wkg Napisano 12 Maja 2021 Udostępnij Napisano 12 Maja 2021 Czasem trzeba odpuścić bo mozna sobie pogorszyć. Ale jak myślę, że miałbym wsiąść na tą piekielną maszynę w takich temperaturach to mi się słabo robi od samego myślenia :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 12 Maja 2021 Udostępnij Napisano 12 Maja 2021 3 minuty temu, wkg napisał: Ale jak myślę, że miałbym wsiąść na tą piekielną maszynę w takich temperaturach to mi się słabo robi od samego myślenia :D Akurat trenażer mam we własnej, komfortowo chłodnej obecnie... piwnicy 😎. Nawiasem wczorajszy wypadzik przypominał, że trzeba pamiętać o nawodnieniu. Wczoraj praktycznie co zostało wypite - jakieś 2,5 litra napojów wszelkich w jakiś 90% odparowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 13 Maja 2021 Udostępnij Napisano 13 Maja 2021 Dzisiaj leniwe 37km. Oczywiście zaraz po wyjeździe wjechaliśmy w jakiś deszcz ale za Wawelem przestało lać i na w zasadzie pustch wałach było bardzo przyjemnie. Jedna leniwa sarna przeszal przed kołami i jedna ropucha gigant... Dzisiaj pękło 3000 w tym roku, strasznie się lenie.... A wczoraj 50 km z przypadku... miało być spacerowo A prawie 30km z wiatrem w pysk wyszło. Wyjatkowo niefajnie i jeszcze jak się ustawiło bokiem próbowali rower spd tyłka podwiac. Ale ostatnie 20.... 😀 wiatr w plecy I jazda pod 40 bez wysiłku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 15 Maja 2021 Udostępnij Napisano 15 Maja 2021 Dzisiaj widokowo. Trudno było się zdecydować czy jevhac czy podziwiać czy zdjęcia robić. Sporo graveli sporo pustych asfaltów... sensowne podjazdy i fajne zjazdy czego chcieć więcej. A pozatym wczoraj wymienione opony... rozpadały się już i sznurki spod bieżnika już były pocięte.. Ale trzymały się drogi i dały radę do końca 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 16 Maja 2021 Udostępnij Napisano 16 Maja 2021 Właśnie wyszedłem z czeluści piwnicy (gdzie mam trenażer). Padł ostatni ze wspomnianych 4 treningów z planu. 8/10 tydzień zaliczony. Ale męczące to się robi, z każdym treningiem bardziej. Szczeóline gdy za oknem lepsza pogoda. W przyszłym tygodniu znów 5 sesji i podobnie w ostatnim. To już nie jest jakieś tam lekkie kręcenie tylko miejscami porządny wycisk na granicy możliwości. Do kompletu w robocie szkolenia do 16 codziennie do piątku, czyli nie uda się wyrwać i z jazdy grupowej raczej nici. Dziś od rana co chwile pada. Może i dobrze, bo bym pewnie musiał odpuścić albo jeden trening, albo wyjazd a tak się temat sam rozwiązał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 17 Maja 2021 Udostępnij Napisano 17 Maja 2021 12 godzin temu, KrisK napisał: 🤣 zaraz mandaty zaczniesz dostawać z każdej jazdy To na Stravie stoją z radarem? Ja w sobotę przejechałem następny etap dokoła Szanghaju. 151km, przy 33 stopniach. U mnie już gorąco . Pozostało jeszcze 340km i "okrąże" Szanghai Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zbyszek.K Napisano 17 Maja 2021 Udostępnij Napisano 17 Maja 2021 Dostałem od żony dwie godziny wolnego to prawie udało mi się wykorzystać ten czas. Po powrocie ogarnąłem rowery (mycie) i do tego sprawdziłem w wiaderku czy nowe stroje "farbują" okazuje się że nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 17 Maja 2021 Udostępnij Napisano 17 Maja 2021 Przed południem 2h w poszukiwaniu kwitnących truskawek, a teraz powrót z prcy nocną porą, nawet dzis jeszcze ciepława noc.. i ksieżyc pięknie świeci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 17 Maja 2021 Udostępnij Napisano 17 Maja 2021 18 godzin temu, JWO napisał: Ja w sobotę przejechałem następny etap dokoła Szanghaju. 