kazafaza Napisano 12 Marca 2015 Udostępnij Napisano 12 Marca 2015 Przeczytwaszy artykuł na WPR24 nie mogę pozbyć się wrażenia że kom. Nowak pośrednio podpowiada sprawcy jak ma się zachowywać: Jak podkreśla kom. Nowak, szanse na to, że ten zgłosi się na komisariat i dobrowolnie podda karze, są nikłe. – Z doświadczenia wiem, że im więcej czasu minęło od momentu zdarzenia, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że sprawca przyzna się do tego, co zrobił. Będzie myślał, że skoro tak długo udało mu się zachować to w tajemnicy, to problemu nie będzie także w przyszłości – tłumaczy. Żeby tylko nie chcieli poszkodowanego oskarżyć o wtargnięcie pod rower. Sorrewski, ale głupota niektórych funkcjonariuszy mnie szokuje... No, chyba że to blef a ja się nie znam... POZDRo-:ver Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aopa85 Napisano 13 Marca 2015 Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 · Ukryte przez anarchy, 13 Marca 2015 - Wpisy Usera nie potrzebnie podnoszą ciśnienie innym Ukryte przez anarchy, 13 Marca 2015 - Wpisy Usera nie potrzebnie podnoszą ciśnienie innym A czemu sprawca miałby się przyznać?! czy przyjdzie na komisariat po tygodniu czy miesiącu wymiaru kary mu nie zmieni ( i tak pewnie dostałby zawiasy) a ryzykuje czymś poważniejszym- powództwem cywilnym i zasądzeniem wysokiego odszkodowania! Jak dla mnie się nie kalkuluje i sprawca o tym też wie. Niech tylko pamięta że to co zrobił także jemu może się przytrafić. Odnośnik do komentarza
kazafaza Napisano 13 Marca 2015 Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 · Ukryte przez anarchy, 13 Marca 2015 - Brak powodu Ukryte przez anarchy, 13 Marca 2015 - Brak powodu aopa85, albo zbastujesz ze swoimi niezbyt poważnymi komentami albo się postaram o bana dla Ciebie. Zauważ że temat jest poświęcony czemu innemu niż osobiste wycieczki pod adresem innych użytkowników, jak jesteś taki hardy to idź sobie na priv z kimkolwiek chcesz. Żegnam ozięble. POZDRo-:ver Odnośnik do komentarza
ElDiablo Napisano 13 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 · Ukryte przez anarchy, 13 Marca 2015 - Brak powodu Ukryte przez anarchy, 13 Marca 2015 - Brak powodu Szanowny userze Aopa (kolegą Cię nie nazwę z przyczyn obiektywnych), mam gorącą prośbę - Oszczędź już nam w tym wątku swoich uwag. Nic nie wnoszą i przyznam szczerze only przeszkadzają. Mieliśmy (nie)przyjemność poznać już Twoją opinię i na tym niech stanie. Miłego dnia! Odnośnik do komentarza
Tomus1973 Napisano 13 Marca 2015 Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 Taki mi pomysł przyszedł do głowy. Dużo rowerzystów zapisuje swoje trasy na endomondo, navime itp. Może dało by się jakoś w ten sposób namierzyć kogoś kto w tym dniu w tym miejscu jechał rowerem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 13 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 Coś ruszyło w sprawie?Jak się dzieciak czuje?Są już jakieś nagrania? Przecież musiał się gdzieś załapać na oko kamery... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 14 Marca 2015 Udostępnij Napisano 14 Marca 2015 @@kazafaza, Komendant nie powiedział ani nic odkrywczego ani nic tajnego. Wiadomo, od zawsze, że w takich przypadkach czas działa na korzyść sprawcy. Jedyna realna szansa na ujęcie sprawcy to opublikowanie jego wizerunku. Wtedy jest szansa, że ktoś z jego najbliższego otoczenia go rozpozna. Osoba, która widuje sprawcę na co dzień ma większe szanse dokonać poprawnej identyfikacji, nawet z niewyraźnego wizerunku, niż poszkodowany czy świadek, który widział sprawcę przez kilka sekund. Dlatego zabezpieczenie monitoringu jest kluczowe w tej sprawie. Plakaty - jak najbardziej też, jeżeli uda się odzyskać z monitoringu czytelny obraz. Ktoś może rozpoznać sąsiada np po charakterystycznym ubiorze czy wręcz sylwetce. Pytanie jak z legalnością takiego przedsięwzięcia, ale to chyba wtórna wtórność... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 14 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 14 Marca 2015 Taki mi pomysł przyszedł do głowy. Dużo rowerzystów zapisuje swoje trasy na endomondo, navime itp. Może dało by się jakoś w ten sposób namierzyć kogoś kto w tym dniu w tym miejscu jechał rowerem. Jak slalomował między pieszymi na chodniku i uciekł z miejsca zdarzenia to raczej jakiś narwany małolat, a nie ktoś kto kręci dla treningu i zapisuje trasy na Endomondo. W komentarzach do artykułu już widać wrzucanie wszystkich rowerzystów do jednego worka i hejtowanie jak się da. Typowo polskie, żal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 14 Marca 2015 