wkg Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 A ja - zgodnie z radą - zrobiłem ponad stówkę z IF 67%. W efekcie między 60 a 80 km dostałem skurczów i przez 10km kręciłem raz lawą raz prawą. A akurat sie wicher zerwał aż flagi w porcikach nad Narwią łopotały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 (edytowane) I całkiem miło - taki dystans, ponad setkę, do tego góralem na dzień dobry dla kwietnia. U mnie co platforma to inne obliczenia TP - IF podaje 0.81 i 196 TSS. Strava intensywność 74% i Relative Effort 175, a stravix elevate: 0,78. I komu tu wierzyć? 🙃 Edytowane 1 Kwietnia 2021 przez Zigfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 (edytowane) No to ja wierzę Strawie w TSS-ach. Jest bardziej konserwatywna. TP (a za nim Garmin) bardzo zawyża moc średnio ważoną przy mocnych interwałach - jestem w stanie w Wringerze (taki workout Zwiftowy) w godzinę zrobić IF 1,1 co jest absurdem. Strava mi pokazuje poniżej jednego. Zdaje się, że jeden algorytm to Cogana a drugi Friela. TSS i RE to już prosta pochodna mocy średnio ważonej - czyli w sumie IF. Najśmieszniejsze jest, że Strava często podaje mi nieco niższa moc srednia niż Garmin (ten liczy dokładnie jak TP) mimo, ze z Garmina importuje fity. Myślę, że Strava nie odlicza krótkich przerw np 30 sekund na światłach. Edytowane 1 Kwietnia 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 U mnie jest identycznie. Na przykładzie ostatniego treningu - Strava: 190 TP: 213. Świateł u mnie po drodze nie było, ale znaki stopu się trafiły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 (edytowane) OK, bo nas zbanują za offtop: umyłem rower, zmieniłem łańcuch po 500km, dokręciłem capa do gwiazdki i opuściłem minimalnie mostek bo mi się luz zrobił Teraz trzeba zrobic jazdę bez zatrzymania i zobaczyć. Te krótkie postoje to jednak odpoczynek - ale to nie dzisiaj, rower czysty a pada Edytowane 1 Kwietnia 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 Rano z młodym przez las, teraz po pracy w ciemku wietrze i pierwszych kroplach deszczu. Od mega cieplego przedpoludnia do wietrznego mokrego wieczoru, super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 Dzisiaj "moja 50" znaczy taka która sobie czasem jade żeby wiedzieć czy jest lepiej czy jak zwykle lepiej nie mówić (swoją drogą pewnie jeden z ostatnich razów w tej formie bo budowa obwodnicy postępuje i psuje) No i jak zwykle lepiej nie mówić... niby srednia/czas drugi z moich przejazdów ale i tak slabo. Niby cieszy PR na segmentach pod lotniskiem szczególnie że mógłbym je jeszcze docisnąć jeszcze ale całość słaba... Niby prędkości niezłe ale i tak na koniec efekt taki średni mocno. No i Tętno wyższe nuż w czerwcu zeszłego roku... Chciałbym wierzyć że dzisiejsze złe samopoczucie miało wpływ... No i dojrzewam do miernika mocy. Wieje z każdej strony i czlwiek sie gubi czy w pysk czy w plecy. Mało się nie oplułem bo się jakoś tak leko zaczęło jechać i myślałem że mam w plecy wiatr..... A tu z prawej w pysk... No i ciekawostka... kaseta przeskoczyła dzisiaj z dwa razy... mam dylemat czy męczyć ją dalejnryzykujac że przód zajadę czy zmieniać.... syf na drogach straszny a nowa teraz to kawalerka w Warszawie więc trochę szkoda... z drugiej strony jazda z przeświadczeniem ze jak sie depnie może przeskoczyć ma swoje wady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 Bardzo dobrze, pomiar jest obiektywny i powtarzalny choć z dokładnością to tak +-2-3%. Jak srednia/czas drugi ito nie marudź I to w marcu. Jeździsz na kilka łąńcuchów ? 