Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Dzisiaj montaż zestawu bezdętkowego - opony Vittoria Mezcal Graphene 2.0 29x2.25 TNT + uszczelniacz Vittoria Pit Stop TNT.

Na dniach test i pierwsza jazda bez dętki :)

Napisano (edytowane)

4. i ostatni dzień testów Supercalibra 9.8. Nieco ponad 42 km. Zrobiłem najlepszy czas na swojej pętli testowej, dziwne... Do tego wpadł jeszcze jeden KOM gdzieś na singlu.

Dziwny to rower powiadam Wam. :D Jak już człowiek się nim zachwyci, to nagle sprzęt zachowuje się totalnie nieoczekiwanie w miejscu, gdzie zupełnie się tego nie spodziewasz i cały zachwyt diabli biorą. 

W skrócie - za te pieniądze wolałbym kupić fajnego Sparka/Lux'a i dodatkowo jakiegoś przyzwoitego hardtaila. ;)

Edytowane przez TheJW
  • Mod Team
Napisano
2 godziny temu, wkg napisał:

Wskoczyły bez problemu ? :)

Bez najmniejszego problemu. Oczywiście kompresor na Lotosie był niezbędny, bo zwykła pompka nie dała rady :)

Napisano

No to ja Vittorie jadę zwykła pompką stacjonarną. I trzymają nawet bez mleka.

8 minut temu, TheJW napisał:

W skrócie - za te pieniądze wolałbym kupić fajnego Sparka/Lux'a i dodatkowo jakiegoś przyzwoitego hardtaila. ;)

Czyli - podsumowując - jednak full daje radę ?

  • Mod Team
Napisano

U mnie nie dało rady. Ciśnienie trzymały po napompowaniu bez mleka, dopiero później zalewałem.

Jaką masz pompkę, że ci się udało? Może jakiś duży przepływ daje.

Napisano (edytowane)

Może dlatego, że TNT maja grubsze ścianki ? Albo inaczej ją ułożyłem ? Albo inne obręcze (DT XM421) ? Nie wiem ; ) 

Żeby nie było offtopu - kupiłem sobie blaty 38 i 24 do korby.

Edytowane przez wkg
Napisano (edytowane)

Dzisiaj wpadło 15 km.

Przy okazji mam pytanko. Czy ktoś z Was wie, jakim cudem licznik zdjęty z podstawki i trzymany w pracy w kurtce (względnie w plecaku) nabija nieistniejące kilometry? :blink: Licznik to Bontrager RideTime i rekordowe fikcyjne nabicie to 53 km (!). Przy okazji jak temu przeciwdziałać?

Edytowane przez mulek1985
Napisano
Dystans
31,69 km
 
Czas trwania
1g:30m:52s
 
kalorie
1 571 kcal
 
Średnia prędkość
20.92 km/h
 
Maks. prędkość
47.37 km/h
 
Średnie tempo
02:52 min/km
  • Mod Team
Napisano

mulek1985
Rzeczywiście, cud nad Wisłą... ;)
Rada : przestań go nosić ze sobą :sorcerer:

Powyższe miałem napisać chyba w czwartek, ale odpuściłem, a teraz można się śmiać ze mnie, bo wczoraj ni z tego, ni z owego, nagle czołówka się sama włączyła i skubana nie chciała przestać świecić, dopóki się nie rozładowała - Energizer, więc pewnie syndrom króliczka, który nie przestaje, aż mu się baterie nie wyczerpią :icon_wink:

Z rowerowych rzeczy : tydzień temu wpierniczyłem się na gałąź, która próbowała mi zniszczyć przerzutkę - wygięty wózek i krzywy hak...
Przedwczoraj tylko 26 km, ale za to na rowerze wodnym - tzn. po stojącej w lesie wodzie ( potem w ubraniu i butach do wanny )...
Dzisiaj trochę się odkułem - 58 km po szutrach, polach i lasach ( fajne warunki, bo już się tak nie pyli, a błota prawie nie ma ) :icon_cool:

PS
Sansei6
Od razu widać, że przeprawówka :thumbsup:

  • Mod Team
Napisano

Co prawda nie dzisiaj, ale wczoraj zrobione 24,55 km pomiędzy dwiema falami deszczu. Przyjemne i świeże powietrze po kilku dniach mniejszych i większych opadów. :)

Napisano (edytowane)

Bardziej miałem na myśli, czy jakieś urządzenie może zakłócać sygnał czy coś podobnego, bo w sumie pierwsze podejrzenie było właśnie takie, a w takim przypadku jakie to może być urządzenie (telefon, router itd.). Chodzi mi oczywiście o wejście na tą samą częstotliwość.

Edytowane przez mulek1985
Napisano
Dystans
43,49 km
 
Czas trwania
1g:57m:21s
 
kalorie
2 236 kcal
 
Średnia prędkość
22.24 km/h
 
Maks. prędkość
65.49 km/h
 
Średnie tempo
02:42 min/km
Napisano

44 km i 2 ciekawe sytuacje:

a) Jadę koło bloku, a tu jakaś babka na głos (stała koło drzwi) "zasrani rowerzyści" :blink:

b) Mały pagórek, no to zwalniam, redukuję bieg i szykuję się do wjazdu "na młynek" . W tym momencie wyprzedził mnie gość na szosówce. Ok, z takimi nie mam szans (śmigam na crossie z oponami 28 x 1,5). Pagórek zaliczony, jedziemy po płaskim i coś go doganiam. Jakoś niemrawo jechał. W pewnym momencie wkurzyłem się i wyprzedziłem go.  Co prawda miałem puls na poziomie 150-160, ale po dłuższej chwili daleko mu odjechałem. Nie wiem czy facet po prostu jechał swoim tempem, nie był w formie czy jak? 

Przy okazji zauważyłem też, że ostatnio muszę mocniej kręcić, by puls łaskawie był wyższy, niż 130. Rozumiem, że to oznaka lekkiej poprawy formy? :) 

Napisano (edytowane)

Wczoraj przesmarowałem łańcuch, a dzisiaj zrobiona najdłuższa jak do tej pory trasa (rekreacyjno-zakupowa) na Trekusiu:

Dystans - 41,9 km

Czas jazdy - 2:54:29

Średnia prędkość - 14,4 km/h

Maksymalna prędkość - 44 km/h

Kalorie - 1609 kcal

Edytowane przez mulek1985
Napisano

Najpierw z rana zrobiłem 50km i zaliczyłem kilka nowych kwaratów ;)

A po południu wyciągnąłem z paczkomatu ostatnie rowerowe zakupy i nawet zmieniłem juz zębatkę w korbie na jajowatego Banlessa. Reszta modyfikacji jutro z rana

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...