Udostępnij Napisano 14 Marca 2015 Typowo polskie Z tym się zgodzę. Jak zwykle , jeden rowerzysta coś "sknoci" to zaraz na wszystkich idzie. Mam nadzieje że sprawca się znajdzie , i że dzieciak wyzdrowieje szybko. Może nawet w przyszłości chciał by zostać "naszym" bikerem z forum. Po takim wypadku pewnie znienawidzi rower , jeśli sprawca to czyta : Brawo gościu , lepiej się przyznaj bo i tak Cie znajdą. Jeśli się przyznasz dostaniesz mniejszy wyrok lub zawiasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zur555 Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Przez takie wypadki jak ten coraz bardziej uważam ze powinien być całkowity zakaz poruszania sie rowerem (na rowerze) na chodnikach i przejściach dla ludzi. Czekając na autobus wielokrotnie widzę jak bałwany robią slalom między ludźmi obok przystanku... Sam rok temu miałem "kraksę" rowerzystą a mianowicie przed mostem zamkowym obok Podpromia w Rzeszowie wpadł całym impetem we mnie rowerzysta, u mnie skończyło się obiciem biodra. I własne w tedy pomyślałem co by sie stało gdyby w tym miejscu stało dziecko mające głowę na wysokości mojego biodra... Mam nadzieję ze złapiecie tego dupka!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Za jazdę po chodniku i przejściu mogłaby grozić potrójna kara śmierci i 1000 lat więzienia. Nic to nie znaczy, w przypadku gdy szanse pociągnięcia do odpowiedzialności są bliskie zera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
syncerror Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Mogłaby, gdyby drogi były dostosowane również do rowerów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Mogłaby, gdyby drogi były dostosowane również do rowerów. No właśnie , ale jak to Polska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Można uchwalić dowolne prawo. W stosunku do rowerzystów i tak nie jest ono realnie egzekwowane. Infrastruktura rowerowa także nie jest żadnym wytłumaczeniem. Jedyne co może poprawić bezpieczeństwo to rozsądek poszczególnych rowerzystów. To co kuleje to kultura jazdy i wyobraźnia ludzi. Ani prawo ani infrastruktura tego nie naprawią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Też prawda , bo jak widzę niektórych młodych to się nóż w kieszeni otwiera. Kiedyś też jeździłem tak brawurowo i teraz się sobie dziwię że nie spowodowałem żadnego wypadku. Co prawda dalej jestem młody , ale już zmądrzałem i zacząłem uważać. Tak samo powinni zacząć uważać niektórzy rowerzyści , bo jadą i liczą że każdy im ustąpi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
syncerror Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Można uchwalić dowolne prawo. W stosunku do rowerzystów i tak nie jest ono realnie egzekwowane. Infrastruktura rowerowa także nie jest żadnym wytłumaczeniem. Jedyne co może poprawić bezpieczeństwo to rozsądek poszczególnych rowerzystów. To co kuleje to kultura jazdy i wyobraźnia ludzi. Ani prawo ani infrastruktura tego nie naprawią. Nie zgodzę się z tym do końca. Gdyby drogi były dostosowane do rowerzystów i samochodów a zakaz jazdy po chodnikach byłby bezwzględnie egzekwowany to na pewno by to pomogło i poprawiło bezpieczeństwo. Zarówno ludzi na chodnikach jak i rowerzystów na ulicach. Tymczasem nie jeden rowerzysta boi się jechać ulicą, zwłaszcza po mieście, bo często może zostać potrącony przez jadące za blisko samochody, które przecież często wymijają nas na styk. "Kodeks drogowy wyraźnie określa, że minimalna odległość między samochodem a rowerem wynosi 1 metr, zarówno z przodu, jak i z boku samochodu". Jak często ta odległość jest zachowana gdy jedziecie ulicami? Bo z mojego doświadczenia wynika, że prawie nigdy. Ja sam niejednokrotnie jadę chodnikiem bo boje się, że mnie ktoś rozjedzie. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy poruszam się chodnikiem to często jadę bardzo wolno i ustępuję zawsze pierwszeństwa pieszym. Jednak myślenie nie boli... Mimo wszystko, żadne z powyższego nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla sprawy, który potrącił dziecko na przejściu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Ja sam niejednokrotnie jadę chodnikiem bo boje się, że mnie ktoś rozjedzie. