[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[impa]

Dziś: 83,6 km ze średnią 26 km/h

[ernesto]

Do i z pracy ostatnio tylko po 30 km średnio dziennie .

[Blakeburn]

Tylko 37 km w nowych butach SPD plus dwie spontaniczne gleby na bok

[zygi83]

93km asfaltu

[parmenides]

Wreszcie wskoczyłem na szosę. OK. 101 km, avs 27,1 km/h. Niestety jechałem sam. Straszny był wiatr. Pozdr

[Supr_CK]

W piątek 32,2 km w terenie. Wczoraj 21 również teren

[parmenides]

Wczoraj w totalnym wietrze samotnie się urobiłem - 101 km, 27 km/h, niemal 4 godziny na świeżym powietrzu, w sumie z niewielkim tętnem, kadencja jak zwykle koło 90, ale zmachałem się jak mały Kazio. Wczoraj wszystko mnie bolało. 

 

Rano jednak już było dobrze. Odprowadziłem syna na turniej tenisa do jego klubu i miałem ze dwie godziny wolnego - zbyt mało, żeby pojeździć, zbyt dużo, żeby zmarnować. Poszedłem pobiegać. 15 km, 5:07/km, 1h 15 min biegania. 

 

Pogoda bajka jak na grudzień. Wieje, ale co tam - nie trzeba pędzić przecież. A kilka godzin na świeżym powietrzu da się wytrzymać bez zakładania tony ciuchów. 

 

pozdr

[impa]

Dziś: 153,2 km ze średnią 26,9 km/h  

[Supr_CK]

Wczoraj 34,3 km po górkach. Był ogień w nogach

[siemalysy]

Dziś odebrałem rower z serwisu po wymianie sterów i jak się okazało po wymianie tylnego koła, które zostało wymienione w ramach gwarancji  Po odebraniu roweru nie mogłem sie powstrzymać i zrobiłem mały przejazd przez kawałek lasu, park i później prosto do domu. Tylko 9 km, ale po prawie miesiącu abstynencji rowerowej nawet tak mikry dystans cieszy.

[parmenides]

A ja dzisiaj tylko smarowałem łańcuch w szosie, bo w sobotę jechałem z ćwierkaniem w tle. 

[Nikolaos]

Dzisiaj wyczyściłem rower, po ostatnich jazdach w deszczu okropnie się ubrudził. Nasmarowałem stery, wyczyściłem i nasmarowałem łańcuch. Jeszcze kontrolne 5km.

[ernesto]

Wczoraj prostowanie haka tylnej przerzutki sposobem kolegi z forum rambolbambol . Hak wyprostowany idealnie przerzutka w końcu zmienia idealnie a nie żyje własnym życiem . Potem 37km na próbę . Dzisiaj dzień wolny od roboty wiec udało się trochę pokrecic 55 km wpadło pogoda piękna jak na grudzień.

[Sansei6]

Niby standard roboczy ale rano początek prawie zaczał się kosiakiem.. cosmi na zębatkach przeskoczyło przy starcie i ratowałem się telemarkiem... czyzby już po 6 tyś km kaseta i łańcuch do wymiany  

[impa]

Dziś: 101 km ze średnią 28 km/h

[Supr_CK]

Wczoraj tylko 14,9 km bo zaczęło padać

[parmenides]

Mgła taka, że trach wyjeżdżać na rowerze:)

Poszedłem tylko rano pobiegać - 7 km w spokojnym tempie 5:15/km. 

 

Jutro jak nie będzie padać, jadę do pracy na złomku. pozdr

[Sansei6]

Dziśrano ropboczy standard wydłużony o podwózkę młodego do przedszkola...a w zwiażku ztym opóźniony... nie wiedziałem,z ę o tej porze taki juzruch na mieście i jak to dobrze móc rowerem przebijać się szybciej  

 

[siemalysy]

Dziś wieczorny wypad. Bryknąłem trochę ponad 30 km w sporej ilości również po lesie. 

[Nikolaos]

Moje niezmienne 36 km. rano i potem wieczorem taka mgła że można by kroić. Rower i jeździec mokrzy jakby w deszczu jechali. Ot uroki jazdy w ciepłym grudniu.

[impa]

Wczoraj: 100,4 km ze średnią 27,9 km/h  

[Supr_CK]

Wczoraj 28,2 km po lesie.

[TrzecieKolo]

Wczoraj 2 godzinki w przerwie od pracy

https://vimeo.com/148262069

[drezyna]

TrzecieKoło, może żeśmy się gdzieś mijali..

 

[TrzecieKolo]

Hehe, może Ja cały na czarno poza butami i kaskiem