Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, RabbitHood napisał:

Nie mogę się rozruszać w tym sezonie i nawet 100km nie robię tygodniowo... A od kilku dni chronicznie zmęczony chodzę (nie ma to nic wspólnego ze zmianą czasu).

Ja niby robie nawet więcej, ale też to jakoś idzie opornie. A już po niedzielnym bum to mam co najmniej tydzień jak nic z głowy.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była sobie stara kaseta od której posiałem sznurki a z nowym nihuhu nie chciała tańczyć...

IMG_20220329_222134822.jpg

...więc wjechał nowy majfrjend skutecznie podnoszący wagę o extra 200g 😋

IMG_20220329_231004281.jpg

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2022 o 15:35, RabbitHood napisał:

Pociągnij górę lakierem do paznokci i będzie jak nowa!

Chińskie aluminiaki? Zawsze zastanawiałem się nad trwałością takiego rozwiązania.

Miałem nieszczęście takowe założyć,  łożysko ruszalo się w gnieździe i można było wypchnąć je palcami. Finalnie gniazdo zrobiło się luźne,  łańcuch spadł z kółka i zablokował wózek urywając hak. 

Po zakupie tych wujowych kupiłem drugą parę "ceramicznych". Łożyska miały koszmarny luz. 

Nie mam dość jajec żeby robić kolejny chiński eksperyment w tym miejscu bo wciągnięta przerzutka była pełnoletnia w momencie wypadku a obecna to sramolec x1 za którego nie oddałem żadnego narządu ale cena zniechęca do eksperymentów  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie lockdown totalny. Typ wuhański, hard level. Już pięć dni Szanghaj jest miastem wymarłym. I chyba tak będzie do końca tygodnia :(, jak nie dłużej. Aż szkoda, ulice totalnie puste, pogoda w sam raz, idealne warunki do jazdy. No cóż, trenażer się w końcu przydaje. :D :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało powietrza w kole. W piątek jechało mi się dość ciężko, ale zrzuciłem to na karb kwarantanny i braku ruchu na powietrzu. Już się myślałem że całą forma poszła się... Wczoraj przejechałem 10km i nagle obciążenie wzrosło i zaczęło śmierdzieć spaloną gumą. Myślałem że trenażer padł :) . Jeżdżąc po szosie czyje się na nierównościach spadek ciśnienia w oponach. Na trenażerze nic nie czuć oprócz wzrostu obciążenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środę zdemontowałem błotniki SKS i zamontowałem błotniki Ass Savers. Przedni musiałem zamontować inaczej niż wszyscy, czyli do górnej goleni, bo ze względu na szerokie opony z dużym balonem nie zmieściłby się tam, gdzie zwykle się go montuje. Siłą rzeczy musiałem też zdemontować z siodełka mocowanie tylnej lampki i powrócić do mocowania na sztycy siodełkowej. 

20220414_145857.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...