[opony] Schwalbe do trekkingowej jazdy

[andrean]

Witajcie! Szukam opon Schwalbe do okazyjnej jazdy na podmiejskie wycieczki i do lasu (zwykle jeżdże na takie do ~60/70km). Zależy mi na dobrej jakości oponach (Schwalbe po mieście Racer Marathon sprawuje się wyśmienicie) więc zostanę przy tej marce.
Przeglądając różne oferty najlepsze chyba byłyby dla mnie te ale nie wiem czy dobrze kombinuję:
- Smart Sam 1.75
- Marathon Mondial 1.75
- Marathon Plus Tour 1.60
- Rocket Ron 1,3 PaceStar EVO BS (chyba za wąska?)
- Huricane 1.6

byłoby fajnie jakby opony miały dobrą przyczepność, bo liczę że sprawdzą się też zimą - tu podobno Smart Sam jest kiepski(?)
(moje prawie bezbieżnikowe Marathony Racery 622x35 i tak nie dadzą zimie rady Także dobrze byłoby gdyby bieżnik był na tyle duży żeby dawał radę i zimą po miejskim śniegu i latem po leśnych dróżkach.. ;] jak myślicie realne to?

Jeżdżę głównie po mieście (70%), miesięcznie ~350km.
Budżet to ok. 70-140 zł/szt.
A no i zależy mi na w miarę lekkich oponach..max 650g..

Doradźcie proszę, które wybrać? wszelkie opinie mile widziane

[render]

powiem tak przy takich wymaganiach ciężko coś będzie znaleźć, gdyżnie ma opony zarówno na asfalt jak i do lasy a tym bardziej na śnieg.

Jeśli dobrze będzie sprawowała się na piachu czy na śniegu to na asfalcie będzie bardzo ciężko jechała (np smart sam)

marathony są oponami pośrednimi z wkładką, powiem z władnego doświadczenia o jazdzie na piachu zapomnij na śniegu czy lodzie przy bardzo ostrzożnej i wolnej jezdzie ok, a przez wkładkę dość ciężkawe.

Huricane ok na asfalt w piachu może być problem, ponadto bez wkładki-łapanie kapci.

Musisz wybrać jakiś kompromis

 

[andrean]

Dzięki    to chyba faktycznie skłaniam się ku Smart Sam'om