Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

30+30

Trzydzieści w jedną stronę całkowicie pod wiatr. Myślę sobie - za to powrót będzie świetną zabawą. Okazało się, że po zakręceniu rowerem wiatr sobie też zakręcił i drugie 30 z wiatrem skośnym. Ręce normalnie opadają.

  • +1 pomógł 1
  • Haha 1
  • Smutny 1
Napisano

Kolejny dzień na Jeleniowskich Ścieżkach.  Dziś trochę więcej ludzi, ale do tłoku daleko. Wielki szacunek dla kipi ścieżek. Udało mi się dwa razy przejechać Strumyk czysto, bez podparcia. Ja jestem dumny. 

Napisano (edytowane)

Niby kawałek blaszki ze wstążką, a cieszy. No i uścisk dłoni kolarskiego "Zorro" na podium.

No przecież, że nie w Open, a tylko w kategorii "młodszych dziadków", czyli FM5, ale zawsze coś. Widocznie moi mocni konkurenci akurat dzisiaj pojechali na inne imprezy.

No i uznanie w oczach pewnego Anglika z podium (pozdrawiam) widzącego mój dziecinny, stalowy rowerek bez amortyzatorów: "On a rigid bike?" 

 

 image.thumb.jpeg.a74db4c290f5aeaf7e0ddeed67244959.jpeg

 

image.thumb.jpeg.40e02cb709dad000e4bf8881bba7ff4b.jpeg

Edytowane przez marvelo
  • +1 pomógł 8
Napisano
13 godzin temu, Sansei6 napisał:

u niego nadal walka z tylnym błotnikiem, bo się opuszcza, ale jak zrobię to jest ok, coś podejrzane 😉

No bo kto by chciał jeździć z błotnikiem 😁

  • Haha 1
Napisano

Dzisiaj założone nowe koła Bontrager KoveeTLR (już na łożyskach maszynowych), nowe opony Bontrager XR4 29x2,40 z brązowymi pasami (plus oczywiście nowe opaski i wentyle Presta), nowe tarcze hamulcowe Shimano oraz tylne klocki hamulcowe. Co prawda przy płaceniu trochę zabolało (pomimo rabatu), ale za to radocha z nowych rzeczy i świadomość bezpiecznego hamowania :) 

20230523_141720_1.jpg

  • +1 pomógł 2
Napisano (edytowane)

Dzisiaj 66,6 km. Czułem powera, szczególnie gdy w połowie drogi zjadłem dużo daktyli 😅 Mieliście rację - kopią lepiej niż orzechy 😂 Wreszcie w tym sezonie przekroczyłem średnią 20 km/h - było 20,8.

P.S.

Kocham mój rowerek, dlatego po wypłacie sprawię mu amortyzowaną sztycę i kanapowe siodełko 🤣

 

mapy.jpg

Edytowane przez teotym
  • +1 pomógł 1
Napisano

Jak już musisz go sztyca taka jak mały zawinięty pantograf od tramwaju, bardzo droga. Siodło zostaw :) jak wsiadłem na to cudo ( nie chcę i nie kupię dla siebie) to było przezabawne i bardzo miłe uczucie, nie ma nic wspólnego ze telepiącymi sztycami na teleskopie, które działają jak byś miał kij w … rurce   :) 

  • +1 pomógł 1
Napisano

Wymieniłem żonie siodełko w gravelu; to już trzecie. Fabryczne było do bani, Wymieniliśmy na Bontragera - deseczka z dziurką, a jakże (mowa o siodełko, nie żonie) ale noga jej drętwiała w czasie długiej jazdy, więc wymieniliśmy na kolejne. Dziś testy.

My wymieniamy siodła na twarde, więc czytam z niedowierzaniem wpisy o amortyzowanych sztycach i kanapowych siodełkach :) ponieważ u mnie miękkie siodło, w połączeniu ze spodenkami z wkładką powodowało saunę i drętwienie. Ba, takie 4 - 5 godzin w siodle wolę robić bez wkładki, bo komfort podobny (i tak w końcu boli) ale nic się nie gotuje.

Ale rozumiem, że każdy ma inne odczucia, inną budowę itp.

Myślę jednak, że spodenki mam z za grubą wkładką i może przed czerwcowym weekendem uda się kupić coś na cienkiej wkładce, bo szykuje się wypad na kilkaset km i trochę obawiam się kumulacji "nacisku w kroczu".

  • +1 pomógł 2
Napisano (edytowane)

Jeszcze przemyślę. Ale ten Wittkop podobno nie jest taki miękki. W razie czego oddam żonie 🤣

Ogólnie w 90% użytkownicy tego forum mieli rację, gdy mi doradzali, ale jest jeszcze 10%. Np. kwestia pozycji - odkąd ją podniosłem za pomocą mostka regulowanego z podwyższeniem, nawet po 6 godzinach w siodełku mój kręgosłup się nie odzywa. Wcześniej miałem problemy w okolicach odcinka szyjnego i piersiowego. Ale oczywiście podwyższenie pozycji spowodowało większy nacisk na tyłek - stąd szukam czegoś nieco wygodniejszego, tym bardziej, że jeżdżę na domyślnym siodełku fabrycznym. Dodatkowo obecna sztyca jest stalowa i ma bardzo prymitywne mocowanie do siodełka, które albo nie trzyma, albo musi być zaciśnięte do oporu i dobite młotkiem - taka przypadłość tanich rowerów z Deca, bo u żony jest to samo.

Jeśli chodzi o sztycę amortyzowaną - to raczej był lekko prowokacyjny tekst, bo po prostu kupię aluminiową z 2 śrubami.

Edytowane przez teotym
Napisano

Warto się pomierzyć z siodełkiem. Zaryzykuję tezę, że kształt (profil) i szerokości ma większe znaczenie niż wyściółka.

Poza tym nacisk na kości kulszowe to nie jedyna upierdliwość - pocenie, otarcia czy drętwienie to inne atrakcje 😉

Trzeba uważać, żeby z jednego nie wpaść w drugie.

Ale to takie mundrości ogóle, niekoniecznie odpowiadają Twojej sytuacji.

Napisano

Byłem na szkoleniu z Piotrkiem Krajewskim na Kazurce (polecam) i zmieniłem córce przednią tarczę z 32t na 30t przy okazji zmieniając linię łańcucha o 3mm, bo spadał przy pedałowaniu do tylu na największej zębatce. Wymiana tarczy w korbie sram dub wymaga klucza z dłuuuuugą rączką :)  z multitulem nie ma co się zabierać do odkręcania. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...