Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj 46 km wzdłuż Wisły a dziś 76 km po lasach chojnowskich  ...

Wszystko było OK ale przed Prażmowem zupełnie sie pogubiłem ... żółty szlak prawie nieprzejezdny, drogi wyglądające na leśne prowadzą do burżujskich zameczków i od czasu do czasu bagienka : DD

 

1rJGCCt.jpg

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to we wszystkie : )))

Ale zasadniczo przeciwnie do wskazówek zegara.

A miałem na myśli ten żółty (chyba pieszy) z Piskórki przez Grochową do Nowego Prażmowa (do którego nie dojechałem). On tam kilka razy styka się z pieszym zielonym.

Pogubiłem się w lewym dolnym rogu : )

Konkretnie nie wiedziałem jak się przebić na południe od drogi Krupia Wólka - Łoś. Na północ OK ; )

 

W sumie to są bogate gminy a nie mogą szlaków oznakować : /

 

 

 

 

 

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wydaje mi się, że prace leśne trochę utrudniają przejazd ( żeby nie powiedzieć, że zniszczyły fragment szlaku ) na wysokości Grochowej w kierunku południowym.

Ja na razie wirtualnie mam plan awaryjny na przedostanie się do Nowego Prażmowa : od błotnistego miejsca na pieszym żółtym ( kawałek za powalonym drzewem na polanie ) jadę dalej czerwonym rowerowym w stronę Łosia ( szlak zielony pieszy chyba lepiej olać, bo może być miejscami nieprzejezdny ), nadkładam nieco drogi, żeby jechać cały czas przez las i po dojechaniu do drogi leśnej na Stravie widocznej jako Polna, jadę nią na południe - prosty wariant, ale dłuższy, bo nawet z lekkim odbiciem czerwonym rowerowym na północ ( po drodze żaden skrót nie wyglądał zachęcająco -  zarośnięty, albo powalone drzewa ).

Drugi wariant - krótszy i szybszy, to po dojechaniu do drogi przeciwpożarowej, którą biegnie szlak zielony ( tuż za tymi błotkami na żółtym pieszym ), skręcamy w nią, a po dojechaniu do asfaltu jedziemy nim w kierunku Łosia i po ok.1 km skręcamy w Polną.

Mam to w planie ( ten pierwszy wariant ) - 7 VIII już było blisko, ale zabrakło trochę czasu, a bez konkretnego posiłku późnym popołudniem to nie miało sensu.

Blisko było też 20 VII - około 300 m od Polnej, jednak cel był wtedy inny.

Tak czy siak mam zamiar się tam niebawem pojawić.

Na pewno trzeba uważać w okolicach Rezerwatu Łoś - ścieżki zryte końskimi kopytami i miejscami oczywiście zarośnięte i nieprzejezdne ( koń może przeszedł, ale po co ryzykować błoto po kolana i osie ).

Ewentualnie można przejechać od Polnej do Działkowej drogą przeciwpożarową ( w stronę Jaroszowej Woli ).

Z kolei fragment zielonego z Jaroszowej Woli w stronę Krupiej Wólki był miesiąc temu nieprzejezdny ( zarośnięty pokrzywami ).

Także w tych okolicach raczej ciężko będzie zaliczyć całe szlaki piesze : żółty i zielony.

Może jesienią, albo wczesną wiosną byłoby to łatwiejsze - nie wiem jak Ty, ale ja zimą się tam raczej nie wybiorę ( raczej, czyli w tym przypadku 99,9 % na nie :no: ).

PS

Oprócz kiepskiego oznakowania miejscami, to niestety wspomniane prace leśne, zarastające miejscami szlaki i nowe działki, czy inne inwestycje nie ułatwiają zadania.

Paradoksalnie niektóre nieprzejezdne obecnie odcinki były do pokonania np. kilkanaście lat temu, kiedy ruchu turystycznego raczej nie było większego niż teraz.

Co ja mówię - na szlaku zielonym na odcinku od Konstancina do Henrykowa ( koło Złotokłosu ) było może kilka osób i to raczej miejscowych lub grzybiarzy, a roweru nawet jednego nie pamiętam :icon_cool:

Niby nic za wszelką cenę, ale fajnie by było przejechać cały zielony tak jak kiedyś..., a potem tylko niebieski do Tarczyna i powrót przez Zalesie, albo Piaseczno.

Ewentualnie zielony do Złotokłosu i czerwonym do Zalesia.

Bywało ciężko, szczególnie prawie na głodniaka, a 5 km fragment niebieskim po łąkach ( z Henrykowa do Rez. Biele Chojnowskie ) potrafił dać w kość.

 

 

Edytowane przez KrissDeValnor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh ... zawsze !

200km w sobote bez korków  nie jest targedia...

 

Czasem jadę w Bory Tucholskie żeby spłynąc Wdą, Brdą czy Zbrzycą kilkadziesiąt km i wrócić rowerem po auto ... o zimie nie wspomnę bo sie popukasz w czoło : )

Na dwa dni też jest fajnie ale po przejechaniu po lesie powyżej setki na drugi dzień już jakoś tak na siłe ...

Głownie dlatego, że tam las to las, takie uczucie zupełnej odmienności ... kiedyś bielik mi towarzyszył przez poł godziny, koń co mi szeptał na ucho a potem zabrał rower i uciekł : DD

No i promy są a nie tylko dwa jak koło Warszawy : D

 

I to, że tam mam swoje ulubione miejsca które na szczęście sie nie zmieniaja ... 

