Skocz do zawartości
  • 0

[Zakup] Pomyła w cenie na WWW, anulowanie zamówienia.


Gość Gość_gość

Pytanie

Gość Gość_gość
Napisano

Witam.

Wczoraj natrafiłem na SUPER promocje na stronie www.erowery.pl Wiec bez czekania zakupiłem rower 850zł taniej już od ceny posezonowej . Dzisiaj otrzymałem emaila z przeprosinami, że zaszła pomyłka w cenie i nie zrealizują mojego zamówienia.  Z mojego punktu widzenia jest to umowa, a to że się sklep pomylił ...jego problem.

Ja też nie poczuwam się do tego aby sklepowi odpuścić. Czy takie działanie jest dozwolone?

 

 

 

 

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Regulamin sklepu po pierwsze. Znając życie to :

a) nie jest to oferta w rozumieniu KC 

B) sklep zastrzega sobie możliwość anulowania zamówienia czy odstąpienia od umowy 

 

Następne pytanie czy regulamin nie zawiera klauzul niedozwolonych :)

 

M

Napisano

Co jest z wami ludzie. Żerujecie na błędach innych. Wstyd!

Hmm, chyba z poza granic naszego kraju piszesz albo należysz do wymierającego gatunku ludzi uczciwych, których wiecznie bolą 4 litery ponieważ mają miękkie serce.

Słuchaj jakiś pracownik bierze pieniądze w sklepie za wystawianie tych aukcji i tak dalej. I wiem doskonale że gdybym ja się pomylił i naprzykład zapłacim im za mało a oni tego by nie zauważyli to na pewno chcieli by później tą kasę wysępić.

Jestem za tym aby się dogadaywać. mogli się skontaktować oświadczyć że się pomylili ale żeby było ok mogliby dorzucić fajne gratisy których mają na tony. Wyszliby z twarzą i nie było by tego tematu.

Autor wątku niech zajrzy na forum prawne.

Napisano

Przede wszystkim to sklep powinien wziąć za to odpwoiedzailnosć bo wprowadził Cięw błąd,teraz pytanie czy faktycznie kupiłes juz rower i np przelałes im pieniądze i masz dowód zakupu czy też jeszcze nie. Jeżeli tak to sparwa ułatwiona i tutaj już musisz raz że poczytać regulamin sklepu,a dwa spróbować się znimi dogadać co do tej "promocji".

Gość gość
Napisano

Witam.

Dawno nie zaglądałem do tematu. Swoją drogą nie widzę swojego ostatniego posta?

 

@ duratec

A no żerujemy, jak państwo na nas. parafrazując:  sory taki mamy klimat :)

 

Generalnie to była takla przepychanka z pismami, ale miedzy czasie poszedłem do sklepu i zobaczyłem Gianta Trance ... siła wyższa :) a 2 rowery nie są mi potrzebne.

 

Sprawa skończyła by się w sądzie i na 100% byłaby wygrana  -stwierdził to rzecznik praw konsumenta jak u pokazałem dowód zakupu. Inspekcja handlu wydała wezwanie do sfinalizowania zakupu przez sprzedawcę, następnym krokiem miał być sąd  (...miałem już całą aktówkę dowodów) ...ale jak już pisałem... trance.

 

Sprawa skończyła się na tym że to ja zaproponowałem rozwiązanie w postaci takiej że dadzą mi kurtkę rowerową. Ogólnie to: sklep milczał, przelew za zakup roweru wrócił, właściciel sklepu to się nie pofatygował sam z siebie żeby nawiązać kontakt i załatwić sprawę, tylko odpowiedzi na urzędowe pisma.

 

Na czysto jestem ok 100 zł do przodu, no i doświadczenie z pismami itd. ( z którego mam nadzieje że więcej nie skorzystam).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...