[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[Wojcio]

No, idealny weekend - wczoraj narty (Wisła), dzisiaj rower (Warszawa). Za umożliwienie tego szczególnie dziękuję kolejarzom Inter City i Kolei Śląskich oraz Żonie i Córce - inicjatorkom. 

[pecio]

Dzisiaj tak z nudów  składałem puzla.....

[TheJW]

@pecio Śrubka ograniczająca wózek wkręcona, żeby nie zgubić, czy rozbierasz przerzutkę w ten sposób?  Przypomniało mi się, jak ostatnio nową XT smarowałem i byłem zdumiony przeskokiem jakościowym między, nią a XTR.

Ja, mimo bólu kolana, nie wytrzymałem i wybrałem się na rower. 50km po płaskim, żeby go nie przeciążać. Wcześniej w tygodniu dwa razy wsiadłem na trenażer, żeby sprawdzić, czy w ono w ogóle ruchawe jest.

[KrissDeValnor]

U mnie coś kiepsko się zaczyna - jakby zatoki, albo świrus... Jednego dnia nawet fajnie się jeździło po lasach (ok. 48 km, mały minus za przykurcze palców stóp na kilku km w pierwszej połowie trasy, poza tym OK), a następnego złe samopoczucie...

[pecio]

@TheJW w ten sposób rozbieram , a potem lepiej / szybciej  zakłada mi się wózek. Wkładam , naciągam , dociskam i już.😁 A tak to się mocuj z wózkiem i z wkręcaniem dynksa.

Są różne szkoły ...ja akurat hołduje tej 😉

 

Edytowane Niedziela o 21:38 przez pecio

[TheJW]

No ale jak naciągasz, jak trzeba zrobić pełen obrót wózkiem, żeby napiąć sprężynę? A z tą śrubą przecież go nie obrócisz. 🤔 Chyba, że masz na to inny sposób.

[pecio]

@TheJW Napisałem....wkładam, naciągam ,dociskam . Czyli  bardziej szczegółowo- wkładam ale nie do końca , tak aby tylko sprężena siadła w gnieździe , potem szybki obrót naciągający za ogranicznik i jak tylko go minę wpycham wózek na maksa. Potem torxem przytrzymuję a z drugiej strony dokręcam imbusem ośkę.

Edytowane Niedziela o 22:03 przez pecio

[TheJW]

Takiem właśnie czuł. Ja jednak wolę najpierw wszystko złożyć w całość, a potem naprężyć, bo kiedyś mi sprężyna wyskoczyła i dziurka się obrobiła.

[pecio]

@TheJW kwestia wprawy. 

[TheJW]

Odebrałem w Żabce paczkę od Rose Bikes.
Potem zawiozłem szosę do najbliższego autoryzowanego dealera Gianta w celu skorzystania z dożywotniej gwarancji na ramę (bo sklep w którym kupiłem już nim nie jest) - pęka podsiodłówka. Ciekawe, czy uwzględnią tak niewielkie uszkodzenie...
Byłem w szoku, że bez problemu zapakowałem ją do B8 w sedanie - spodziewałem się ciasnoty i większych kombinacji, a wystarczyło tylko zdjąć przednie koło. Weszłyby tam jeszcze ze dwie takie szosy.


Po robocie wpadł kumpel, żeby wymienić mu połamaną pokrywę sterów w zeszłorocznej Emondzie. Po odwinięciu owijki, rozpięciu hamulców, zdemontowaniu mostka, podkładek i dobraniu się do tej pokrywy odkryliśmy, że sklep dał mu, owszem, w kolorze, pasującą do Emondy...ale 2021... 😆

Pozostało więc wszystko złożyć do kupy na starych częściach. Oczywiście żeby nie było za łatwo - stara owijka porwała się, a nowa okazała za krótka i trzeba było kombinować.
Powtórka jak kupi właściwą część...🥴

Na koniec założyłem sobie (nareszcie!) mocowanie do lampki na widelec, bo na wąskiej i giętej kierownicy Gruza nie miałem już miejsca i musiałem jeździć z Garminem przechylonym na mostku o 30st w bok. Znaczy...założyłem... Chciałbym po prostu "założyć" - przykręcić i iść do domu, ale nie, tutaj też trzeba było rzeźbić, wiercić, sztukować. Finalnie osiągnąłem zamierzony efekt, więc jestem zadowolony. Teraz lampka jest niżej, więc mogę świecić trochę dalej bez oślepiania jadących z naprzeciwka. No i w końcu nie muszę odchylać głowy, żeby zobaczyć ekran Garmina.

 

Edytowane Wtorek o 21:53 przez TheJW

[Sobek82]

Ten "fox" jeszcze odbija? 😉🫠

[TheJW]

Sztywny jak konar po Braveranie! 💪 Zbieram się do wymiany na coś lekkiego sztywnego w alu, ale nie chce mi się szukać. Jak masz coś sprawdzonego za grosze to podeślij.

[TheJW]

Sam sobie odpowiadam, ale na edycję już za późno.
Dzisiaj kolejny dzień bez jazdy na rowerze, ale była jazda Z rowerem - ponownie w bagażniku.

Odebrałem też trzy wiadomości - złą, dobrą i... średnią.
Dobra jest taka, że Giant wymieni mi ramę na nową.
Średnia taka, że dostanę najbrzydsze malowanie jakie tylko było możliwe...😆

Zła natomiast jest taka, że na kontroli w szpitalu wyszło dodatkowo, poza skręceniem kolana i naderwaniem więzadła, podejrzenie uszkodzenia łąkotki bocznej.😭 A ja głupi liczyłem, że usłyszę "może pan wracać do aktywności"...

Poza odebraniem tych wiadomości, odebrałem też Gianta z serwisu, który składał zgłoszenie gwarancyjne. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem - od zostawienia roweru do informacji o wymianie ramy minęła niecała doba!

Wygląda na to, że w najbliższym czasie będę miał sporo czasu na Forum...

[Cross90]

@TheJW szybkiego powrotu do pełni zdrowia! 

[revolta]

Zmieniłem sznurówki w five ten bo stare się rozleciały 😜😀😃

 

 

 

[KrissDeValnor]

Nie jest źle - biorąc pod uwagę, że jeżdżę niedużo : prawie 6 dych < 3 g. (Bryton 59, ale na smarfonowej Stravie pewnie 6 z przodu by wskoczyła, gdybym go zabrał ), z czego ok. 21 km po MPK (0 rowerów) - kto był, ten wie, że góry to nie są, ale w porównaniu do DDR to kosmos i poważny teren (złe podpowiada, żeby to wrzucić jako "Idealny grawelowy cofirajt" - wtedy wyjdzie bokiem ta mityczna uniwersalność roweru, który trzyma się jak taczkę ). Bonus w osobie łosia 15 m ode mnie - całkiem sporego, z niewielkim/niewyrośniętym jeszcze badylkowatym porożem (pierwsze spotkanie na żywo, ale nie było czym zrobić zdjęcia...)