Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj wpadłem na pomysł wypadu w góry i pośmigania na MTB. Padło na Wisłę i to był pierwszy błąd. Unikajcie, bo oni nadal remontują drogę (jak dobrze liczę to już 4 rok to trwa) i są koszmarne korki. 40 minut straciłem na wjechanie do Wisły. Plan był ambitny i miało wpaść 54 km po górach o 2300 m przewyższeń.

Finalnie zrobiłem ~30 km i to był ten trudniejszy odcinek (najwięcej przewyższeń). Niestety w pewnym momencie przegapiłem zjazd i powrót na właściwą trasę nie był zbyt przyjemny. Zrobiło się późno i postanowiłem skrócić trasę. Skrót był na tyle szybki, że jeszcze wpadłem do 2h do Bike Parku Skolnity i dobiłem się do końca. 

Obiektywnie mogę stwierdzi, że moje nogi zabił bike park :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w ramach sprawdzania botów przed obozem dziewczyn szybki wypad na Żar z buta...  marne 7km ale nogi bolą....Garmin twierdzi że regeneracja.. ok    Wieczorem  basen 1300m i znowu regeneracja 😒 

Więc dzisiaj....  

strava9043136799635391195-01.jpeg.1d25a36ae46fa84796ff3b6c10b50766.jpeg

Taki sobie zrobiliśmy wypadzik na Rysiankę.  W sumie było by idealnie gdyby ta wczorajsza regeneracja nie zmeczyla mi tak nóg  tak.. no i podjazd jechaliśmy całkiem sensownie tylko że okazji do zatrzymania i porozgladania się trochę za dużo tam jest 🤣.  Trochę nas zabił jedyny wypych na trasie.... Dość podły kamienisty z błotem.  Wika po piątkowym szczepieniu i wczorajszym spacerku nie czuła się najlepiej wiec zjazd od schroniska już  całkowicie leniwie się turlalismy do auta. 

Jak ktoś nie był to dla samych widoków warto.  O dziwo na trasie ludzi bardzo mało w zasadzie pusto a na Rysiance  w schronisku tłum.  

 

 

 

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zigfir, jak kliknąć taki screen w Stravie? Przyznam, że dopiero się poznaję z portalem i jeszcze trochę do odkrycia jest przede mną.

Wczoraj w pięknych okolicznościach przyrody, postanowiłem zrobić mix dwóch pętli z ZLMTB. Wyszło prawie 45km i 816m przewyższeń. Niby nie dużo, ale zjeździłem się konkretnie. W sensie bez spiny, a to "konkretnie" wynika z tego, że... zaczynam się kulać pod górę, tam gdzie na sam widok tego co mnie czeka mentalnie miałem wątpliwości, lub po paru obrotach korbą robiłem spacerek. Tak czy siak widzę u siebie progres na podjazdach i to jest git. Forma po C19 dalej do poprawy, ale przynajmniej lasy, łąki i pola zaczynają już pachnieć. No i na duży plus "ostrzałkowanie" gpx'a w Garminie (ostani update). Nieźle się  ostatnio pogubiłem, przy krzyżujących lub lekko mijających się śladach. A teraz, po strzałeczkach... elegancko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CoolBreezeOne Na apce z androida po wejściu w aktywność klikasz ikonkę udostępnij (trzy połączone punkty - prawy górny róg obok 3 kropek). Ta sama ikona z przeglądarki, na PC działa już niestety inaczej i zamiast kreatora obrazka wrzuca kod do wklejenia na fora, który niestety nie wszędzie przechodzi.

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zigfir napisał:

Ta sama ikona z przeglądarki, na PC działa już niestety inaczej i zamiast kreatora obrazka wrzuca kod do wklejenia na fora, który niestety nie wszędzie przechodzi.

No i wszystko jasne. Właśnie ten kod mnie dziwił. A to z Apki można...

