wkg Napisano 3 Maja 2021 Udostępnij Napisano 3 Maja 2021 Jako, że wczoraj postanowiłem chomikowac żeby wykorzystać kiepską pogodę to dziś też i - Wringer mnie pokonał. Na ostatnie kilka interwałów musiałem zmniejszyć moc z 30 sekx485 bo rano chyba bym nie wstał To jednak jest męczarnia - na szczęście już ten niż przeszedł Jak oceniasz build me up ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 3 Maja 2021 Udostępnij Napisano 3 Maja 2021 Ciekawy. Może nie jest nastawiony na maksimum zysku, ale mam wrażenie, że chodziło o takie zestawienie treningów, aby się nie nudzić. Początek w miarę lekki. Sporo pracy nad kadencją, technika kręcenia, pozycją itp. U mnie dogranie kadencji daje wymierne efekty, bo zawsze miałem tendencje do uzyskiwania większej mocy na niskiej kadencji. W terenie już widzę poprawę w wynikach, mimo że do tej pory interwały były na niższym poziomie. Od połowy wymagania odnośnie mocy stopniowo rosną już odczuwalnie. Pojawi się też 5 treningów zamiast początkowych 4. Od 7 robi się coraz mocniej i podejrzewam, że te 3 tygodnie będą kluczowe, bo tam się robi coraz więcej zabawy powyżej FTP. Podsumowując wymaga organizacji, ale wydaj się dawać efekty szczególnie w wersjach + (czyli z małymi dokrętkami) i uzupełnione 1 lub 2 jazdami na żywo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FigoiFago Napisano 4 Maja 2021 Udostępnij Napisano 4 Maja 2021 (edytowane) W sobotę wymiana łańcucha w crossie. Po 4300 km wyciągnął się o pół ogniwa. Wczoraj tylko 12 km. na fullu po kawałku trasy XC. Na więcej brakło sił. To chyba przez niedzielną wódeczkę 🥂 Edytowane 4 Maja 2021 przez FigoiFago Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 4 Maja 2021 Udostępnij Napisano 4 Maja 2021 Kółka rano wysłane do serwisu, a ja na oryginalnych eskerowskich kowadłach zrobiłem 105,6 km w grupie. Tylko co z tego, że "kupą" jak, jak rantowanie odchodziło takie, że praktycznie czułem większość czasu, jakbym sam jechał poza kilkoma chwilami wytchnienia. Czterech się mieściło na pasie reszta już kąt niekorzystny do wiatru. A ten się dziś wściekł chyba. Mordęga 🤪. Za to z wiatrem, mimo że po 100, jeszcze wpadła w ramach odreagowania 👑. Swoją drogą kółka cięższe prawie o kg, do tego nabite przesadnie zwykłymi szprychami jednak robią wrogą robotę pod kątem osiągów 😉. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 4 Maja 2021 Udostępnij Napisano 4 Maja 2021 (edytowane) Dziś jak dziś ale kilka dni temu Otóż zuważyłem jakieś dwa tygodnie temu., że przy dłuższych jazdach tak 3-4h + łapią mnie skurcze w oba mięsnie ud. Obu nóg zresztą W czasie jazdy i czasem po - raz (wstyd sie przyznać) wieczorem o mało co nie zemdłałem z bólu. Głupia sprawa, śmieszna trochę bo kto to słyszał. W końcu posunąłem sie do tego, ze kupiłem jakiś magnez - oczywiście nic to nie dało. Rozumiem zmęczenie, odcięcie ale skurcze przy regularnych jazdach ? No cuda niewidy. Zauważyłem, że jedyny sposób na jazdę jak mnie złapie to pedałowanie piętami - mogę w ten sposób wyprostować nogi. Podniosłem więc siodełko o trzy milimetry. Przeszło jak ręką odjął Pewnie opadło skubane na sztycy samo z siebie bo butów nie zmieniałem. To tak jakby ktoś kiedyś coś podobnego ... Edytowane 4 Maja 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 4 Maja 2021 Udostępnij Napisano 4 Maja 2021 Roboaczy standard, wypad do znajmoych i powrót nocna porą w lekkim deszczyku, ale dosć ciepła noc i pełno zapachów... czuć wiosnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 5 Maja 2021 Udostępnij Napisano 5 Maja 2021 @wkg sam magnez to mało. przy takich mocnych skurczach już warto brać i cynk i potas i jakiś zestaw witamin. Dość tani i skuteczny bywa asparaginian. Magnez dość ciężko się wchłania i sporo czynników zmniejszanjego wchłanianie. Przy tak mocnych skurczach jak problem nie ustępuje kierunek laboratorium i oznaczenie poziomów potasu i magnezu wydaje wydaje sensowne Zapomnianym i pomijanym mikroelementem jest potas. Skurcze szczególnie silne mogą być spowodowane właśnie jego brakiem. Z tym że jego niedobór powinien dawać też odpowiedź od serca. Powinieneś zauważyć anomalie z tętnem (wyższe?) Z tym że jak magnez ciężko przedawkować tak potas dość łatwo a zarówno jego niedobór jak o nadmiar jest śmiertelnie niebezpieczny. Z tym śmiertelnie nie przesadzam a lekarze