Rgd Napisano 28 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2018 Dystans: 41,41 km Czas trwania: 2 g 00m 41 s Kcal: 1965 Średnia prędkość: 20,59 km/h Maksymalna prędkość: 41,01 km/h Średnie tempo: 02:55 min/km Maksymalne tempo: 01:28 min/km Minimalna wysokość: 87 m Maksymalna wysokość: 188 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Track Napisano 28 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2018 Pokręcone około 50 km wokół komina - czytaj pobliskich jezior. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 29 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2018 Wczoraj 52 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Remigiusz1978 Napisano 29 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2018 Dziś moja córunia nauczyła się jeździć na dwóch kółkach!!! Dumnym żem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saint66 Napisano 29 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2018 45KM ZROBIONE PO BIESZCZADZKICH DROGACH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 29 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2018 Remigiusz1978 Gratulacje, a w jakim wieku? My dzisz chłopakmi sporo kręcenia w skwarze i na wieczór udało się tuż przed deszczem i gradem dotrzeć do bazy. I przy okazji czyszczenie i smarowanie napędów chłopaków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 29 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2018 60 km po lasach w 2,5 g. ( nie zatrzymywałem się ) - jakoś bez entuzjazmu, bo za ciepło jak dla mnie. Na styk wyrobiłem się przed deszczem - po części z powodu rezygnacji z większego oddalania się, a gdyby nie krążące myśli o spodziewanym deszczu, to trasa mogłaby się nieco wydłużyć dystansowo i/lub czasowo, a wtedy deszcz by mnie złapał. Sporo teraz jest kontrastów, bo z jednej strony bardzo sucho miejscami - piachy niemal pustynne ( tu oko do Michała ), a z drugiej strony miejscami nie da się przejechać z powodu stojącej w lesie wody. Czasem te miejsca bezpośrednio sąsiadują ze sobą - np. zryta końskimi kopytami sucha jak pieprz piaszczysta leśna droga z mini bagienkiem w obniżeniu po środku, a o rzut beretem dalej zalany fragment szlaku, że bez gumofilców nie podchodź Mam wrażenie, że w niektórych miejscach ta woda już w tym roku nie wyschnie - musiałoby chyba nie padać przez pół roku... Właściwie to powinni zmienić przebieg niektórych szlaków, a póki co, to zmieniają w inny sposób, bo panuje jakaś samowolka, czy bałagan i stawiają jakieś płoty/ogrodzenia z siatki lub rozkopują szlaki - nie wiem czy to ja mam takie szczęście, czy gdzie indziej też tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Remigiusz1978 Napisano 30 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2018 (edytowane) 11 godzin temu, Sansei6 napisał: Remigiusz1978 Gratulacje, a w jakim wieku? My dzisz chłopakmi sporo kręcenia w skwarze i na wieczór udało się tuż przed deszczem i gradem dotrzeć do bazy. I przy okazji czyszczenie i smarowanie napędów chłopaków. Dzięki bardzo. Córka ma 7 lat i od zeszłego roku katowałem ją tym rowerem z przyczepiony kijkiem. Z marnym skutkiem. Tydzień temu odkręciłem jej pedały, w ogóle zdemontowałem cały napęd i zrobiłem jej biegówkę z roweru. W kilka dni nauczyła się łapać równowagę. Wczoraj zamontowałem jej z powrotem napęd i włala jak mawiają Duńczycy. Edytowane 30 Kwietnia 2018 przez Remigiusz1978 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 30 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2018 (edytowane) Lepiej późno niż wcale - nie no, żarcik oczywiście - gratulacje, bo w końcu nie będziesz latał z kijkiem jak głupi Właśnie próbuję sobie przypomnieć jak to było u mnie - zdaje się, że pierwsze próby w wieku 5 lat były bardzo oporne, ale w wieku 6 lat już śmigałem ( przez nieuwagę - wjeżdżając w gumę dziewczynkom - zaliczyłem glebę na krawężniku zakończoną wstrząsem mózgu - a propos : założyłeś dziecku kask ? ), a w wieku 7 lat już szalałem na Pelikanie - wykonując niezamierzone salto w tył przy zbyt mocnym podrzuceniu przodu Może z tym patentem z rowerkiem biegowym byłoby mi łatwiej - w końcu to podobno najlepszy patent również dla dorosłych, którzy uczą się jeździć. Edytowane 30 Kwietnia 2018 przez KrissDeValnor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 30 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2018 To skoro o pustyni mowa to wczoraj "ścigałem" się w Legionowie w pokaźnej ilości piachu i kurzu, łatwo nie było, wynik podobny jak w Twierdzy Modlin, czyli połowa drugiej setki Open, sektora nie poprawiłem, jazda znów zbyt zachowawcza ale widać ten typ już tak ma. W kwestii rowerów biegowych to uważam że to wybitny wynalazek. Mój dzieciak zaczynał mając 2 lata, jak miał 5 wsiadł na pierwszy rower z pedałami i nauka ruszania i pedałowania trwała jakieś 15 minut. Jak dziecko ma chęci (bo nie wszystkie mają, zależy od dziecka) to biegówka na początek jest genialna. Wtedy nie trzeba żadnych bocznych kółek, kijów i innych wynalazków, ewolucja umiejętności kolarskich jest tak naturalna dla dziecka jak przejście z czworaków do chodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 30 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2018 To z tą pustynią, to było właśnie nawiązanie do tej Legionowskiej "pustyni" Mnie wczoraj prawie wciągnęły głębokie i suche piachy, ale walczyłem dzielnie, żeby się nie zatrzymać i po