Mod Team bogus Napisano 28 Sierpnia 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2020 Dzisiaj zwieńczone dzieło, czyli wyregulowany w 100% nowy napęd Eagle. Mam nadzieję, że było warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 28 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2020 Kolejne 113km.... W tym 100km w 4h równiutko co do sekundy. 4:40 całość (miasto światła i takie tam) 5:15 brutto ale to z pogawędką pod klatką i ustalaniem planu na jutro więc można by odjąć z 10min... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 29 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2020 Dziś póki co, była chwila czasu to serwis, wymiana totalnie zajechanych Schwalbe Maraton MTB plus, faktycznie wkładka antyprzebiciowa jest niebieska ;p zrobione na niej 17 222 km, z czego ostatnie 2 tyś km totalnie znęcałem się nad tą tylną, wymiana na nowy egzemplarz oczywiście. I jeszcze modyfikacją, obrzydzenie wyglądu dla niektórych, ale może będzie działać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 29 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2020 174.60km Czas netto 7.48 Czas brutto 11.10 Średnia 22.4 910m up. W tym mc pękło już 1700km a jutro jeszcze jak wszystko zatrybi pęknie 1800 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 30 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2020 Jakie opony masz w rowerze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mulek1985 Napisano 30 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2020 W dniu 29.08.2020 o 15:21, Sansei6 napisał: I jeszcze modyfikacją, obrzydzenie wyglądu dla niektórych, ale może będzie działać. Błotniki od roweru miejskiego założone do MTB? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 30 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2020 No to dzisiaj dokręcone 118.5 km. Pierwsze 40 z średnią 27.5. Na 50 którymś było około 27. Zatrzymanie się w sklepie troche zabiło system bo się nam przestało chcieć no ale ławka była w cieniu i wygodna... wystygliśmy i jakoś tak wyszło. Sumarycznie wyszła średnia 24.7. Na 100km czas był 3.52. Ale to już jechaliśmy tak trochę na odwal. czasy.... 4:48 jazda 6:02 z popasami i pogaduchami. Ale celem było zamknięcie 1600km w sierpniu przez jedną z dziewczyn i to się udało. W tym tygodniu zrobiliśmy 691km. Pomysł że może próbować pojawił się z początkiem tygodnia jak zamknęła 7500 przewyższenia. Wyszło że musi tłuc po 100 dziennie ale.... Podjęła wyzwanie i zrealizowała je i to z zapasem 1 dnia. Zrobiła 1600km i 9500 przewyrzszena. W tym wczoraj życiowy dystans ponad 170km. Jak na pierwszy sezon poważnej jazdy i to przerwany kilkoma tyg na rekonwalescencje kolana to całkiem nieźle. Szczególnie że jest to zrobione z uśmiechem pomimo już koszmarnego zmęczenia ostatnimi dniami. Trasy nie były może trudne ale i nie płaskie a warunki nie rozpieszczały bo jazda w 35km wietrze 100km nie jest niczym przyjemnym szczególnie jak się ma w nogach kilka dni za sobą i przed sobą wizję kolejnych. A i w ciągu ostatnich 4 dwa razy poprawiła czas na 100 schodząc do 4h (jazda praktycznie bez zatrzymania poza stopami na batona/sikanie) i dzisiaj poniżej 4. Czasy na 40 i na 50 poprawiła kilkukrotnie. Czasy na trasach z podjazdami też obalała jeden po drugim. Najbardziej cieszy że chce więcej... nawet dzisiaj rozważała trochę w żartach czy by nie dołożyć jutro jeszcze 200 No i obie dziewczyny sobie oszczą zęby na złamanie 250km w tym roku. Tylko dzień troche krótki się robi. Ja tym sposobem zrobiłem w sierpniu 1833km i 10500m przewyrzszenia bo pewnie bym już sporo odpuścił ale trzeba było pomóc w realizacji tak ambitnych celów. To mi daje więcej satysfakcji niż własne cele. @kosmonauta80 30c Schwable one speed. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 30 Sierpnia 2020 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2020 2 godziny temu, mulek1985 napisał: Błotniki od roweru miejskiego założone do MTB? Cóz taką dostałem podpowiedź w innym temacie, są jakieś szersze, po pewnych modyfikacjach wsporników, póki co działa, zobaczymy jak jesień i zima to zweryfikuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mulek1985 Napisano 1 Września 2020 Udostępnij Napisano 1 Września 2020 Dzisiaj stykło 3 tys. km od nowości i jednocześnie 1,5 tys. km jazdy "na mleku". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bercik9 Napisano 2 Września 2020 Udostępnij Napisano 2 Września 2020 Dzisiaj na spokojnie - 30 kilometrów, bo na więcej pogoda nie pozwoliła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 2 Września 2020 Udostępnij Napisano 2 Września 2020 (edytowane) U mnie wczoraj znów tajfun się przypałętał. Z pracy 40km i cały czas wmordewind. 15 minut dłużej niż zwykle, a zmęczony byłem jak koń po westernie . Powinienem zmienić już łańcuch, ale nie bardzo mi się chciało, wiec dzisiaj odebrałem tylko paczkę z nowym bagażnikiem . PS. Jak to jest ze do i z pracy jeżdżę ta samą trasa i w obie strony jest pod wiatr i pod górkę Edytowane 2 Września 2020 przez JWO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czcibor Napisano 2 Września 2020 Udostępnij Napisano 2 Września 2020 Teraz, JWO napisał: PS. Jak to jest ze do i z pracy jeżdżę ta samą trasa i w obie strony jest pod wiatr i pod górkę Zmień pracę.............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 2 Września 2020 Udostępnij Napisano 2 Września 2020 5 godzin temu, JWO napisał: PS. Jak to jest ze do i z pracy jeżdżę ta samą trasa i w obie strony jest pod wiatr i pod górkę Bo na rowerze zawsze wieje w mordę... To jest spisek żeby nas zniechęcić. Żarty Żartami ale kilka razy mi się zdarzyło jechać w tę i nazad i dokładnie jak odwróciłem rower to się wiatrzmieniał A dzisiaj 58km w 3h Jakoś tak dziwnie się słabo jechało. Aleczasem też trzeba pojechać żeby pogadać i nacieszyć się resztkami lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czcibor Napisano 2 Września 2020 Udostępnij Napisano 2 Września 2020 Ja czekam za korbą, miała dzisiaj przyjechać, a dopiero ją wysłali, od soboty na "odwyku"........... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 5 Września 2020 Udostępnij Napisano 5 Września 2020 Miał być szlak Kościuszkowski, ale na 75km stwierdziliśmy, że mało będzie 110 więc zahaczyliśmy o Piskową Skałę i jeszcze trochę jury. Wyszło 148km i 1750m przewyższenia. W sumie takie szosowo gravelowe szlajanie. Ale fajnie, bo w sumie na luzie bez zmęczenia większego i udało sie trochę naładować akumulatorki resztkami lata. Chyba pierwszy naprawdę ciepły wieczór na rowerze w tym roku sie trafił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czcibor Napisano 6 Września 2020 Udostępnij Napisano 6 Września 2020 Po tygodniu przerwy spowodowanej pogodą 66 km, czas 2h, 23 min, średnia 27,8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 6 Września 2020 Udostępnij Napisano 6 Września 2020 U młodego naprawa linki hamulca, nie wiem co on robił, że mu przy klamce spadła i straszne luzy się okazały.... Potem mała przejażdzżka z najmłodszym (jak wczoraj) i smotna wieczorno nocna jeszcze dokrętka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 6 Września 2020 Udostępnij Napisano 6 Września 2020 