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy poruszam się chodnikiem to często jadę bardzo wolno i ustępuję zawsze pierwszeństwa pieszym. Jednak myślenie nie boli... Mimo wszystko, żadne z powyższego nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla sprawy, który potrącił dziecko na przejściu! Mam tak samo , bo samochody często mijają mnie "na lusterka" i idzie się wystraszyć. Po za tym ludzie woleli by żeby rowery jechały ulicą bo jest bezpieczniej na chodniku , a kierowcy żeby rower jechał chodnikiem bo jest "zawali drogą" bo jak coś pojedzie z naprzeciwka to muszą hamować. Sam kilka razy zostałem wytrąbiony przez typa bo na chodniku byli ludzie a ja jechałem drogą (po boku oczywiście) i się darł że mam od tego chodnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 22 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Po za tym ludzie woleli by żeby rowery jechały ulicą bo jest bezpieczniej na chodniku Dlatego tak ochoczo, całymi stadami chodzą po ścieżkach rowerowych, czasem pomimo ze obok pusty chodnik Sam kilka razy zostałem wytrąbiony przez typa bo na chodniku byli ludzie a ja jechałem drogą (po boku oczywiście) i się darł że mam od tego chodnik. Masz obowiązek jechać ścieżka rowerową, jak jest, nie chodnikiem. Problemem nie są przepisy, tylko pokaźna ilość buraków na drogach, zarówno, kierowców, jak i rowerzystów i pieszych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Masz obowiązek jechać ścieżka rowerową, jak jest, nie chodnikiem. Jak jest to nią jadę. Dlatego tak ochoczo, całymi stadami chodzą po ścieżkach rowerowych, czasem pomimo ze obok pusty chodnik W większych miastach tak. Problemem nie są przepisy, tylko pokaźna ilość buraków na drogach, zarówno, kierowców, jak i rowerzystów i pieszych. Z tym się zgodzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artwro Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Mieszkam w takim mieście, że takie sytuacje są po prostu na porządku dziennym.A do wniosku, że pisanie o tym nic nie zmieni w mentalności tego narodu,doszedłem już dawno.Chciałem tylko pozdrowić mojego kolegę Szniba,który ku mojemu zadowoleniu jest takim samym ortodoksem w stosunku do pieszych,samochodziarzy jak i rowerowców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magura2004 Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Niestety żyjemy w kraju gdzie kierowcom wszystko przeszkadza piesi,rowerzyści motocykliści buspasy itd... Zwłaszcza tym w mieście. Nie rozumiem ludzi ,którzy mając tak fajną komunikację np Warszawa autobusy,tramwaje,metro stoją w korkach i wszelkie flustracje wyładowywują na innych tylko nie na siebie Wystarczy przekroczyć Odrę i mamy inny świat Parę lat temu byłem w Londynie i widziałem coś fajnego kierowcy przed światłami zostawiają metr wolnego dla jednośladów i jakoś nie mają z tym problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 22 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Panowie, ale weźcie sobie na te gorzkie żale osobny temat załóżcie, ale przenieście się do odpowiedniego. Czekamy na update info od kolegi ElDiablo, a nie nabijamy posty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElDiablo Napisano 24 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 24 Marca 2015 Heja... Sorka za ciszę -praca+paskudne chorubsko -jest trochę lepiej więc wrzucam parę informacji z 2 ręki. Dzieciaczek w domu. Po rekonstrukcji policzka i wstawieniu weń płytki. Oko na szczęście ok..musi ćwiczyć po urazie i już. Zgadnijcie co zrobiła policja - ? Tak macie rację(w sumie mnie to nie dziwi - rzekłbym smutna norma). Komentować nie będę bo mnie tylko nielekki wqrw strzeli. Rodzice po namowach i znalezieniu chwili czasu po szpitalu udali się w kwestii monitoringu - jest nagranie i widać jak młody najprawdopodobniej dzieciak zapala na rowerze po pasach - ba podobno widać same zdarzenie. Rodzice jednak nie wiedzą jeszcze czy udostępnią nagranie (nie pytajcie mnie dlaczego).... Marcin ma z nimi rozmawiać - wg. mnie im szybciej wsypią nagranie do netu tym lepiej ! Jak tylko zdecydują się udostępnić - od razu wrzucimy na "foruma"..... Dzięki chłopaki za zainteresowanie. Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazafaza Napisano 24 Marca 2015 Udostępnij Napisano 24 Marca 2015 Dobrze że młody już w domu i na najlepszej drodze do odzyskania pełni zdrowia! Życzenia błyskawicznego powrotu do dawnej formy oraz szybkiego namierzenia pirata rowerowego! POZDRo-:ver Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 24 Marca 2015 Mod Team Udostępnij Napisano 24 Marca 2015 jest nagranie i widać jak młody najprawdopodobniej dzieciak zapala na rowerze po pasach - ba podobno widać same zdarzenie. Same dobre wiadomości. Jednak to, że to był jakiś dzieciak, może trochę wyjaśnia (ale oczywiście nie usprawiedliwia) dlaczego uciekł z miejsca zdarzenia - mógł się trochę całej sytuacji wystraszyć. Najważniejsze, że malec czuje się lepiej i jest już w domu z rodzicami. To cieszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.