Sansei6 Napisano 16 Października 2017 Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Roboczy standard plus kilk km służbowo i jeszcze z młodym ponad 5 n gokardy, choć zamknięte, dziwne w tak pięknych okolicznościach pogody... świetnie się jezdziło, choć trochę walki z wiatrem było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 16 Października 2017 Udostępnij Napisano 16 Października 2017 (edytowane) Dziś po ponad 3 tygodniach przerwy trochę ponad 50km wzdłuż Wisły. Śmieszne uczucie przy tej pogodzie, jakbym rozpoczynał sezon ; ) Przez ten czas łożyska w suporcie (nówki Accenta, wkładają chińczyki) kompletnie pordzewiały po 2 tygodniach jazdy tak, że prawie nie dało się ruszyć korbą więc je wymieniłem na EZO, przy okazji linki, pancerze, regulacje, smarowanie bębenka w serwisbajka i rower sam jeździł : ))))) Edytowane 16 Października 2017 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 16 Października 2017 Udostępnij Napisano 16 Października 2017 Do pracy i z pracy do domu. Wyszło jak zwykle niecałe 9 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 16 Października 2017 Udostępnij Napisano 16 Października 2017 (edytowane) Dziś do pracy i z pracy, razem ze 20 wyszło ale po dwóch startach w weekend nogi zmęczone więc obawiałem się czy będą w ogóle chętne do kręcenia. Chyba pogoda sprawiła że o dziwo dobrze się kręciło, zwłaszcza w drodze powrotnej. I taką miałem dziś obserwację na warszawskich DDRach że jest sporo rowerzystów którzy za punkt honoru biorą sobie prześcignięcie innych uczestników ruchu ścieżkowego. Jechałem dziś za takim kolegą co to brał wszystkich na kadencji grubo powyżej 100 (rower MTB), jak gdzieś tam po drodze się zagapił i go wyprzedziłem to zaraz wsiadł mi na koło i cisnął ile fabryka dała. Dojechaliśmy tak do skrzyżowania na Tamce po zjeździe, ruszył żwawo, wciąż gruba kadencja, ale na następnym skrzyżowaniu było lekko pod górkę i tu para wyparowała. Zrobił redukcję i został gdzieś z tyłu. Po kiego w takim razie tak cisnąć po tych ciasnych warszawskich ścieżkach? Ani to bezpieczne ani mądre. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka Edytowane 16 Października 2017 przez michalr75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waza Napisano 16 Października 2017 Udostępnij Napisano 16 Października 2017 W sobotę w moim mieście był dzień testów bike'ów Scotta na 2018. Postanowiłem pojeździć na elektryku, żeby poznać co to za diabelstwo. Wybrałem E-Spark'a 730, prawie 24 kg masy! Ale dobra, dam radę. Wspomagania używałem tylko na podjazdach. Na płaskim czuło się w nogach masę roweru, zwłaszcza przy ruszaniu i przyspieszaniu wchodziło w nogi. Na zjazdach zaskakująco dobrze sobie radził do momentu zawahania, wtedy niestety waga robiła swoje i nagle stanąłem w połowie ścieżki na zasadzie "o ja biedna doopa, co mam teraz zrobić" , a trasy były wybierane przez prowadzącego bardzo techniczne. Za to na wymagających siłowo i technicznie podjazdach, boszzze mój..., ubyło mi 20 lat! W niedzielę, dla sprawdzenia, pojechałem te same trasy na moim Spark'u 920 ale z kołami 650b plus (do zobaczenia w Garażu). No cóż, ponad dwukrotnie lżejszy rower jest po prostu lepszy, nawet bez wspomagania. I z podjazdami nie ma problemu i na zjazdach szybciej i zręczniej Ale po tej próbie już wiem, że kiedyś kiedy sił zabraknie i jeżeli będzie mnie na to stać, będę miał e-bike'a MTB żeby jak najdłużej cieszyć się radością z jazdy. Wiem też że będę miał głęboko pogardliwe opinie, że melex to nie rower. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b0b3k3 Napisano 18 Października 2017 Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Rano o 5 wycieczka do Wesołej 36km weszło, później powrót do domu śniadanie i przysznic i jazda do pracy 9km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lederfox34 Napisano 18 Października 2017 Udostępnij Napisano 18 Października 2017 wczoraj 1,5 h kręcenia się po lasach w liściach po ranty obręczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no1 Napisano 18 Października 2017 Udostępnij Napisano 18 Października 2017 38 km. Gdyby przez całą jesień była taka pogoda jak ostatnie dwa dni, to nawet polubiłbym tą porę roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 18 Października 2017 Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Roboczy standard, w pięknej jesieni, wypad z młodym na gokarty (może ostatnie już w tym sezonie), na jego angielski, podczas którego na spokojnie po mału cos pojeżdżone, jak nic dziś ponad 20 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 20 Października 2017 Udostępnij Napisano 20 Października 2017 Powrót z pracy na rowerze. Wcześniej w przeciągu dwóch dni wymieniłem dwie dętki. Zastanawiałem się skąd od wewnętrznej strony dętki takie dziury. Olśniło mnie, że nie ma taśmy założonej na obręcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lederfox34 Napisano 21 Października 2017 Udostępnij Napisano 21 Października 2017 godzina na szosie przedwczoraj bo przeziębienie daje znać o sobie coraz bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 21 Października 2017 Udostępnij Napisano 21 Października 2017 Inspekcja tylnego koła bo podczas jazdy słyszałem brzęczenie. Okazało się, że jedna szprycha jest luźna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 21 Października 2017 Udostępnij Napisano 21 Października 2017 Dziś patrzyłem na rower, nie było innego wyjścia, cały dzień padał rzęsisty deszcz. Może jutro się coś da pokręcić. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