151km, przy 33 stopniach. U mnie już gorąco . Pozostało jeszcze 340km i "okrąże" Szanghai Ładne dystanse trzaskasz :). U mnie dziś prawie od rana leje w trybie ciągłym. Co nie przeszkadzało mi zrobić kolejnego treningu z planu. Dziś było jakoś lżej, a i ogólnie raptem godzinka. Możliwe, że kryzys szczepionkowo mija. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 17 Maja 2021 Udostępnij Napisano 17 Maja 2021 (edytowane) U mnie minął. Wczoraj odpuściłem ale już normalna temperatura 36,6, dziś 47 km - było nieco słabiej ale bez jakiś tragedii. W sumie się cieszę, bo znaczy, że chip zadziałał : ) Choć gdybym miał się jeszcze raz decydować chyba wybrałbym Pfizera zamiast Moderny. Edytowane 17 Maja 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 17 Maja 2021 Udostępnij Napisano 17 Maja 2021 (edytowane) Z tym wyborem szczepionki to trochę tak jak z papierosami w tym kawale: Podchodzi facet do kiosku ruchu i prosi o paczkę fajek. Kioskarka mu podaje. On patrzy, czyta: UWAGA! PALENIE TYTONIU POWODUJE IMPOTENCJĘ. Facet oddaje fajki i mówi: - Pani mi da takie z rakiem. A ja dzisiaj na damce, 49,3 km, w pięknej pogodzie, wśród cudownych zapachów. Średnia prędkość 26,5 km/h. Edytowane 17 Maja 2021 przez marvelo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 18 Maja 2021 Udostępnij Napisano 18 Maja 2021 4 godziny temu, Zigfir napisał: Ładne dystanse trzaskasz :). Celem jest przejechanie dookoła Szanghaju na raz. Do najbliższej granicy miasta mam lekko powyżej 30km. Trasa dookoła to od 380 do 400km. Razem to będzie około 450km. więc trzeba troche trenować, żeby wyrobić się w rozsądnym czasie. Ten "rozsądny czas" dal mnie to poniżej 20h. Teraz w ramach zapoznania się z trasą, podzieliłem ja na siedem etapów, od 115km do 175km. Przejechaliśmy już pięć, pozostały dwa. Traktuje to jako trening i rozpoznanie logistyczne. Ponieważ już zaczęły się upały więc te 400+ dopiero pewnie w październiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 23 Maja 2021 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Maja 2021 Dzisiaj udało się w końcu pokręcić. Powrót do domu w idealnym momencie, bo przy wjeździe do garażu zaczęło padać Statystyki ogólnie słabe, ale 26,55 km przejechane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 23 Maja 2021 Udostępnij Napisano 23 Maja 2021 U mnie też się trafił dziś wypadzik 😁. Cały tydzień męczyłem plan, bo robota nie pozwalało specjalnie na nic innego. W sumie i tak miałem 5 treningów więc jak znalazł wieczorami... W sobotę przerwa, choć nie całkiem, bo wyprostowałem lekko skrzywiony hak przerzutki i posmarowałem napęd. Wedle wszelkich prognoz miało dziś padać od 14. Na szczęście się nie sprawdziło, bo wróciłem o 15 z dodatkowymi 140 km . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 23 Maja 2021 Udostępnij Napisano 23 Maja 2021 W niedziele córka ma treningi z klubem narciarskim. Od pewnego czasu rowerowe. Zwykle jedziemy autem i wtedy biegamy z żoną, ale dziś, wszyscy pojechaliśmy na rowerach (15km dojazdu po mieście w jakieś 46minut, bo zaspaliśmy ) i pojeździlismy po singlach koło WAT. Ale super. Ja się do skakania nie rwę, ale te trasy są jak jak pumptrack, do tego zjazdy, górki - super fun. Po 2h zabawy powrót, już w zwykłym tempie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 23 Maja 2021 Udostępnij Napisano 23 Maja 2021 A ja dzisiaj znów rowerem, który według wkg zapewne nadaje się tylko po bułki do sklepu, całkiem przyjemne 55,4 km ze średnią 26,5 km/h. Trasa Krasnystaw - Kraśniczyn - Skierbieszów - Krasnystaw. Piękne widoki, sporo