często jakby to ignorują. W każdym razie jak skurcze są tak bolesne a magnez nie pomógł to zainteresuj się co się dzieje z potasem w organizmie. Skurcze to magnez a tak bolesne skurcze jak opisujesz to najczęściej właśnie potas. A w temacie to wczoraj spacerek kolo 30km. I odkrycie że wreszcie po nastu latach na Kolnej kolo kładki zabrali się za zrobienie ludzie nawierzchni...Będzie jak znalazł na zimowe i deszczowe jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 5 Maja 2021 Udostępnij Napisano 5 Maja 2021 (edytowane) Z tym potasem to ja wolę nie - kiedyś na badaniach wyszedł mi nieco powyżej normy. Lekarz kręci głową ale mówię mu, że w sezonie jem dziennie całą mase pomidorów i zakazał Ale niestety lubię pomidory więc nie słucham. Po prostu miałem nieco za nisko siodełko - kilka mm i przeszło jak ręka odjął Edytowane 5 Maja 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 5 Maja 2021 Udostępnij Napisano 5 Maja 2021 Takie skurcze od siodełka? Nieźle... A rozciągasz się czasem? Z potasem trzeba ostrożnie ale warto sprawdzać. Zdradzieckie bydle i potrafi namieszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mareq_BB Napisano 5 Maja 2021 Udostępnij Napisano 5 Maja 2021 (edytowane) Przy za niskim siodełku to ja raczej czuję ból z przodu kolan. Edytowane 5 Maja 2021 przez Mareq_BB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 5 Maja 2021 Udostępnij Napisano 5 Maja 2021 Czasem Jak noga się nie prostuje i cały czas jest za bardzo zgięta to tak chyba musi być. Wczoraj - co prawda regeneracyjnie - ale przejechałem 50km w trudniejszym terenie do tego 40 po płaskim i nic. Wróciło do normy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 5 Maja 2021 Udostępnij Napisano 5 Maja 2021 A ja zgodnie z planem, na zakończenie majówki 206 km. Poszlo całkiem gładko, patrzę z optymizmem na 400+. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 6 Maja 2021 Udostępnij Napisano 6 Maja 2021 Tak sobie przypadkiem zerknałem mając przerwę w jeździe w parku i zauważyłem, że linka od przedniego hamulca postrzępiona jak nie wiem co i nie wiem od czego.. na dole przy hamulcu, ale trzymało się to wszystku już w sumie na jednym cienkim druciku, więc szybciutko do sklepu i wymiana linki przedniego hamulca i dalej jazda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siemalysy Napisano 6 Maja 2021 Udostępnij Napisano 6 Maja 2021 (edytowane) W dniu 4.05.2021 o 23:47, wkg napisał: Dziś jak dziś ale kilka dni temu Otóż zuważyłem jakieś dwa tygodnie temu., że przy dłuższych jazdach tak 3-4h + łapią mnie skurcze w oba mięsnie ud. Obu nóg zresztą W czasie jazdy i czasem po - raz (wstyd sie przyznać) wieczorem o mało co nie zemdłałem z bólu. Głupia sprawa, śmieszna trochę bo kto to słyszał. W końcu posunąłem sie do tego, ze kupiłem jakiś magnez - oczywiście nic to nie dało. Rozumiem zmęczenie, odcięcie ale skurcze przy regularnych jazdach ? No cuda niewidy. Zauważyłem, że jedyny sposób na jazdę jak mnie złapie to pedałowanie piętami - mogę w ten sposób wyprostować nogi. Podniosłem więc siodełko o trzy milimetry. Przeszło jak ręką odjął Pewnie opadło skubane na sztycy samo z siebie bo butów nie zmieniałem. To tak jakby ktoś kiedyś coś podobnego ... Kiedyś jak trenowałem regularnie i grałem w piłkę zdarzały mi się po ciężkim wysiłku. Obecnie jak mocniej pojeżdżę to też je miewam jak nie zastosuję się do tego co napisałem w kolejnym akapicie. Dwa lata temu latem byliśmy na Jurze. Z nieba żar, istne piekło, w słońcu pod 40 °C. W pewnym miejscu na podjeździe w tym samym momencie w dwóch nogach skurcze. Nie dałem rady się wypiąć, więc przewróciłem się na bok. Dobrze, że podjazd był po polnej drodze, a nie po jakichś skałkach. Wtedy jeden z kolegów zaczął mi masować, a później rozciągać mięśnie, sam nie byłem w stanie. Po powrocie z wypadu do domu opowiedziałem sytuację żonie, która pomogła mi się z tym uporać. Skończyło się na tym, że zacząłem brać magnez w tabletkach, ale on nie pomagał. Później na próbę kupiliśmy Litorsal. Najczęściej jedną dawkę piję przed rowerem, drugą w trakcie i skurcze powodujące bezruch i potężny ból się skoczyły. Zawsze staram się na wyjazdach mieć te tabletki musujące w plecaku. Jak szykuje mi się weekend w górach na rowerze to wtedy zaczynam pić kilka dni przed. W moim przypadku pomaga. Może też spróbuj. Edytowane 6 Maja 2021 przez siemalysy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 6 Maja 2021 Udostępnij Napisano 6 Maja 2021 Juz nie muszę, przyczyną było siodełko - przynajmniej na to wygląda. Ale jak się powtórzy to skorzystam, dzięki ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 6 Maja 2021 Udostępnij Napisano 6 Maja 2021 Ja dziś obejrzeliśmy X filmów na YouTube i natchnieni tym, w przebłysku pogody, wyszliśmy z żoną i córką uczyć się manuala. Chwalić się czym nie ma, ale obyło się bez strat. Przy okazji żona zjechała ze Strasznie Stromej Góry (i żeby nie było śmiechów, to była stroma góra). