[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[michalr75]

Hehe, masz mnie, szczęśliwi czasu nie liczą

 

Dziś lajtowo, rower cały dzień na przeglądzie, więc tylko wieczorna próba poserwisowa po Warszawie, 13km ze średnią 20km/h.

Edytowane 4 Listopada 2016 przez michalr75

[impa]

Wczoraj: 56,6 km ze średnią 24,1 km/h

[Rafix]

Odpoczywałem od przedwczorajszych 42 km i wczorajszych 48 km, szczególnie od tego drugiego, na którym dorwał mnie przyjaciel #wmordewind...

 

 

[Supr_CK]

Wczoraj nie padał to trzeba było iść  na rower. Szosa wieczorową porą. 32 km ze średnia 28,9 km/h

[Sansei6]

Nadal bez jazdy, ale poszedłem do piwnicy i poczyściłem i posmarowałem napęd i amortyzatory w moim Hexie, i napędy u chłopaków w rowerach...

[impa]

Dziś: 124,6 km ze średnią 25,5 km/h 

[michalr75]

Dziś był Hubertus, więc zamieniłem rower na konia

Edytowane 5 Listopada 2016 przez michalr75

[Supr_CK]

Wczoraj luźne szosowe grupetto. 78 km, 472 m przewyższeń ze średnią 27,4 km/h

[Lezia]

30 km po lesie, 300 metrów przewyższenia, średnia 20 km/h (bez rewelacji).

[Rafix]

Jechałem na czasem strzelającym łańcuchu z 30-35 km myśląc, że od wody się wypłukał.

 

W domu patrzę, a tam jest pin wysunięty o 1mm, łańcuch trzyma się na jednym oczku. Ten sam pin, którym spinałem łańcuch. Tak jakby się wyrobil po 300 km.

 

Jak ja dojechałem... Nie wiem... Cuda jakieś...

[Ychu]

Jechałem na czasem strzelającym łańcuchu z 30-35 km myśląc, że od wody się wypłukał.

 

W domu patrzę, a tam jest pin wysunięty o 1mm, łańcuch trzyma się na jednym oczku. Ten sam pin, którym spinałem łańcuch. Tak jakby się wyrobil po 300 km.

 

Jak ja dojechałem... Nie wiem... Cuda jakieś...

Ja jechałem i pękła mi spinka , było czuć skakanie na pedałach ale delikatnie dojechałem [emoji14]

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[Supr_CK]

Wczoraj znowu padało był trenażer i pompa na nogi. 27,6 km, śr. hr. 138, śr cad. 62

[impa]

Dziś: 50 km ze średnią 26,9 km/h

[michalr75]

Niecałe 20km do pracy i z pracy. Rano już były minusy na termometrze

[Supr_CK]

Wczoraj szybka wieczorna przejażdżka szosowa. Na dodatek wczoraj moja Strava była bardzo głodna bo zjadła mi 7 km. Z licznika wyszło 24,9 km ze średnią 30,6 km/h

[Rafix]

To i tak lepiej niż endomondo, które u mnie gubiło co ileś przejazdów trasę i nie wznawiało, na dodatek nawet zamknięte w procesach zżerało baterię 1/3 szybciej. Dlatego przeszedłem na Strava.

 

A wczoraj 22 km w 50 minut i już z całym łańcuchem A dziś sie szykuje jazda w 0 stopni. Oby nie było mokro, bo znowu po dupie będę kręcił do domu.

[michalr75]

na razie 10km do pracy, jak wyjezdzalem to snieg proszyl teraz widze tez lekko pada, wiec zima za pasem

[Sansei6]

Po miesiącu i 6 dniach przymusowej pauzy w końcu roboczy standard i to odrazu po białym  

[michalr75]

I kolejne 9km z pracy w śniegu i błocie.

 

Wysłane za pomocą mTalk

[Abermon]

34km ze średnią 19km/h. Pół na pół asfalt i las. Ciuchy termoaktywne z deca dają radę przy 0.

 

Tapnięte z mojego Mate 8

[Supr_CK]

Dopóki pogoda pozwala trzeba korzystać z jazdy na zewnątrz. Trochę zimno się zrobiło ok 1st. Jakoś ciężej się jechało. W sumie 30,1 km ze średnią 28,8 km/h

[impa]

Dziś: 50 km ze średnią 26,7 km/h

[provayder]

Dziś 35km z czego 12km po lesie, średnia prędkość prawie 21km/h, średnia kadencja 88rpm. Na dworze tylko 1,5°C

[next]

Siedze se elegancko w fotelu i dodaję punkty reputacji do zdjęć rowerów w dziale "pokaż swojego 29er".

[michalr75]

28km po Warszawie, do pracy i z pracy. Do pracy srednia 17,6 - z pracy 18,5. Szalu nie ma, ale moj sciezkowiec tak srednio sie nadaje do jazdy po asfalcie, nie ma takiego ciagu jak poprzedni, standardowy MTB, mimo wiekszego rozmiaru kol. Za to pod gorke idzie jak burza

Edytowane 10 Listopada 2016 przez michalr75