[OPONY] Jakie opony do Kellys Quartz

[kacperk48]

Witam serdecznie, nadszedł czas by wymienić opony które posiadam aktualnie od początku przygody z Quartzem. Są to semislicki na asfalt może i były okej, ale w lesie gdzie głównie jeżdżę pojawiał się nieraz problem. Dlatego proszę o radę jakie opony kupić, jeżdżę różnie, głównie po lasach, błotach, piaskach naprawdę różnie, ale część trasy zazwyczaj pokonuje asfaltem dlatego mam problem z doborem odpowiednich. Mam nadzieję, że pomożecie mi coś znaleźć w cenie do 150zł. 

[kacperk48]

Nikt nie pomoże ?

[modrzew]

To Leszno to to pod samym Kampinosem i tam też jeździsz?

Jeśli tak, a koła to 26" i możesz podskoczyć do Warszawy, to w Decathlonie może jeszcze są do dostania Micheliny Wild Grip'r 2.1" w cenie 99zł za parę.

[kacperk48]

Owszem, Leszno tuż przy Kampinosie
O akurat miałem jechać w tygodniu do Decathlonu, czyli te opony śmiało możesz polecić do warunków jakie panują w "mojej" puszczy ?

[talento259]

Jeszcze taki w miarę szybki zestaw to będzie na tyle Conti Race King 2.2, a na przodzie X-King 2.2.

[modrzew]

Sam najczęściej eksploruję MPK po drugiej stronie Wisły, więc warunki podobne i szczerze polecam te gumki, zwłaszcza w takim budżecie (ich regularna cena to 99zł ale za sztukę...). Co prawda obecnie używam ich sporo szerszych kuzynów, ale pewnie niedługo 2.1" znów zawita na tył Są przyczepne w szerokiej gamie warunków (z czym te wszystkie rejs-cośtam i inne rakietrony zwykle mają problem), w miarę lekkie, lubią niskie ciśnienia i jak dla mnie są zadziwiająco zwinne na asfalcie jak potrzeba. No i nie tak oklepane

Niedawno były spore przeceny na opony 26”, jeszcze Hutchinsonów był jakiś wybór, ale tu już się nie wypowiem.

[kacperk48]

Byłem w Decathlonie i niestety nie było ich na stanie. Teraz pytanie zamawiać je w sklepie internetowym za 159zł czy szukać czegoś innego w tej cenie ?

[talento259]

Nie no za tyle to tak średnio się opłaca. Zobacz takie zestawy:

 

1) Przód: Continental X-King 2.2 Tył: Continental Race King 2.2 

 

2) Przód: Schwalbe Rocket Ron 2.1 Tył: Schwalbe Racing Ralph 2.1

 

3)  Przód i tył: Kenda SBE 1.95 - te wybierz jeśli nie jeździsz w ciężkim terenie, ale po ścieżkach.

 

Numery 1 i 2 to oponki dla kogoś kto potrafi jechać technicznie szybko.

[kacperk48]

Właśnie ciężko określić jednoznacznie w jakim terenie się poruszam, bo jest strasznie zróżnicowany. Nieraz całą trasa jest po ścieżce, nieraz 3/4 to błoto dlatego zdecyduje się chyba na zestaw 1 bądź 2. Teraz pytanie który będzie lepszy ?

[talento259]

Continentale będą mniej trwałe, to na pewno, jednak będą trochę "szybsze" Schwalbe zaś cieńko na asfalcie. Ja wybrałbym Schwalbe i nadmuchał do nich około 3 barów to powinno wyjść w miarę optymalnie. 

 

Ewentualnie na przód pasuje jeszcze Nobby Nic. Jest agresywniejsza.

 

W tym sklepie są w miarę rozsądne ceny opon zobacz:

 

http://allegro.pl/opona-schwalbe-rocket-ron-26x2-10-i5141894159.html

http://allegro.pl/opona-schwalbe-racing-ralph-evo-26x2-10-i5153625087.html

 

Obydwie są zwijane, zawsze to jakiś plus.

[kacperk48]

Okej, wezmę te.

Jeszcze jedna prośba, mógłbyś polecić mi jakieś dętki u tego sprzedającego aby wrzucić je do jednej paczki z oponami ?

[talento259]

Z samochodowym zwykłe:

http://allegro.pl/detka-26-x1-90-2-30-av-rubena-super-jakosc-i5089485162.html

 

Z wentylem presta, Hutchinson

 http://allegro.pl/detka-hutchinson-26x-1-85-2-1-fv-48mm-i5091826184.html

 

Z dętkami nie ma co kombinować jak nie patrzysz na wagę. 

[modrzew]

Szkoda, widocznie już po wyprzedażach. 160zł za 2 sztuki to nadal dość atrakcyjna cena, ale w porównaniu z wyprzedażową szału nie robi.

Jak widać niektórzy do wszystkiego polecają rejskingi/rakietrony/densingralfy ale jak jak słyszę błoto, to omijałbym tego typu gumy z daleka. Kwestia czy jednak więcej terenu czy asfaltu i innych ubitych nawierzchni.

[talento259]

Jeździłem tymi szwalbiakami po błocie dokładnie w takim zestawie i nie było źle.

[modrzew]

Ja jeździłem Wigry 3 po błocie i też nie było źle

[kacperk48]

No to Panowie już naprawdę mam problem, ile ludzi tyle opinii. Niby nie są to jakieś spore pieniądze ale jednak wole mieć coś co jest najlepsze w swojej cenie. A niestety zupełnie się na tym nie znam

[modrzew]

Szczerze? Póki sam nie sprawdzisz to nie bedziesz wiedział

To jak wybór butów czy gaci, każdemu indywidualnie może pasować coś innego.