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 6 Maja 2021 Udostępnij Napisano 6 Maja 2021 Dzisiaj spacerek 40km I spotkanie z warchlaczkami radośnie buszującymi w krzakach dogladanymi przez lochę... Chyba cz zacząć po lesie jeździć bo w mieście strasznie dużo tych dzików. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CoolBreezeOne Napisano 8 Maja 2021 Udostępnij Napisano 8 Maja 2021 Wczoraj upuściłem troszkę bąbelków i uzupełniłem płyn w układzie hamulcowym. Dzisiaj pokręciłem się troszkę "wkoło komina"- ot tak, rekreacyjnie bez spiny. Ale to nie ważne... Najważniejszy punkt dnia, to montaż super-jednorożcowego koszyka do transportu stokrotek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 8 Maja 2021 Udostępnij Napisano 8 Maja 2021 Jazda z najmłodszym trochę pod wieczór, jak już słoneczko wyszło i wiatr trochę osłabł. Kurcze wymiana napędu się zbliża 2 zębatki już zajechane na maxa, ale cóż powalczę jeszcze na innych. Nie czas mi teraz na wymiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 9 Maja 2021 Udostępnij Napisano 9 Maja 2021 Dzisiaj wypad w góry. Poza drobnymi staratami w postaci obtartych na podejściu nóg i jakąś reakcja alergiczna na cholera wie co bardzo fajnie. Wreszcie pogoda fajna i temperatura pozwoliła całość przejechać w krótkim rękawku. Zjazd z Gancarza ciekawy... strava twierdzi że nawet miejscami 50 % I zeczywiscie fest stromo jest. Jak by jeszcze nie sypkie kamienie i lecącą nim woda to by nawet to mogło być fajne 🤪. Niestety w czasie mycia roweru zauważyłem że kaseta przesuwa się o jakieś 2mm znowu będzie trzeba się doktoryzować co się odkręciło albo zepsuło. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sobek82 Napisano 9 Maja 2021 Udostępnij Napisano 9 Maja 2021 Druga osiemdziesiątka singlem w ten week, dobrze że miałem dwa snickersy na powrotną trzydziestkę bo bym nie dojechał Pozdrow'er 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 11 Maja 2021 Udostępnij Napisano 11 Maja 2021 Wczoraj miał być zdechły spacerek po niedzielnej zabawie w górach i wczorajszym szczepieniu.... Ale ktoś miał nadmiar sił i wyszło dość fajnie równo i nawet całkiem mocno. 50km z średnią 24.7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 11 Maja 2021 Udostępnij Napisano 11 Maja 2021 Szybkie nocne 15k walcząc z mocnym wiatrem, żeby dobić do pierwszego tysiąca w tym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 11 Maja 2021 Udostępnij Napisano 11 Maja 2021 (edytowane) Ja sobie dziś zrobiłem kolejną setkę (z ogonkiem) w ramach "spoźnionej bazy". Co prawda z IF 0,6-0,65 mi idzie mocno średnio ale nie ważne. Cały czas wracała do mnie myśl o strategii obcinania paznokci. Są tacy, którzy (będąc praworęczni) zaczynają od lewej dłoni i są tacy którzy zaczynają od prawej. Ja należę do tych którzy zaczynają od prawej. Ale dziś - na odwrót. Powrót pod wiatr Dwie grahamki z serem topionym, pomidor i cola mocno pomogły. A wiało - na Zegrzu kajty chodziły aż miło. Edytowane 11 Maja 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 12 Maja 2021 Udostępnij Napisano 12 Maja 2021 U nas dnia bez solidnego wiatru w tym roku nie było. W poniedziałek odpuściłem. Po niedzielnych wypadach 115 konkretniej +20 km z rodzinką (IF 0,88 + 0,58), ogólnie intensywnym zeszłym tygodniu (488 km), robocie przy domu w poniedziałek (dwugodzinne kryterium kosiarskie 😉) lekko wypluty byłem. Pewnie skok temperaturowy też ma coś do tego. Wczoraj 98 km spokojniej IF:0,73. Tylko za bardzo planu nie mam kiedy realizować - cztery treningi mi zostały, w tym tygodniu do zrobienia - wiekszosć kobyły cięższe, a jeszcze jutro szczepienie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.