Dzisiaj 70km z 700m przewyższenia. W sumie niemal wszystkie górki na pierwszych 35km, a potem to już zjazd do Krakowa. Sennie leniwie ze średnią pod 20 Razem od początku mc prawie 3400m up przy 370km. Ale dzisiaj ciężko i jakoś tak bez siły. Mięśnie nie rozumieją, chyba że wczoraj było regeneracyjne. Kolana też średnio się regenerują w czasie jazdy po Jurajskich dolinkach. Będzie chyba trzeba pomyśleć o jakichś kilku dniach przerwy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 8 Września 2020 Udostępnij Napisano 8 Września 2020 Wczoraj szybkie 49 km do Tyńca. Najpierw jedną stroną Wisły, nawrotka przed Salwatorem i drugą. Super się jechało, chmurki przestraszyły wszelkie zawalidrogi, było pusto. Więc w komfortowych warunkach (nie licząc cholernych ślimaków na asfalcie) i przez kilkanaście można było cisnąć ponad 28 km/h Kolejny raz widzę, że tuż po deszczu (jechałem jakieś 5 godzin po tym, jak przestało padać) jedzie się znacznie lepiej. Konkretnie pulsometr trudno jest "wkręcić" na wyższy puls. Tak jakby rześkie powietrze po deszczu dodawało prądu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 9 Września 2020 Udostępnij Napisano 9 Września 2020 Dzisiaj 60km samotnie. I w sumie dobrze żarło przez pierwsze 30. Udało mi się się utrzymać średnią na poziomie 27 z groszami pomimo że mi na początku mocno auta utrudniały i trzeba było sieroty wyprzedzać.... Kilka PR wpadło z tych na których mi zależy pomimo że ogólnie to nie było szans żeby z siebie coś wyciskać bo nogi przy próbie dociskania szybko protestowały szczególnie że wiatr był w pysk. Po 30 10min postoju i rozmowy z znajomym rozwaliły system. Zimno i misie i jazda po ciemku w świetle latarki spowodowaly że jechało się do d. I skończyło się średnią 26.5 pomimo że teoretycznie druga połowa była płaska i powinna być szybsza Ale za to kadencja sr 85 i udało mi się przejechać całość praktycznie bez bólu w kolanach. Wczoraj za to zawrotne 35km. Miało być szybkie ale wyszło regeneracyjno gadane niewiadomo co. Pomijam że po drugiej łani przebiegającej przez drogę w nocy trochę mało mieliśmy motywacji do szybkiej jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 9 Września 2020 Udostępnij Napisano 9 Września 2020 (edytowane) Dziś była cieplutka noc w porównaniu do wczorajszej.. po roboczym stnadardzie wypad do znajmych i nocna jazda jeszcze z wypadem po zakupy spożywcze nocą i obładowany podwóz do domu sprawunków. Niestety nie odnotowalem ze zmęczenia ile km, bo wczoraj miałem zasów od 7 rano. Edytowane 9 Września 2020 przez Sansei6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 9 Września 2020 Udostępnij Napisano 9 Września 2020 47 minut temu, Sansei6 napisał: Dziś była cieplutka noc w porównaniu do wczorajszej Kurcze to pozazdrościć... wczoraj jak jechałem to momentami była taka kostnica ze żałowałem że nie miałem rękawiczek... Co kawałek takie fale zimna jak by ktoś lodówkę otwartą zostawił. Za to przedwczoraj u nas było tylko chłodno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 9 Września 2020 Udostępnij Napisano 9 Września 2020 No wczoraj było tak zimno, ze odgrzebałem rękawiczki i czapeczke pod kask.. a dziś nie były nawet potrzebne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sobek82 Napisano 9 Września 2020 Udostępnij Napisano 9 Września 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mulek1985 Napisano 9 Września 2020 Udostępnij Napisano 9 Września 2020 Dystans: 36,4 km Czas: 2:09:45 Średnia prędkość: 16,8 km/h Maksymalna prędkość: 30 km/h Spalone kalorie: 1419 kcal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.