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cele są po to, żeby je realizować. Ja lubie jechać zgodnie z planem a nie tak się kręcić ... Bo w smie do przejechania to jest wszystko : ))

Ale jeżeli o las chodzi to polecam Mazury. 50 pln za paliwo jak dwie osoby jadą i cały dzień radochy : )

Właśnie jestem na Mazurach, dziś zrobiłem sobie mocny trening na dystansie prawie 50 km i muszę powiedzieć że można się tu ujechać. Mega piach, mnóstwo korzeni, drogi rozjeżdżone sprzętem do wycinki lasu, koleiny po kostki, ciężko się jedzie, więc tym bardziej jestem zadowolony z tempa, 22,3 to całkiem fajna jazda. No i tu się jedzie typowo interwałowo, choć w zasadzie ma się wrażenie że cały czas jest pod górkę.

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wieczorem jeszcze na rowerach do kina na Podwójnego Kochanka. Porównania z młodym Polańskim przesadzone ale aktorka odtwarzająca główną rolę - marzenie : )

 

 

 

 

Mega piach, mnóstwo korzeni, drogi rozjeżdżone sprzętem do wycinki lasu, koleiny po kostki, ciężko się jedzie,

 

 

Heh ... spróbuj objechać Nidzkie, Bełdany i Mikołajskie szlakami turystycznymi. No, z 20km będzie też asfaltem niestety.

Ale to fajna trasa, piach tylko miejscami i w akceptowalnych granicach, promik we Wierzbie i mój ulubiony odcinek zachodnim brzegiem Bełdanow od promu na południe - szybki singletrack non stop góra - dół ale tak, że nie tracisz szybkości : )

 

 

 

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś choróbsko mnie dopadło ale żal mi było wczoraj nie skorzystać z pogody więc zamiast planowanych interwałów pojechaliśmy  z mężem na lajtową wycieczkę, sprawdzić, czy wał na zachodnim brzegu Wisły spod Siekierkowskiego jest przejezdny aż do bulwarów.

Nie jest (albo też jest ale nie znaleźliśmy takiej opcji).

Może ktoś wie, czy tam jakoś idzie przejechać?

Swoją drogą po zjechaniu z wału w lewo przy wodociągach jest niezłe MTB tylko szkoda, że ogrodzenie i nie da się dalej pojechać :(

https://www.strava.com/activities/1153081442

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, po tej stronie co dalej jest Bałoruś : )))

Tam kiedyś zmrok mnie złapał na tych wydmach ... może i fajnie jak sie ma fatbikea : )

Ja tam się przez jakieś krzaki przedzierałem, nie należało to do przyjemności bo nie wiadomo co bądź kto z tych krzaków może nagle wyskoczyć.

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dookoła Tatr, tym razem wariant klasyczny, tj. tylko wokół Tatr Wysokich, za to start/meta w Krakowie. 386km i ok. 4530m UP. Po drodze ucieczka przed kilkoma burzami
 

 

Imponujące jak zawsze.

Mam takie pytanie ... na takie trasy jak twoje to amortyzator się bardzo przydaje ? Dużo trudniej na gravelu typu Kona, Genesis Croix de Fer czy Ronin wg twojej opinii ?

Bo tak powoli mnie inspirujjesz : )


 

 

Może jesienią, albo wczesną wiosną byłoby to łatwiejsze - nie wiem jak Ty, ale ja zimą się tam raczej nie wybiorę
 

 

Jak śnieg spadnie to na biegówkach ; ) 

Jeżeli kiedyś tyle napada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie wiem, nigdy w życiu nie jechałem na rowerze innym niż mtb (nie licząc Reksia i jakiegoś składaka). ;)

Przeszkadza o tyle że waży 2,5kg (zwykły XCR) i przy podjazdach na stojaka trzeba go blokować, pomaga o tyle że gdy przy 60km/h wleci się w jakąś dziurę nie rozrywa na strzępy stawów promieniowo-nadgarstkowych ;)

Mam miejsce w pokoju tylko na 1 rower  :bye2:  Jeśli jeździłbym tylko po asfalcie na pewno miałbym bardziej "asfaltowy rower", ale od czasu do czasu próbuję coś w terenie powalczyć, więc ten jeden musi być maksymalnie uniwersalny.

Edytowane przez Pidzej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślłem, że Ty crossowy masz.

 

Mam szalonego sąsiada który robi bardzo długie trasy ale bardziej płasko - północna Polska, nie w górach. Ma 20 letni rower z używanym amorkiem kupionym za 150 PLN na allegro, wstręt do hydrauliki ale mówi, że bez amora sobie nie wyobraża. 

Z drugiej strony ludzie jeżdzą wyprawy na stalowych i sam nie wiem ... A nie sądzę, żebym po krótkiej przejażdżce mógł sobie wyrobić opinię : (

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś trening FIT na Mazurach po błocie, wodzie, piachu, korzeniach i trawie, 32 km w półtorej godziny. Dobre tempo mimo ostrego bólu w kręgosłupie lędźwiowym po przenoszeniu mebli ale o dziwo w pozycji rowerowej mniej boli;-)

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj decybele w Radomiu  ^_^  bo dziewczyny też lubią kiedy ziemia drży od dopalaczy...

 

a dziś spokojna 30 po okolicy (w wietrze a jakże) ale podjazd do stadniny koni naszej 'miejskiej' i totalny luzik i spokój dzięki młodym ogierom które bardzo chętnie się zaprzyjaźniają z ludźmi, nie wiadomo kiedy minęło te dodatkowe 20 minut z nimi...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...