[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[pawel2208]

Dzisiaj 32km

[roberttrebor]

czyszczenie sprzętu

[Sansei6]

Wieczorne, chyba pożegnalne 16 km rodzinnie po okolicy.

[pawel2208]

35km ile sił w nogach

[siemalysy]

Wczoraj wieczorem 25 km.

 

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[provayder]

Wczoraj tylko 14km dom-praca-dom z dobrą średnią

[Ychu]

Wymieniłem przednie klocki na jagwire semi metal , zrobiłem shake łańcucha bo po tygodniu przerwy był sztywny , wyczyscilem napęd i cały rower. Chciałem zrobić serwis przedniej piasty ale mi się odechciało. Później się gdzieś wybiorę żeby dotrzeć klocki. Skok klamki skrocil się prawie do 0 tylko przez nowe klocki trzeba póki co mocno cisnąć.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[provayder]

Dziś - ponieważ pogoda zbytnio nie zachęcała do rowerowania - wyczyściłem napęd w rowerze córki. Pierwszy raz rozkuwałem łańcuch i poszło super, potem szejkowanie, czyszczenie tylnej przerzutki, tarczy i wolnobiegu. Na koniec zostało skuć łańcuch i tu zaczęła się jazda. Z pół godziny męczyłem się żeby wsadzić ten bolec w ogniwo. Pewnie błędem było wyciągnięcie go całkowicie ale w końcu człowiek uczy się całe życie Następnym razem będzie lepiej.

[kantele]

Dziś Tatra Road Race - przekozak wyścig, ból na podjazdach, szaleństwo na zjazdach, za rok jadę znowu!

[Ychu]

 

 

Pewnie błędem było wyciągnięcie go całkowicie

Było , ale masz rację - uczymy się całe życie.

 

Dziś pokręciłem z bratem Nowe klocki się mają lepiej , ale to jeszcze nie to. W każdym razie ciekawe tereny , jazda nie zbyt szybka bo oboje po tygodniu przerwy od kręcenia a do tego brat nie specjalnie lubi cisnąć. Pierwszy raz przydały mi się światła  

[siemalysy]

Odpuściłem dzis jazdę ze względu na paskudna pogodę. Załozyłem tylko protektory ochronne ramy na linki i przewody hamulcowe. Powalczyłem trochę z tylnym zaciskiem. Tłoczni nie równo wychodzą i jeden z nich się nie cofa co powoduje tarcie klocka o tarczę. 

[impa]

Wczoraj: 209,2 km ze średnią 27,5 km/h 

[Abermon]

Dzisiaj 56km ze średnią 21km/h

 

Tapnięte z mojego Mate 8

[Sansei6]

Dziś tylko demontaż rowerów z wieszaka rowerowego na hak i kurcze żony rower obtarty paskami, będzie nie wesoło z jej wypieszczonym pojazdem

Edytowane 10 Lipca 2016 przez Sansei6

[siemalysy]

Dziś taki dziwny dzień. Z zadowolenia w złość. Zrobiłem dziś 57 km w terenie po trasie lokalnego maratonu. Była moc, był uśmiech. Momentami musiałem przedzierać się po niezłym buszu (foto niżej). Trochę tylko tylna przerzutka źle działała. Po powrocie do domu powiesiłem rower na stojaku w celu jej wyregulowania i zauważyłem, że opona wytarła w tylnych widełkach od środka farbę i trochę aluminium. Przejechałem raptem 100 km od wymiany ramy. Montując rower widziałem, że opony wchodzą na styk ale miały jakiś tam luz. Mam opony o szerokości 2.25 i już wiem, że muszę je wymienić na węższe. Jestem wściekły na siebie. Nic tylko się pochlastać.

 

 

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[Ychu]

Dziś znów z bratem , ale dziś to była masakra. Strasznie ciężko mi się kręciło , po jakichś łąkach mnie ciągnął. Była jedna fajna górka , prawie pionowa ale że hamulce jeszcze nie te to stchórzyłem i prowadziłem w dół

 

Uderzyliśmy nad jezioro , woda średnia , chwila relaksu w wodzie i do domu.

Wyczyściłem sprzęt po dzisiaj a mimo to dalej czuć skakanie przy mocnym depnięciu. Przerzutka pomijała 2 bieg i wchodziła na 1 , strasznie dziadowskie linki ma to shimano ... Jutro będę kombinował a jak nie wykombinuję to ściągam korbę i sprawdzę suport. 

 

Klockom się namyśliło i jak mocno wcisnę to jednym palcem podniosę , ale ciężko. Nawet mam wrażenie , że ciężej niż na oryginałach. Może to przez prawie zerowy skok klamki , w każdym razie póki co nie kombinuje tam. 

 

Wykonałem kilka mocnych hamowań , macałem zacisk i dość solidnie się grzeje , ale to nic bo przez przypadek dotknąłem potem tarczy ... Nie polecam

Edytowane 10 Lipca 2016 przez Ychu

[provayder]

Dziś tylko 27km z średnią 24km/h

[pawel2208]

Full serwis roweru Porozkręcałem koła, napęd i wszystko po kolei czyściłem i smarowałem, Wyciszyłem dodatkowo pancerz w ramie owijając go jakimś miękkim materiałem bo na dołach uderzał od środka. Później 34km z żonką.

[impa]

Wczoraj: 120,5 km ze średnią 25,5 km/h

[misiojedzie]

105 km na mtb w terenie mieszanym, czas 4h 20 m, średnia 24.3 km/h. 

przy okazji wczoraj też minął miesiąc bez papierosa, jak dla mnie to jest bardziej "co dziś robiłeś rowerowego" niż mój wczorajszy dystans. 

Edytowane 11 Lipca 2016 przez misiojedzie

[roberttrebor]

dzisiaj około 30km na MTB z przewagą szutru,lasu,łąk i podjazdów,jedynie dojazdówka do domu to asfalt:-),jutro powtórka.

[kantele]

Umyłam szosę po TRR i nasmarowałam

Jeszcze mnie dziś nogi bolą po tych podjazdach, rety

[Ychu]

Ogarnąłem temat skakania na pedałach. Kilka obrotów baryłką przy manetce i wszystko znów śmiga. Poprawiłem siodełko bo było krzywo , nie wiem czy tam ktoś majstrował czy ustawiałem to na procentach W każdym razie już wiem czemu jadąc bez trzymania kierownicy mnie ściągało.

Do tego 20 służbowo w tempie emeryckim.

 

[Sansei6]

W upale awaryjnie do pracy i powrót potem na działkę , nad Zalew i szybki powrót z lodami.... pewnei ponad dyszkę wyszło a burze tuż tuż 

[provayder]

Dziś dom-praca-dom ale trochę bardziej okrężną drogą, więc razem wyszło 21km ze średnią prawie 24km/h. Jazda z pracy to była masakra, nie dość że upał to jeszcze pod wiatr.