ernesto Napisano 23 Maja 2018 Udostępnij Napisano 23 Maja 2018 Wczoraj 16km z kuzynką po lesie a dzisiaj 32km po pracy bardziej po asfalcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 23 Maja 2018 Udostępnij Napisano 23 Maja 2018 Rodzinnie na trening ping-ponga młodego, a na powrocie, trochę przezparkt, trochę po mieście. Potem regulacja błotnika u młodego... no i nie wspominam o oczywistym roboczym standardzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 25 Maja 2018 Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Pojechałem do roboty na rowerze , bo pomyślałem że przy piątku fajnie będzie być szybciej niż autobusem Przychodzę po robocie po rower a tam kapeć... Szybka wymiana dętki , bo starej nawet nie chciało mi się kleić , mimo dostępności wszystkich narzędzi w robocie. Nawet nie sprawdzałem co przebiło i gdzie tylko założyłem nową co by do domu dojechać na szybko. Przejechałem kawałek po złożeniu wszystkiego - hamulec ociera Kombinowałem z przestawieniem koła żeby było niedociśnięte w górę , ale nie miałem ochoty się bawić , także po prostu rozpiąłem hamulec - klocek ocierał o oponę . W domu wziąłem się za porządne oględziny i jakimś dziwnym trafem kontra od strony kasety była luźna Dlatego hamulec mi nie pasował na obręczy Zrobiłem od razu serwis tylnej piasty , regulację hamulca na nowo i tylnej zmieniarki. Rano zobaczymy czy w oponie zostało coś , co przebiło dętkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 25 Maja 2018 Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Wczoraj 27 km sprint MTB ze średnią 27, dziś to samo ale 32 km w lajcie ze średnią 21. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 25 Maja 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Ychu Niby ogarniasz temat, a jednak nie do końca A co by było gdyby świeżo założoną dętkę przebiło ci jakieś g... w oponie Chyba trochę byś się zdziwił i zepsuł sobie fajrant , także zachowałeś się nieprofesjonalnie...michalr75 No, w końcu dobre tempo, ale szkoda że po mieście , chociaż fajne jest to, że się nie zatrzymywałeś na tej trasie, co w centrum dużego miasta chyba nie zdarza się często i niektórzy mają mniej szczęścia łapiąc czerwoną falę... Przyznaję, że miałbym spory problem, będąc skazanym na głównie miejską jazdę - nie mówię, że Ty jesteś, ale znajdzie się pewnie spora grupa osób, które do lasu mają bardzo daleko, a chciałyby częściej po nim jeździć. U mnie jak zwykle - przede wszystkim las. Początek, a raczej ponad pół trasy dość mocno - tzn. niby bez szaleństwa, ale żwawo ( 24,5 km w 57 minut ), a potem takie miejsca, że momentami było z 10 km/h lub nie dało się jechać szybciej niż 20 km/h - w sumie wyszło 44 km, czyli nieco poniżej średniego dystansu "wycieczki" w tym roku, bo ostatnio robię zazwyczaj 50 - 70 km, a na poprzedniej jeździe przekroczyłem 2 k km ( przez ostatnie 2 miesiące średnio 3 jazdy w tygodniu, a jeżdżę od 6 stycznia - 46 jazd ). Wpadł też chyba pierwszy w życiu KOM na nieswoim i niezbyt uczęszczanym ( 74 osoby ) szutrowym segmencie, a także PR , ale ja jeżdżę bardziej dla frajdy niż dla "wyników", chociaż przyznaję się bez bicia, że czasem lubię przycisnąć i ogólnie raczej żwawo się przemieszczam. Przykładowo kondycyjnie jestem chyba cały czas na podobnym poziomie, ale w tym roku jakoś mniej się napinam na średnie itp., chociaż Strava robi psikusa i po robieniu zdjęć dodaje czas i obniża średnią ( wkurzało mnie to w zeszłym roku ), ale i na to jest sposób w postaci korekty dystansu - w ten sposób skorygowałem ostatnio kilka zeszłorocznych i kilkanaście tegorocznych jazd ( na niektórych urwała 0,3 - 0,6 km/h , ale są też takie gdzie ucięła > 1 km/h, a nawet ponad 2 km/h ! - dzisiaj np. odjęła 2 km/h ). Mam wrażenie, że nieco bardziej urozmaicam sobie trasy w tym roku, albo po prostu trenuję czasem "chaszczing" i zabijam w ten sposób średnią Nie wiem czy wspominałem w tym temacie, ale nie mam żadnego podglądu na dane podczas jazdy, więc nie widzę nic oprócz godziny, a podejrzeć mogę tylko jak się zatrzymam - w zeszłym roku, a nawet przez ostatnie kilka lat unikałem zatrzymywania jak ognia, teraz jakoś nie mam z tym problemu i dzisiaj stałem sobie 2 - 3 razy ( w sumie 25 minut ), mimo że trasa krótka i powiedzmy "szybka" ( 1:48 ). Warunki dobre, bo po ostatnich "suszach" i kilku deszczach nie kurzy się już tak, a z drugiej strony nie ma błota, choć jak się chce, to się znajdzie. Popadało w południe, a po 3 godzinach już prawie śladów nie było - widocznie spragniona ziemia szybko wchłania, bo gdyby to było jesienią, czy wczesną wiosną, to pewnie już tak dobrze by nie było. Byłem dziś niemiły dla pewnej pani, która wyjechała zza ślepego zakrętu z komórką przy uchu - w sumie miała farta, że na jakiegoś rozpędzonego dzieciaka nie trafiła, a ode mnie usłyszała ( albo i nie ) komentarz : "wsadź sobie drugą rękę w d... ! " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 26 Maja 2018 Udostępnij Napisano 