Testing, testing:

strava3661294982354994341.thumb.jpg.0fee3375d6fe0bfaa883c0abd19c75a0.jpg

i wersa od Garmin'a:

GarminConnect_20210705-164821.thumb.jpg.1146e1d84b96e8d644d8349c294f14d5.jpg

@Zigfir, @Eathan, @KrisK, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy w końcu pojmiecie, że mówienie "Garmin sugeruje regenerację" to bzdura :D Że bliższe prawdy jest: "według programisty powinienem zrobić to i to, bo taka jest instrukcja warunkowa IF w programie". No chyba, że ktoś nie ma pojęcie o programowaniu. Ale żeby takie coś pisał KrisK? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko Garmin tak robi. Polar też. Ale chyba jednak tak się składa, że ci programiści to czasem opierają swoje dzieła na praktycznych obserwacjach. Przynajmniej u siebie widzę zbieżność pola żółtego i czerwonego z możliwościami normalnej egzystencji. Co ciekawe mniej się to odbija na samej jeździe, nieco więcej na osiąganych maksymalnych wynikach w danej chwili, a zdecydowanie najmocniej wyczuwalne jest już po uspokojeniu organizmu - stan konia po westernie 😉.

Edytowane przez Zigfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj regeneracyjne 30km ;)  (ale lody były dobre 🤪) coś ostatnio się dystanse skracają 🤣 jak tak dalej pójdzie ciężko będzie nawet do tych 10k dokręcić 

@kosmonauta80 bzdurę to piszesz Ty.   Po pierwsze pisałem jak Garmin ocenił wysiłek.  Uznał że to była regeneracja. Robi to na podstawie kilku parametrów. Między innymi puls i natlenienie. Tak samo licznik określa rodzaj wysiłku na podstawie tego w jakich strefach tętna ile jechałeś.  To nie jest wiedza tajemna i na podstawie danych można to określać.  Tyle że nie muszę nic pamiętać licznik robi to za mnie.  Na basenie zegarek pilnuje tętna i nawet skubany liczy baseny. 

Więc pomyliłeś o czym piszę bo on mi jeszcze nic nie sugerował a określił wysiłek. 

Czy źle ? I tak i nie Nie bo nie były to aktywności trudne nie zajechały mnie nie przemeczyly. Tak bo ponieważ dawno nie chodziłem a dodatkowo mam problem z chodzeniem to zabiło mi nogi. Więc w niedzielę dodatkowo im dołożyłem szczególnie że jeszcze się trochę pobawiłem w sprawdzanie jak to jest być koniem pociągowym. 

 

Po drugie  kwestia tego co mówi Garmin.  Tak to algorytm. Ma swoje wady i ograniczenia. Ale nie jest to wcale takie glupie jak myślisz. I jeszcze jak licznik sam w sobie walił jakimiś dziwnymi czasami regeneracji choć nie koniecznie błędnymi to zabawa się zaczyna jak dokladasz do zestawu zegarek. On monitoruje ci na bieżąco puls. Szacuje jak śpisz kiedy śpisz i jaki to rodzaj snu.... 

Bawię się zegarkiem dość krótko ale już widzę że bydle się uczy. Jak pierwsze dwa trzy pokazywał zabawne bzdury tak teraz zaczyna jego ocena mojego stanu być dość dokładna.  Czasem nawet zadziwiająco się to trzyma kupy.  Jakiś ten durny algorytm po 4h snu stwierdził że sen był krótki ale regenerujący. Jak zobaczyłem to się uśmiałem bo to 4h były.... Ale miałem jeden z lepszych dni w górach potem jechało się świetnie nie byłem śnięty.....  A z kolei któregoś dnia gdzie pospałem sporo dłużej byłem zdechły koszmarnie. Zupełna dętka.... Wracaliśmy z gór i tak od niechcenia oglądałem co tam Garmin ma do powiedzenia... No sen był kiepskiej jakości.. i ogólnie wedle tego co mówił o ogólnym stanie zmeczenia nie powinienem raczej robić teeningu...   Lekko się zdziwiłem jak po kilku dniach na ręce może takie cudo ocenić mój poziom energii.  Więc może przestań ciągle wyśmiewać te zabaweczki bo sporo ludzi nad tym pracuje żeby te algorytmy były sensowne. Zegarki mają czujniki tętna pomiar natlenienia niektóre nawet ciśnienie mierzą.  I już te algorytmy wiedzą cóż tymi danymi zrobić żeby pokazać ładnie wynik swoich analiz. A te jak wiesz co z nimi zrobić mogą być pomocne.  W połączeniu z innymi narzędziami możesz określać kiedy jesteś w okresie roztrenoeania kiedy się zbliżasz do formy.... 