redukcji pojechałem dalej Widzę Twoje postępy i w porównaniu do zeszłego roku różnica jest spora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 30 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2018 No wiem, wiem:-) Postęp faktycznie wydaje się spory ale wciąż trochę obawiam się jazdy w tłoku i na kole zza którego to zwykle nic nie widać i można się nieźle wpakować w jakąś przeszkodę bądź kraksę. Czasem też o wynikach decydują złe albo loteryjne decyzje, wczoraj na jednym z podjazdów wszyscy szli powoli prawą, ja zaś postanowiłem lewą i tak się wpakowałem że pół wzniesienia musiałem z buta dawać bo nawet redukcja nie pomogła na ilość piachu jaka tam zalegała. Takie to właśnie są te wyścigi, trudno przewidzieć co się wydarzy;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 30 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2018 Nie ma możliwości wcześniejszego zapoznania z trasą ? Organizator chyba powinien udostępniać jakieś mapki - wiem, że na innych seriach udostępnia, nawet jeśli nie zawsze. A może lubisz tę lekką niewiadomą lub po prostu nie masz czasu na wcześniejsze zapoznanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 30 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2018 Mozna sie zapoznawac, jak ktos ma czas Niektore trasy jak NDM pamietam po czesci z zeszlego roku, troche to ulatwia ale i tak sa niespodzianki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 1 Maja 2018 Udostępnij Napisano 1 Maja 2018 Dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu w pełni rodzinnie terenową trasą na działkę i powrót... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 1 Maja 2018 Udostępnij Napisano 1 Maja 2018 Dziś Mazovia w Puławach, dystans 1/2 Pro, 43km. Można się tam ujechać, jak ktoś szuka miejsc w Mazowieckim do trenowania podjazdów i zjazdów to chyba jedno z lepszych, mocne strome ścianki po glinie, za chwilę karkołomny zjazd 40km/h+ wąwozem i tak na przemian. No i kultowy już chyba podjazd pod stok narciarski Parchatka. Po takie atrakcje to zwykle trzeba było jechać w świętokrzyskie, a tu proszę jak można fajnie trasę poprowadzić dla mazowieckich górali:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lederfox34 Napisano 2 Maja 2018 Udostępnij Napisano 2 Maja 2018 Lekkie krecenie po okolicy z racji 'dynamicznej pogody' ale niezapowiedzianej, najważniejsze jednak ze przysiadłam i upolowałam ... owalna od HCC 32t pod mojego NXa za rozsądne pieniądze (aczkolwiek nowa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no1 Napisano 4 Maja 2018 Udostępnij Napisano 4 Maja 2018 Pierwsza setka w tym roku. Wstyd że tak późno. Katowice - Czyżówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 4 Maja 2018 Udostępnij Napisano 4 Maja 2018 Dzis po 2 dniach przerwy znów pokręcone z chłopakami... niby na słońcu praży ale ten północny zimny wiatr... i najmłodszy szok, tak się rozkręcił, że w około 10 dni zrobił kolejną setkę, dumny jak paw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 6 Maja 2018 Udostępnij Napisano 6 Maja 2018 Długi weekend zakończony małym nocnym kręceniem z chłopakami i sprwdzeniem ciśnień w kołach. Dla najmłodszego sukces, bo w ciągui długiego weekendu, minus 2 dni zrobił 100 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 8 Maja 2018 Udostępnij Napisano 8 Maja 2018 Po za roboczym standardem pokręcone z młodymi, najmpierw z młodym starszym lekko pośpiesznie przez teren około 8 km, a potem z młodszym młodszym 12 troche w terenie troche miejsko ale tempo raczej spacerowe czasem z szybszymi zrywami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernesto Napisano 8 Maja 2018 Udostępnij Napisano 8 Maja 2018 Dzisiaj 21km pokręcone ogólnie przez majówkę przejechałem 150km wiem że mało ale trzeba było pracować Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 9 Maja 2018 Udostępnij Napisano 9 Maja 2018 (edytowane) W dniu 5/4/2018 o 20:53, Sansei6 napisał: Dzis po 2 dniach przerwy znów pokręcone z chłopakami... niby na słońcu praży ale ten północny zimny wiatr... i najmłodszy szok, tak się rozkręcił, że w około 10 dni zrobił kolejną setkę, dumny jak paw... a najmłodszy ile ma wiosen? ja w majówkę objeżdżałem rodzinnie Lasy Janowskie, dokładnie 3 dni na objazd i 4-ty na kolejny wyścig w Mazovii. 1-szy dzień w dwóch turach 39+11, drugi dzień podobnie 30+11, trzeci 30+11 i ostatni 48km wyścigu. a od poniedziałku standardowe dojazdy do pracy (krótsze) i z pracy (czasem dłuzsze i bardziej intensywne). Edytowane 9 Maja 2018 przez michalr75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 9 Maja 2018 Udostępnij Napisano 9 Maja 2018 Najmłodszy ma 8 wiosen, ale do 6 roku nie zabardzo chciał jezić, a dokładnie w 6 roku zastrajkował i stwierdził, że wogóle nie będzie jeździł rowerem, ale minęła zima, troche pogadalismy, zamontowaliśmy licznik... i poszło... ale to tym chuderlawego naukowca, a nie sportowca jak u starszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 10 Maja 2018 Udostępnij Napisano 10 Maja 2018 Mój ma 9 lat ale jest niski i chudy, do tej pory to tak 20, 25 maks jezdzil dziennie jak juz sie zebral, ale glownie ponizej 20-stu. Na ostatnich wycieczkach go nie poznalem, dzien w dzien 30+ i jeszcze dopakowywal wieczorem codziennie 10+, więc wychodzi na to że jak dziecko chce to może U mnie roboczo, od świateł do świateł rano i po południu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.