już nie dzwoni, kiedy oprę się solidnie na kierownicy. Czy na nierównym odczuwam większy "komfort", lepszą trakcję z powodu szerszej obręczy? Trudno powiedzieć. Jeśli nawet, to podejrzewam, że to z powodu "efektu potwierdzenia" ;)

Niemniej jednak, wyeliminowanie dwóch pierwszych problemów bardzo mnie cieszy.

Napisano

Niezła bryka - Ameryka  :woot:

Najważniejsze że problem zniknął i żeś zadowolony, a i kolorki ładnie dobrane :thumbsup:

 

 

Jeśli nawet, to podejrzewam, że to z powodu "efektu potwierdzenia"

bez przesady, w końcu dokonałeś zmiany na lepsze

 

 

Koło nie "pływa" jak poprzednie

masz potwierdzenie że pewnie te kółka faktycznie dłużej pożyją

a jak wagowo to wyszło?

pozdrower

ps

zalałeś mleczkiem, jak nie to koniecznie zalej, zobaczysz co się stanie :sorcerer:

mleczko kup tutaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/105781-uszczelniacz-do-opon-domowej-produkcji/

powodzenia

Napisano

Dzięki. Co do estetyki. Na zdjęciu piasta się lekko błyszczy, w rzeczywistości ma pastelowy kolor. Pewnie zasługa robienia foto telefonem. Bałem się, że już się robi za dużo niebieskiego na rowerze, ale w sumie jeszcze trzyma się to kupy:

JjgKLDrl.jpg?1

 

Jak wyszło wagowo? Około 2kg z taśmą FOSS'a. Przy czym waga nie była dla mnie żadnym priorytetem - podejrzewam, że poprzedni zestaw mógł być nawet odrobinę lżejszy. 

 

"Gwarancji" jako takiej nie mam, ale chyba rozsądne jest uważać, że porządnie zaplecione koła pożyją dłużej.

 

Z mlekiem na razie się wstrzymam. Przy częstej zmianie opon to może się chyba okazać kłopotliwe? O ile widoczne na zdjęciu Mezcale świetnie się toczą po asfalcie, szutrówkach i innych drogach o spójnej konsystencji ;), to wątpię w ich skuteczność w ciut cięższych warunkach. Trzeba będzie zorganizować drugi, bardziej "terenowy" set.

Jedyną zaletą mleka jest chyba brak strachu o kapcia? Co prawda złapałem ostatnio kilka gum (m.in. kolec od jeżyny, mały cienki drucik w lesie), ale myślę, że winne mogły być dętki. Za radą forumowiczów zapakowałem 26-calowe. I teraz jakoś wątpię w skuteczność tego rozwiązania.

Napisano

Lekkość, oszczędność i dostępność. Ja już więcej takiej dętki nie zapakuję do dużego koła, chyba że awaryjnie. 

Napisano

Nie zależało mi na lekkości. Gdybyś czytał temat uważnie, to byś wiedział. Według tutejszych "ekspertów" nie ma różnicy między 26" a 28/29" dętką, więc kupiłem tańszą. Nie sprawdziła się. Koniec historii. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...