Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, TheJW napisał:

5 sztuk za 1 zł. Oryginalne pewnie kosztują 50 zł za sztukę... 🤦‍♂️

5 szt. x 1 zł. (wziąłem od razu na zapas)

Wysłałem do Reynoldsa prośbę o podanie "specyfikacji" tych oringów abym mógł dokupić bez problemów. Właśnie wysłali emaila, że wysyłają nowy endcap z oringiem 🤣.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, schwinn0 napisał:

Wymiana uszczelnienia w endcapie koła przedniego Reynolds 😆

Oczywiścue zwykłe oringi z hydraulicznego nie pasują. Udało się dobrać coś pasującego w specjalistycznym sklepie z uszczenieniami 😋

 

 

20220802_161507.jpg

FB_IMG_1659550171993.jpg

Na Łopuszańskiej kupowałeś? Faktycznie tam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znowu złapałem gumę - tym razem gdzieś za Radzyminem. Najpierw zaskoczenie: jak to - w Maratonach od razu guma? Miałem szukać komunikacji i wracać, ale spiąłem się i wymieniłem dętkę w tylnym kole. Opona nietknięta, za to dętka dziurawa... od wewnętrznej strony, czyli bliżej obręczy. Oczywiście było macanie obręczy, szukanie zadziorów, ciał obcych itd., ale niczego niepokojącego nie znalazłem, a oświetlenie było dobre. Nie wiem, jak to się stało i martwi mnie, że się powtórzy. Niby przejechałem następne 30 km po zmianie [razem poszło 60], ale niepokój jest. Wcześniej też na maratonach przejechałem kilkadziesiąt kilometrów. Taka tykająca bomba to nic fajnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, teotym napisał:

Wczoraj znowu złapałem gumę - tym razem gdzieś za Radzyminem. Najpierw zaskoczenie: jak to - w Maratonach od razu guma? Miałem szukać komunikacji i wracać, ale spiąłem się i wymieniłem dętkę w tylnym kole. Opona nietknięta, za to dętka dziurawa... od wewnętrznej strony, czyli bliżej obręczy. Oczywiście było macanie obręczy, szukanie zadziorów, ciał obcych itd., ale niczego niepokojącego nie znalazłem, a oświetlenie było dobre. Nie wiem, jak to się stało i martwi mnie, że się powtórzy. Niby przejechałem następne 30 km po zmianie [razem poszło 60], ale niepokój jest. Wcześniej też na maratonach przejechałem kilkadziesiąt kilometrów. Taka tykająca bomba to nic fajnego.

Nie możliwe na Marathonach MTB Plus? Kurcze nie strasz, ja jeżdżę bez łatek bez niczego, choć czasem boję się, że wentyl może paść jak kiedyś u młodego miałem no ale trudno jest adrenalinka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie 3 atmosfery, a producent podaje między 2 a 4. Poza tym delikatna jazda, żadnych dużych przeszkód i uderzeń. Winy dopatruję w punkcie styku dętki z taśmą, ale nie mogę dopatrzeć się żadnego zadziora itp. Owszem, taśma jest krzywo założona [fabryka, nie ja], jednak na poprzednich oponach przejechałem setki kilometrów i od środka nigdy mi nie zrobiło dziury. Miałem 2 dziury: raz kij w szprychach wyłamał wentyl, drugi raz kolec rośliny - wtedy jeszcze nie miałem Maratonów. Przynajmniej znałem przyczyny. Tym razem nie wiem, ale logika podpowiada, że to raczej wina styku z taśmą/obręczą, bo opona nietknięta, a miejsce przebicia tam, gdzie opona nie styka się z gruntem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie gdzieś Ci się podwinęła taśma jak zakładałeś dętkę, kiedyś byłem tak szybki że zakładając nową dętkę i oponę zapomniałem o taśmie, jakie było moje zdziwienie kiedy wracając na ostatnim kilometrze ni stąd ni zowąd złapałem gumę na asfalcie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziął się za wymianę opon, hebli i sterów w rowerze pierworodnego ale osłabł po pół godzinie ze względu na resztki anginy, którą wyhodował zbijając udar cieplny.  Jedyny plus wysokiej gorączki w upały jest taki że żar nie doskwiera 🤡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

A ja wróciłem z lasu tuż przed tym jak się bardziej rozpadało, więc nie zdążyłem się za bardzo ubrudzić, a tylko trochę zmokłem - wyszedłbym nieco wcześniej, to dojechałbym suchy, a gdybym wyszedł później, to wróciłbym cały w leśnym piaskowo - ściółkowym syfie, więc wyszło w miarę OK :icon_cool:
Startowałem o 9 -tej, ok. 40 km w 1:38, zachowawczo, tylko po pożarówkach (noc przedrzemana na kilka razy)...

PS  to więźniarka z Cytadeli ?

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...