podjazdów i zjazdów i obłędne zapachy kwitnących roślin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 23 Maja 2021 Udostępnij Napisano 23 Maja 2021 Po wczorajszej jeździe w deszczu dzisiaj była zabawa w unikanie chmurek z których widowiskowo lała się ściana deszczu... Ciekawe czy każdy weekend teraz będzie deszczowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meitner99 Napisano 24 Maja 2021 Udostępnij Napisano 24 Maja 2021 Zamiana kół z aluminiowych na plastikowe. Masa całkowita roweru spadła o 0,5 kg czyli tak jakbym zabierał jeden bidon z wodą zamiast dwóch 😆 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 24 Maja 2021 Udostępnij Napisano 24 Maja 2021 10 godzin temu, KrisK napisał: Po wczorajszej jeździe w deszczu dzisiaj była zabawa w unikanie chmurek z których widowiskowo lała się ściana deszczu... Ciekawe czy każdy weekend teraz będzie deszczowy... Wystarczy przed wyjazdem przeanalizować prognozy pogody oraz https://old.radar-opadow.pl/ I dzięki temu wczoraj na spokojnie zrobiłem sobie wycieczkę do Kryspinowa wracając godzinę przed wystąpieniem opadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 24 Maja 2021 Udostępnij Napisano 24 Maja 2021 Dzisiaj podczas jednej jazdy: KOM, 2 miejsce i 3 miejsce w klasyfikacji generalnej na 3 różnych segmentach Stravy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 24 Maja 2021 Udostępnij Napisano 24 Maja 2021 Gratki. Ja złapałem pucharek ... ale do KOMA brakło powyżej póltorej minuty na 28 :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 24 Maja 2021 Udostępnij Napisano 24 Maja 2021 A ja gumę złapałem i to w tubeless 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 25 Maja 2021 Udostępnij Napisano 25 Maja 2021 W dniu 24.05.2021 o 09:33, kosmonauta80 napisał: Wystarczy przed wyjazdem przeanalizować prognozy pogody Wystarczy jak masz pełną dowolność dobrania czasu wyjazdu i czasu jazdy. U jeśli zakładany dystans mieści się w "okienku" pogodowym. W innym wypadku lecisz w deszczu i tyle. Możesz co najwyżej próbować omijać większe zlewy jeśli to takie wiosenne lokalne deszcze. Ale to się sprawdza średnio, bo opady nie są aż tak punktualne jak by się chciało. Poza tym teraz zdarzają sie opady z czapy. Nigdzie ni leje i nagle wjedziesz pod chmurę, która popuściła... Czasem wystarczy, żeby przelać Cię co suchego. Tak miałem w sobotę. Nie wiem, czy 3min i byłem przelany całkowicie. Ściana deszczu i na ulicach masz natychmiast kilka cm wody... 15min dalej jedziesz po suchym Jak by nie to, że zimna ta wiosna i wieje ten chłodzący wiatr to takie deszcze mi kompletnie by nie przeszkadzały . A wczoraj kolejne 45km spokojnego włóczenia do kolekcji. Coś w tym roku się na dłuższe dystanse nie możemy zebrać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 25 Maja 2021 Udostępnij Napisano 25 Maja 2021 (edytowane) Nitka cienka i nie pęka A w temacie - tak dzień po dniu te setki są trochę bezsensowne (o ile nie jest się koniem). Po wczorajszej przedłuzonej setce dziś 40km z mocą nieco powyżej 60% było hmmm ... uciążliwe, bez radości z jazdy. Takie trochę dobijanie się ale musiałem gdzies pojechać w kilka miejsc to wziąłem rower. Jednak żeby te plany coś dały to trzeba być zregenerowanym bo inaczej tylko się człowiek niszczy bez sensu Edytowane 25 Maja 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bogus Napisano 27 Maja 2021 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Maja 2021 Kończymy dyskusję nie na temat. Wszystko posprzątane, każde kolejne wyjście poza temat będzie natychmiast zakończone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.