Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Z kolegą @marcz24 trasa z Nowej Iwicznej, do Konstancina, Gassy, Góry Kalwarii, Warki i Grójca. Wyjechaliśmy rano przed 8.00, żeby uniknąć upału. Wiatr w jednąstronę nam przeszkadzał, a w drugą ułatwiał. Spaliliśmy się od słońca. Piękny dzień i piękne drogi z Warki do Grojca. 130 km, avs28 km/h. Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Wczoraj, czyli w piątek rano wymiana hamulców z Avid DB1 na Shimano Deore BR-M615. Z tyłu również wymieniłem tarczę na Shimano SLX. Przewody hamulcowe trochę za długie, ale postanowiłem je zawinąć i podwiązać. Sam na razie nie chcę się brać za skracanie ich, a w serwisie jest bardzo gorący sezon i terminy są odległe. 

     Później po południu z narzeczoną 50 km-owa rundka po okolicy. 

      Dziś natomiast z rana czyszczenie napędu i shake łańcucha w moim krossie i kellysie mojej połówki :-) Po południu pojeździliśmy po okolicy. Dystans ~40 km. Po kilkunastu kilometrach pękła w moim rowerze szprycha przy piaście w tylnym kole i koło zacżeło bić. Chyba trzeba  się rozejrzeć za mocniejszymi kołami i powoli na nie odkładać...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałam pokręcić sobie spokojnie 2h w tlenie ale popełniłam grzeszek biorąc na przejażdżkę Szkota do lasu, zamiast pójść na szosę ;)

No i wyszły interwały zamiast tlenu bo "o, może pojadę na skarpę" albo "o, jaki fajny podjazd z korzeniem", albo "a może by tak skoczyć na pumptrack na Kazurce", albo "e... no jeszcze jeden raz, ostatni" albo "...eeee. no jeszcze raz, no..."

:))) Banan na maksa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis fajnie bez wiatru, dopiero pod koniec zaczeło wiac. Wiec wpadło 32,3 km ze srednia 25,4 km/h. Ale srednia byla by wieksza gdyby nie jakis mój zamuł do polowy trasy.... jade i jade i powoli. Wkoncu mówie sam do siebie "wujek, albo jedziesz albo idziesz " wiec wybrałem jazde i poniżej 29 km/h nie schodziłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótki wypad do lasu na stalowym złomku mtb. 34 km, avs 25 km/h. Uwielbiam ten rower, bo wozi mnie czasem do pracy, zabiera mnie na rodzinne wycieczki, ratuje dzień - jak dzisiaj i nie daje się ukraść, bo kto by go chciał oprócz mnie...

Słowem: 15 kilo szczęścia za 400 zeta. 

W czerwcu przejechane 570 km. Nawet nie wiem kiedy.  

Edytowane przez parmenides
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...