Głupi zegarek bardzo pomaga Wiktorii w ogarnięciu jedzenia.  Jak je wedle tego co on mówi nie mamy problemu słabnięcia. Jazda jest mocniejsza i co najistotniejsze sprawia jej przyjemność a nie udrękę. Właśnie garminek ja tego nauczył i pomaga ogarniać.  Jest tak głupi że jak zrobimy mocny podjazd to wie że spaliła więcej. To nie jest prosty algorytm funkcji czasu. On autentycznie szacuje to na podstawie odczytu tętna i wszystko wskazuje że również rodzaju aktywności bo różnice między jazda w podobnym tętnem na szosie i w górach i podawanych przez niego wartościach są wyraźne. Jeśli po 2km stromego podjazdu jej zegarek mówi że zużyła 300kcal to trzeba ją karmić choćby nie chciała i musi to być coś sensownego. Normalnie to do takiego zużycia potrzebuje pod 8km 

Tak się szczęśliwie skalda że wczoraj zrobiłem 20km na rowerku dzisiaj 30.  Wczoraj o tej porze już miałem ponad 3000kcal spalone. Dzisiaj 2300.... I głupi algorytm wie że wczorajsze 20km ślimaka było ciężkie i męczące a dzisiaj szybsza 30 to był spacerek Nieźle jak na głupie algorytmy....

Więc zamiast usilnie wyśmiewać  kup pobaw się i oceń.  Wtedy złapiemy wspólny język. A przynajmniej będziesz wiedział o czym mówimy. 

I tak na marginesie to pisałem programy... Wiesz po co? Żeby analizować dane i nie musieć tego robić ręcznie. Takie analizy jak się dobrze napisze program są bardzo ale to bardzo skuteczne....   Oczywiście ifów w nich jest tyle że głowa mała ale działają... Tylko musisz im dać dane... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu kolega KrisK ma rację, że bardzo inteligentnie potrafią się te smartwatche zachowywać. Sam używam. Jednak ja myślę, że to nie na ilości kodu i warunków w nim tak to przelicza a na mądrych założeniach, które ktoś znał, wprowadził i pewnie z czasem je modyfikuje. Tu jest ta wiedza tajemna a nie w samym kodzie aplikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio były małe dystanse i bardzo małe ale gównie w wnajwiuekszy upał, chocwczoraj rano trafiło sie w super mżawkę, a dziżś chwila odpoczynku po pracy i decyzja, jadę. dobre i 35 km. Nie potrzebnie podjechałem tylko pod lokalny Zalew, niby bryza od wody, ale po chwili ręce czarne od robactwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

U mnie dziś tez gorąco - średnio 29

Zimno, u mnie o 6 rano jest 30 :)

temp.JPG.66d5f5ae93cbc34ed7e74461a95ea08f.JPG

W południe 37. Dobrze że wilgotność  spadła, tydzień temu było 95%

Kupiłem trenażer przewidując nowy lockdown, ale chyba będzie w użyciu w lipcu i sierpniu z okazji "za dobrej" pogody. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na szybko przed obiecanym młodej basenem  48km.   1:50h więc nie narzekam szczególnie że było dosłownie czuć miejscami powietrze na twarzy taki zaduch.  Tętno sobie spokojnie wzrastało i za cholerę nie szło go utrzymać tam gdzie chcialem... Jeszcze picie z lodem zabrałem a po 10km już było cieplutkie po 20 ugotowane....  Zdecydowanie nie dzień na szybką jazdę. Zresztą jak sobie popatrzyłem na segmenty które mnie interesują to jak na tak słaba jazdę nieprzyzwoicie wysoko wśród dzisiejszych przejazdów więc ewidentnie nie ten dzień bo konie nawet dzisiaj jakoś tak spacerkiem.... 

Potem szybki wypad na basen i jeszcze spokojne 925m przepłynięte .. miało być km ale coś źle zetknąłem na zegarek i zakonczylem aktywność... Jak się zoriętowałem to już mi się nie chciało tych kilku basenów robić 🤣

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie jestem w stanie jeździć teraz dobrych tras, rozkładam sobie na dwa/trzy wyjscia. A wczoraj to już w ogóle 34km zrobiłem a reszta trenażer ;) Dziś na odwrót rano sobie pokręcilem chomika (dziś żeby nie było nie na temat) a wieczorem idę na pętlę przy Świętej Katarzynie (Kieleckie). Po prostu po godzinie mam dość. O takie trasy śmieszne robię od tygodnia (strava młodej, ja swoje tylko sporadycznie nagrywam) :

Screenshot_20210708-104859_Strava.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...