Jak chcesz spróbować czegoś bardziej terenowego niż to co masz i się nie wykosztować, to mam na sprzedaż komplet lekko używanych opon Merida Race (fabryczne opony z rowerku XC Meridy) - szczegóły w ogłoszeniu w dziale Sprzedam/Masowa sprzedaż. Jeśli jesteś zainteresowany to wal na PW

[talento259]

Te oponki z Meridy to taka lekka kopia Saguaro od Geaxa...

[elton29]

Każdy poleca to co według niego jest ok i co wypróbował a na pewno większość, więc jest to subiektywna ocena.

Sprawdzanie po kolei kilku modeli na własnej skórze jest w porządku ale wymaga czasu i zasobów dlatego lepiej od razu mieć jakiś pogląd na sprawę.

Z przelatanych w różnych warunkach opon zapamiętałem trzy różne opony począwszy od:

 

Kenda Karma zwijane w rozmiarze 2.0, waga  486/480 g/ nówki sztuki, przelatałem na nich na różnym ciśnieniu i teranie jakie 2 miesiące i sprzedałem, na asfalcie nabite bardzo mocno w okolicach 4 jakiś dawały radę, w piachu radziły sobie całkiem jak i na leśnych duktach ale wydawały się dość liche, cienkie i chyba to było powodem tylku kapci, 5 razy w ciągu dwóch miesięcy z czego 2 na asfalcie...

 

Maxxis Crossmark wersja zwijana coś ponad 500 g szt., nie pamiętam, rozmiar 2.1, także nowe, bardzo uniwersalna opona, mniejsze opory na asfalcie niż karma, dobita 3-3.5 ładnie się toczy, w terenie piaszczystym i duktach bardzo dobrze sobie radzi, mocna, wolno się ściera, tej używałem prawie dwa sezony, można na niej dość szybko i bezpiecznie polatać w ternie.

 

Geax Saguaro wersja zwijana 2.0  ważyła w 530/527 g i chyba były najcięższe ale za to najlepsze, na pewno najszybsze, dwu kierunkowe, bardzo małe opory, najmniejsze z podanych , wolno się zużywa, bardzo dobrze sobie radzie w ternie, piachu i błocie jak na taki bieżnik ustawiona na speed, założone odwrotnie są odrobinę wolniejsze ale jeszcze lepiej się trzymają drogi, przelatane dwa komplety i na pewno będzie trzeci.

 

A teraz kupiłem z kołami Rocket Ron 2.1 przód i 2.25 tył i mimo iż masz sztywny widelec nie byłem w stanie pocisnąć na nich dzisiaj  na asfalcie, odczuwalnie ciężej toczą niż pozostałe, w mokrym lesie na małych prędkościach jadą całkiem dobrze ale tak naprawdę jeszcze ich dobrze nie po testowałem dlatego więcej nic nie dodam.

 

Wszystkie możliwe do kupienia w podobnej cenie, Micheliny Wild Grip sprawia wrażenie dość terenowej opony i nie wątpię że dobrze sprawdza się w terenie ale jest ciężkawa 610g/kevlar, ma pewnie też dość spore opory na asfalcie, zastanowiłbym się bo możesz wybrać lepiej no ale jak ktoś ją poleca to nie wątpię w to co pisze pytanie tylko czy ma jakieś porównanie ??

 

 

[modrzew]

"Ciężkawe" to okolice kilograma i więcej

A ten co się pyta ma porównanie z innymi gumami oprócz wyścigówek o grubości dureksa nabitych powietrzem jak pasztetowa srajtaśmą?

Akurat dużo jeżdżę po podwarszawskich terenach tego typu i po kilku eksperymentach widzę tu coś z bardziej zdecydowanym bieżnikiem i lubiącego niższe ciśnienia. Też na miejscówkę dojeżdżam kawałek asfaltem i nie płaczę z tego powodu skoro nie jest to celem jazdy samym w sobie, a wszak autor tematu napisał gdzie głównie ma zamiar się poruszać.

Jeśli ma być przyjemność z taplania się w błotku i zjeżdżania z wydm to proponuję iść w tę stronę. Jeśli jednak głównie asfalt, ubite drogi i ściganctwo to oczywiście lekkość i małe opory jak najbardziej wskazane.

[elton29]

Napisałem o tych, które sam sprawdziłem i zostały mi w pamięci, pominąłem parę nie istotnych dla mnie jak x-king czy Smart Sam bo nie warto się w ich temacie rozpisywać.

Opisane wyżej testowałem sam w różnych warunkach a po przesiadce z różnego rodzaju opon mniej lub bardziej terenowych i drutowanych stwierdzam że różnice naprawdę są odczuwalne i wybrałem trzy opony w podobnej cenie, które są na tyle lekkie, mają małe opory toczenia i dobrą przyczepność w terenie w kolejności, którą sam sprawdziłem a na Geax-ach i Maxxisach trochę się nawet ścigałem stąd też moja opinia na ich temat ale subiektywna do tego cenowo wychodzą podobnie i mam pewność ze kasa na nie wyłożona nie jest wyrzucona w błoto.

Oczywiście typowe kostki jak hi roller czy fat albert w cięższych warunkach będą miały przewagę ale ja wolę bardziej uniwersalne opony bo i czasem po 60 km po asfalcie jadę i w Kampinosie przy ciśnieniu  ok 2.2 też można dobrze pocisnąć.