34 minuty temu, Sansei6 napisał: Od mega cieplego przedpoludnia do wietrznego mokrego wieczoru, super. To ten froncik się na wschód przemieszczał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 Wiem, meteo to jedna z moich pasji byłem przygotowany, w plecaczku dodatkowe ciuchy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 1 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2021 Mi jak przywiało ze wschodu to aż zatrzymywało momentami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 2 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2021 U nas wczoraj i tak jeszcze było delikatnie, ale efekty typu ładujesz 300 W, a jedziesz po równym poniżej 30, do rozweselających nie należą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 2 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2021 (edytowane) Jak jedziesz 30 to nie narzekaj... Jak ledwo możesz 20 wykręcić a jeszcze ciągle się skupiasz nad tym żeby te boczne porywy Cie z wału nie zwiały to dopiero jest dołujące... i wiesz że masz przed sobą 35 km takiej zabawy i w sumie nie ma jak się schować... @wkg co mam nie marudzić. Zima cała przejechana i powinno być lepiej. Inna sprawa że się czuje jak by mnie kto rozdeptał. A pomiar mocy fajny tylko kurcze drogi. A ja nie wiem czy mam zaparcie żeby ćwiczy i szarpać się o te dodatkowe km do średniej. Lubię jeździć ale czy ta mocniejszą jazda mi jest potrzebna? Niby do jakichś dłuższych wycieczek by się przydało... niby mnie wkuża że tak ciężko mi poniżej 4h zejść na 100... dodatkowo jeżdżąc ze słabszymi pytanie czy tylko się nie będę męczył będąc dużo mocniejszy... Tak wiem, wymówki żeby nie wydać 4k na te spd z pomiarem mocy co garmin wypuścił 😁 a kuszą strasznie I nie jeżdżę na dwa łańcuchy. Zmieniłem po około 3-4k i siadł. Potem trochę to zaniedbałem i dobiłem do około 14k ... podszlifowalem kasetę i założyłem ten pierwszy łańcuch i jako tako działa. W sumie to tylko czasem przeskoczy ale trochę to upiorne na szybkim odcinku stracić opór na korbach. Mam nowa kasetę ale nie wiem czy nie poczekać aż mniej syfska pogoda będzie. W końcu to warte majątek teraz... kolejnej za 130zl już nie dostanę A w temacie to dzisiaj 50 km z mocnym akcentem gravelowym . W pełnym składzie czyli z obiema dziewczynami. Niestety Karolina ma jakiś narastający problem z kolanami i biodrami. Ja się czułem cały dzień jak zdechłe zwierzę ale spokojna 50 po raz kolejny pokazała że potrafi zdziałać cuda. Wyjechałem zdechły wróciłem i nawet coś popracowałem jeszcze. Edytowane 2 Kwietnia 2021 przez KrisK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CoolBreezeOne Napisano 3 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2021 Wczoraj profesjonalnie wprasowałem miski sterowe do nowej maszyny w rodzinie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 3 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2021 Wczoraj robiłem małe przygotowanie do sezonu roweru syna. Kółka podpompowane a do 11-calowej ramy trafiła oryginalna sztyca z mojego Eskera (ja jeżdżę na innej). Rozmiar jak znalazł, a stara już trochę za krótka na jego nogę. Wzrostu ma 152 i nogi 73 cm iz roweru wyrasta, ale jeszcze rok pojeździ na kółkach 24 cale. Potem się zobaczy, jak będzie ze wzrostem i z samym rynkiem, bo na chwilę obecną brak sprzętu i drogo. Choć w sumie to już się zastanawiam, jakiej wielkości ramę i jakiego rozmiaru koło powinno być następne... Oprócz tego było 1,5 godzinki kręcenia w ramach kolejnego odcinku planu zwiftowego. Dziś następny i jutro kolejny. 😄 @KrisK Poniżej 20 wiatr potrafi przytrzymać, ale to już na góralu z szerokim kapciem i pełnym obłotnikowaniem 😆. A co do treningu to po prostu trzeba lubić się zmęczyć, bo bez tego motywacja szybko przechodzi nawet jeśli ktoś lubi samą jazdę. Jak jesteś mocny, to sobie z innymi po prostu spokojnie jedziesz. Gorzej jak ktoś nie umie wolno jeździć, bo takie przypadki też się trafiają 😉. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 4 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2021 @Zigfir ale Ty to koń jesteś.. No i ja sam nie jadę co utrudnia bo muszę jechać cudzym a nie swoim tempem. Choć wtedy przy porywach (ja tam nie czułem kiedy przestawało porywac) 55/h to podejrzewam że sam byś szukał ucieczki z tej cholernej wtr... pozatym poprostu nam się nie chciało.. A wczoraj spacerowe 35km. Niestety snierzyca 5 min wystarczyła żeby się zrobiło zimno i mokro i żeby się odechciało jechac więc w sumie tak dokrecilismy ostatnie 20 gadając żeby się nazywało że coś przejechaliśmy. Dzisiaj miało być 63km. Wyjechaliśmy z Wiką ale stwierdziła że ten deszcz na choryzoncie.... I ten zimny wiatr... odwiozłem pod dom. Tak wyszło 9km z okładem. Wyłączyłem jazdę i to był błąd.... No ale miałem w planie 63km dość fajna trasą więc stwierdziłem że zobaczę co z tego wyjdzie... No i wyszło tak że się jechało niezlevwiec stwierdziłem że dojadę do Rudna i może do 100 dokręce... Dojechalem i stwierdziłem że odbije sobie w prawo w stronę wisly w drodze powrotnej żeby z wiatrem do domu wracać... No i przejechałem skręt msie się włączyły stwierdziłem że dokręcenia najwyżej w mieście... I to dokręcanie mnie zabiło. To znaczy zabiło i średnią i mnie psychicznie. Jakieś dziury, jakiś wiatr, i jakiś taki leń.... pomijam że wyjechał mając 1,2l picia. Żel i chauwe... No ale 10km do domu a tam mial być obiad to już nie będę kombinował :).... tia... obiad jak se zrobię dzieciaki sobie seans filmowy zrobiły i zrezygnowały z robienia obiadu 🤣 Dodatkowo oczywiście kolanka oprotestowaly temperaturę a że musiało śniegiem przez 5min sypnąć to i spodnie były wilgotne przez chwilę I skutecznie wyziębiło... A to zawsze u mnie bol powoduje i noga się z waty robi. Gdybym jak sierota nie wyłączył zapisu to 100 bym zrobił miłym i krótkim wydłużeniem a tak to się skichalo... gdybym skręcił w porę to bym do domu raz w życiu z wiatrem dojechał... Ale co tam 101km w 4:16 (jazda) dzisiaj w sumie 110km Troche wymęczone, trochę na aferę, i w sumie głupio i bez pomysłu ale jest. Jak się pomysł urodził to i realizacja udana. A z technicznych zeczy to wczoraj szybkavreanimacja tarczy u Wiktorii bo jakimś cudem jest pogięta koszmarnie... do wymiany na pewno. Dzisiaj regulacja zmieniarki u niej bo się postanowiła rozregulować... A moja kaseta dzisiaj nie przeskoczyła ani raz... A miałem dzisiaj wymieniać... wiec chyba zostanie że mną jeszcze chwilę... ciekawe czy przyjmie nowy łańcuch 🤔. Zdziwił bym się ale teraz chodzi na takim który się za chwile kwalifikuje do wymiany ale sprawna kaseta powinna po nim przyjąć nowy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 4 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2021 (edytowane) Jak probowac zalozyc nowy lancuch to teraz. Stary lancuch tylko zniszczy kasete. Potem mozna stary dojechac. Edytowane 4 Kwietnia 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 4 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2021 (edytowane) @wkg tylko ze to jest stary łańcuch którego nie przyjeła ta kaseta. Dopiero jak podszlifowalem to po kilku jazdach zatrybil i jest zadziwiająco dobrze... wiec ten nowy łańcuch to w sumie byłby taki test na zajechanej kasecie... z jednej strony kusi żeby sprawdzić czy taka regeneracja szlifierka precyzyjną ma rację bytu z drugiej nie wiem czy nie szkoda nowego łańcucha męczyć paściami skoro nowa kaseta leży i czeka Edytowane 4 Kwietnia 