[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[michalr75]

To miał być piękny weekend zwieńczony trasą maratonu w Olsztynie, niestety w sobotę po porannym kursie po bułki dostałem gorączki i resztę dnia spędziłem w łóżku. Dziś było trochę lepiej, najpierw 20 km terenu a później dwie interwałowe terenowe rundy po 3,8 km sprintem.

 

Wysłane z mojego Orange Neva 80 przy użyciu Tapatalka

[pawel2208]

Z kumplem 31km

[Supr_CK]

W sobotę szosa. 79,2 km, 528 up ze średnią 29,6 km/h.

Wczoraj szosa. 99,2 km 631 up ze średnią 31,8 km/h

[Ggrzech]

Wczoraj 108,5 km ze średnią 24,2 km/h na nowym Tribanie 500 fb. Na crossie bywało max 80 ze średnią poniżej 20. Fajny sprzęt.

[Sansei6]

Roboczy standard, potem z młodym na trening, i załatwić cosna działce, przy okazji regulacja przedniego hamulaca i troche jeszcze prób dostrojenia kata ustawienia rogów, bo po ostatniej wycieczce okazało sie, z ejest cos nie tak I powrót z kółeczkiem wokół Zalewu i z niezłą prędkoscią z młodym z treningu.

[KrissDeValnor]

Czyli rogi jednak za wysoko, tak

[Sansei6]

Miałeś rację, ale nadal szukam optymalnego ustawienia, całkiem płasko też mi nie pasuje.

Edytowane 29 Maja 2017 przez Sansei6

[impa]

Wczoraj: 55,5 km ze średnią 29,1 km/h

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Supr_CK]

Wczoraj bardzo wietrzna szosa. 52,4 km, 414 up ze średnią 29,5 km/h

[FigoiFago]

Cóż tak glebisz ? Może zmniejsz siłę wypięcia, będzie łatwiej w ostatniej chwili nogę wyrwać ...

 

Zaskoczyła mnie sytuacja na drodze, a że nie miałem wyrobionego odruchu wypinania to było Pull up!! Terrain Ahead!!

[Sansei6]

Niby tylko roboczy standard, ale rano przegapiłem same 8 na liczniku , a po pracy tempem na dzień rodziny... a u mnie grzeje  

[wireless]

Wczoraj czyszczenie i smarowanie (szosa)

Dzisiaj w dwóch odsłonach

rano - 32km MTB, po południu - 63km szosa. W sumie 105km. Dzień uznaję za udany

[FigoiFago]

30 km. a w maju trochę ponad 600.

[marcingrychtol]

Zaplotłem se sobie sam nowe przednie koło.

 

- obręcz WTB Speed Disc 26"

- piasta Hone M600

- tarcza Deore RT64

- szprychy czarne CN Spokes 262/264mm

 

I się okazało, że ćmoki ze szimano dały do Hona większą kontrę na konusa, przez co nie mogę użyć nakrętki CL na klucz do kasety (nakrętka wchodzi, ale klucz już nie), tylko muszę wydać następne 2-3 dychy na nakrętkę pod klucz HTII. No chyba, że druciarsko zmienię kontrę na inną :> No bo na serio, ile wytrzymałości daje milimetr większa kontra?

 

Dodam, że szprychy CN STD14 mają jakość... No powiedzmy, że oszczędzać nie warto. Co szprycha to inna długość gwintu. Zresztą 262mm i 264mm wyglądają na gwincie jakby były od różnych producentów. Dobrze, że chociaż długości całkowite się zgadzają...

 

Edytowane 31 Maja 2017 przez marcingrychtol

[Sansei6]

Roboczy standard, z młodym na angielski, potem kręcenie, żeby miał swoje 400 km w sezonie, choć wyszło więcej, podjazd pod nowy rowerowy, powrót, wszystko w strasznym wmordewindzie i jeszcze dokręcanie młodemu nóżki, z podklejenie może, może to pomoże na jej odkręcanie się

[FigoiFago]

Tylko 16 km. 

[impa]

Wczoraj: 200 km ze średnią 26,2 km/h

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[provayder]

dziś 50km ze średnią 23km/h, kadencja 89rpm

[FigoiFago]

29 km.

[impa]

Wczoraj: 150,6 km ze średnią 26,9 km/h

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Supr_CK]

Dziś szosa. trochę podjazdów. 59,1 km, 675 up ze średnią 28,5 km/h

[provayder]

Dziś roboczy standard 17km, a po obiedzie 13km z córą, średnia prędkość 15,2km/h

[no1]

201,5 km ze średnią 22 i prawie 6 litrów wypitych płynów.

 

[Pidzej]

Oto i jest. Odrodził się niczym Feniks z popiołów

 

[michalr75]

30 km z wieczora po Warszawie, kilka przyciśnięć wpadło i kilka szybkich singielek w Bielańskim czy w parku Gwiaździsta. Miła pogoda na taką jazdę.

 

Wysłane z mojego Orange Neva 80 przy użyciu Tapatalka