provayder Napisano 21 Października 2017 Udostępnij Napisano 21 Października 2017 Podsumowując ten tydzień: - poniedziałek - 48km, średnia prędkość prawie 26km/h, kadencja 89rpm - trochę polnych ścieżek, szutrów i asfalt - wtorek - 54,5km, średnia prędkość 24,5km/h, kadencja 89rpm - profil trasy podobny + rozpoznanie nowych ścieżek - środa - 43,5km, średnia prędkość 23,5km/h, kadencja 89rpm - las i okoliczne górki - czwartek - czyszczenie roweru - sobota - 56km, średnia prędkość prawie 27km/h, kadencja 91rpm - asfalt + odrobina szutrów To był dobry tydzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 22 Października 2017 Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Korzystając z tego, że rano jeszcze nie padało wpadło 35 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 22 Października 2017 Udostępnij Napisano 22 Października 2017 Dziś zakończyłem sezon jeżdżenia po mazurskich wertepach, wpadło 47 z hakiem, jazda po miękkim, trakcja słaba ale bardzo fajnie się jechało, nawet mimo kiepskiej pogody. Po drodze spotkałem grupę 4 dorodnych byków jelenia, co uwieńczyło fajny cały sezon szlajania się po lasach, polach, łąkach i bagnach. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 24 Października 2017 Udostępnij Napisano 24 Października 2017 Do pracy 13, z pracy 8 a później jeszcze 15 jak syn był na treningu, niestety ten ostatni dystans na założonej na szybko nowej oponie napędowej, która się paskudnie nie ułożyła więc jazda była mało komfortowa. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Zapomniałem się pochwalić W weekend Toruń, 418km i ok. 2350m UP. Druga noc (mglista i zimna) mnie zniszczyła - fizycznie i psychicznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Druga noc (mglista i zimna) mnie zniszczyła - fizycznie i psychicznie Widać przyjemność była w stanie pokonać brak komfortu. Podziwiam. Mi dziś wystarczyło spojrzenie za okno żeby wybrać ciepły samochód na dojazd do pracy. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Ja też dziś wybrałem tramwaj, często chodzę na piechotę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Rano wykręcony RPM (Roczny Plan Minimum), a po południu w desczu omijanie blokad policji i Boru, bo w moim mieście Pani Premier się pojawiła i nie dosć, że tyle ulic w reoncie i już i tak miasto poblokowane... to jeszcze... a i jeszcz mały wyścig ze szwagrem on autem ja rowerem, wiadomo kto w korkach wygrał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amatorspokoju Napisano 26 Października 2017 Udostępnij Napisano 26 Października 2017 Wczoraj zamówiłem, a dziś odbieram nową lampkę tylną. I staram się jak najszybciej wyzdrowieć, by jeszcze trochę pokręcić w tym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 27 Października 2017 Udostępnij Napisano 27 Października 2017 Wziąłem się dziś za ogarnięcie roweru mamy Generalnie czas by było na jego wymianę , ale póki co nie ma ku temu okazji. Także jutro trzeba kupić nowy łańcuch , bo stary dziś pękł Naprawiłem przedni hamulec , bo rower ma tylko torpedo z tyłu i canti z przodu , także jeśli pękł by łańcuch nie było by ciekawie Do tego jutro będzie kasowanie luzu na sterach i może suport zmienię na zwykły kwadrat , zamiast tego na wianki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 27 Października 2017 Udostępnij Napisano 27 Października 2017 Dziś zza autobusu, ale to dosłownie chyba wycierała mu przedniqa szybę bokiem, wyszła po demnie gówniara, oczywiście zapatrzona w komórkę, dobrze, ze coś czułem i jechałem mozę góra 10 km/h ale zderzenia i wywrotki nie udało się uniknąć. Jej naszczęscie nic, ale u mnie dopiero w pracy sie okazało, zę kolano i łydka nico zdarte dobrze, zę miałem rękawiczki i kask, bo ja poleciałem najbardziej na asfalt, a w domu, dziś planowałem zmianę łańcucha i przy niej zauważyłem,że nie tylko przytarłem pedał lądujac na asfalcie ale i skrzywił sie hak przerzutki i nie wiem co tam jeszcze z wózkiem... jutro mozę uda sie zrobić serwis. Jak juzsie upewniłem, z ez nią ik, to zdążyłem jeszcze pokiwać głową i powiedzieć, że tak tużprzyu autobusie i nie patrząc, a 50 m dalej jest przejsćie.... jak by trafiła na auto to nie był by jej tak wesoło... pewnie znalazła by sie 100 m dalej - w szpitalu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 27 Października 2017 Udostępnij Napisano 27 Października 2017 No tak ... ale 50m od przejścia i koło stojącego autobusu musisz spodziewać sie pieszych. Elementarz. Masz szczęście, że jej nie potrąciłeś bo wina by była twoja jak byk. W aucie siedzisz niżej i zawsze patrzysz pod podwozie czy nie ma nóg - w rowerze wyżej więc ta technika nie działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.