2021 przez KrisK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 4 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2021 To dojechac i zalozyc nowy komplet. Przez chwile bedzie nowe - to zawsze fajne uczucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 6 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2021 No i wczoraj się wybraliśmy w okoliczne pagórki... Plan ~25km. Ale kochany garmin ma taką parszywą cechę że jak kurs po tej samej trasie przebiega w dwóch kierunkach to potrafi mu się pozajączokować gdzie ma prowadzić... No i na krzyżówce poprowadził nas z powrotem. Ponieważ skapnęliśmy sie jak już straciliśmy sporo wysokości a do zapowiadanych śnieżyc było około 1,5h to odbiliśmy na jakiś pieszy szlak i zjechaliśmy do auta. Tak że zrobiliśmy 13km i 420m w pionie... Ale wyjątkowo mimo wtopy i niedojechania na Kudłacze udany wyjazd. Taki pełny relaksik bez pośpiechu i napinki... A garmin w górach i lesie jest irytujący. Na podjazdach auto pauza go zabija... Muszę ogarnąć baterie w czujniku prędkości, żeby wiedział kiedy się turalm pod górę. Mam nadzieje ze to rozwiąże problem, a nie ze to jakaś usterka samego licznika @wkg i pewnie na tym się skończy... Ale jeszcze chwilę ten pomęczę, bo szkoda nowego zakładać na ten zimowy syf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 6 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2021 U mnie zimno konkretnie. Tym bardziej po wypadzie na krótko w zeszły czwartek dziś temperatura poniżej 5 stopni jakoś mnie zniechęciła do wypadu na zewnątrz. Ale co się odwlecze to nie uciecze. W międzyczasie dalej trzaskam plan na zwifcie: Build Me Up 10 tygodniowy, z małymi dokrętkami. To 3 tydzień - 10 trening z 43. Dziś wpadło 60 wirtualnych km. Wczoraj 70. Jutro trzeba by może jakiś dzień przerwy zrobić, bo w sumie od wtorku w zeszłym tygodniu codziennie kręciłem. Choć akurat te początkowe treningi z planu nie są w sumie, aż tak bardzo wymagające. W szerszym kontekście widać, że to na razie tylko lekkie wprowadzenie do poważniejszej zabawy, która zacznie się od 4 tygodnia. 😃 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CoolBreezeOne Napisano 10 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2021 Szykując się na jutrzejszy wypad do BGPK uzupełniłem stan mleka - tak just in case Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 10 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2021 Dzisiaj 32km z Myslenic przez Uklejne i Kudłacze na Lubomir.... błoto śnieg i słońce . Za późno wyjechaliśmy więc zjazd w półmroku ale fajny udany wypad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano 10 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2021 Ja dzisiaj wybrałem się na WAT pojeździć tamtejsze trasy "XC". Wyszło 50 km w 2,5h, bo pierwszą godzinę jeździłem ze znajomymi, którzy niestety baaaardzo spowalniali. Przy okazji zajechałem do reszty napęd, więc jutro będzie wymiana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 10 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2021 Dziś z młodymi takie wolne kręcenie, trochę po lesie, dystans jak na nas 3 to taki lekki ale najważniejsze, że ponad 2 h na dworze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano 11 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2021 Pojechałem na pączka. Zrobiłem pierwsze 100 km w tym sezonie. To o tyle ważne, że to pierwsza setka w tym sezonie i do tego wykręcona na fullu. Przy okazji to pierwsza dłuższa trasa na nowym siodle (Ergon SM) oraz nowych tarczach i klockach. Zarówno siodło jak i tarcze z klockami przypasowały mi idealnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.