26 Maja 2018 @KrissDeValnor zatrzymywałem się ze dwa, trzy razy, wtedy licznik mi się stopuje więc średnia nie spada aż tak bardzo. Myślę że to było całkiem fajnie pojechane, dodatkowo mając na uwadze że 70% dystansu było pod wiatr, ale głównie zależało mi żeby utrzymać równe tempo na długim odcinku i to się udało. Fajnie by było w las pojechać ale nie mam nic w najbliższym sąsiedztwie więc korzystam z szutrów nad Wisłą tam gdzie się da, na asfalt mam zbyt agresywny bieżnik więc i tak uważam że dobre prędkości udaje mi się osiągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 26 Maja 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Maja 2018 Nie moja sprawa, ale do Anina i Międzylesia masz blisko, więc chyba trochę lasu mógłbyś złapać - po Rezerwacie Sobieskiego pewnie fajnie się śmiga ( nie wiem, nie byłem, zgaduję ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 26 Maja 2018 Udostępnij Napisano 26 Maja 2018 Do Międzylesia z 15 km więc jak chcę zrobić szybką rundę 30 km to nie opłaca mi się tam jechać, zwłaszcza że część dojazdu jest do bani. Dlatego najczęściej trenuję na szutrach i asfaltach nad Wisłą. A jak pragnę się konkretnie zmęczyć, co ostatnio mi się rzadko zdarza bo ciągle jakieś starty wpadają, to jadę na Pętlę Kopernika albo Agrykolę. Niestety nie mieszkam ani przy lesie kabackim ani przy WAT więc żeby porządnie potrenować w terenie całą wyprawę muszę organizować, nie mam na to aż tyle czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lederfox34 Napisano 26 Maja 2018 Udostępnij Napisano 26 Maja 2018 30 tka w nowej koszulce od Btwina, świetna. Aż strach pomysleć jak dobre te ich rowery skoro ciuch (kolejny) tak rewelacyjny Na szczęście dzisiaj fart nas nie opuścił, w drzwi do zaparkowania maszyny a tu zlewa się zaczęła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 26 Maja 2018 Udostępnij Napisano 26 Maja 2018 I co brak zdjęcia w mokrej koszulce? Dzispóki co tylko na szybko z młodymi do mojej mamy ale jak się zdecyduje czy burza czy nie, to moze jeszcze wieczorkiem coś się wykręci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
provayder Napisano 26 Maja 2018 Udostępnij Napisano 26 Maja 2018 Dzisiaj 62,5km w 2,5 godziny. Generalnie asfalty ale były fragmenty leśne, dolina Swędrni zarośnięta jak amazońska dżungla. Po za tym 2 tysiąc w tym roku zaliczony, a jak dobrze pójdzie to w maju pęknie 1kkm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no1 Napisano 30 Maja 2018 Udostępnij Napisano 30 Maja 2018 Pierwsza dwudniówka z namiotem (na dziko ofc). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pedziwiatr Napisano 30 Maja 2018 Udostępnij Napisano 30 Maja 2018 74 km Pogórze Wielickie w upale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
next Napisano 31 Maja 2018 Udostępnij Napisano 31 Maja 2018 Staram się jak mogę do trzeszczącego pressfitu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no1 Napisano 31 Maja 2018 Udostępnij Napisano 31 Maja 2018 Ja się chyba przyzwyczaiłem do cykania. U mnie stery strzelają, dolna miska, którą się na widelec nabija. Kompletnie mi to nie przeszkadza. Tak samo wyjący hamulec przedni... Kiedyś nie zniósłbym najmniejszego dźwięku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
provayder Napisano 31 Maja 2018 Udostępnij Napisano 31 Maja 2018 Dzisiaj 51,5km w 2 godz. No i zaliczyłem w maju 1000km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no1 Napisano 31 Maja 2018 Udostępnij Napisano 31 Maja 2018 2 godziny temu, provayder napisał: Dzisiaj 51,5km w 2 godz. No i zaliczyłem w maju 1000km Brawo, u mnie 1332 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernesto Napisano 31 Maja 2018 Udostępnij Napisano 31 Maja 2018 Wczoraj 22km po lesie a dzisiaj 2km i powrót do domu z pogryzioną ręką i plecami plus telefon na policje chyba trzeba pomyśleć o gazie pieprzowym . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernesto Napisano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2018 Dzisiaj 18km po mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2018 Czyli lepiej po wczorajszej przygodzie? Policja cos pomogła? U mnie roboczy standard, z pewnym opóźnieniem rano i spokojnie na powrocie plus szybki skok do sklapu po łańcuch - zapięcie dla żony... ale jakoś nie chce nosić tego łańcuszka na szyi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 1 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2018 Za mną dwa etapy Beskidy Trophy, wczoraj 45 km i 1600 metrów przewyższenia, dziś 58 km i 2000 metrów. Jutro i w niedzielę kolejne etapy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
provayder Napisano 2 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2018 Dzisiaj 60km asfaltami w niecale 2,5h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artwro Napisano 2 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2018 Dzisiaj jazdy brak,za to dolanie cudownej(wg producenta) oliwki i czyszczenie bębna ITS4 bo sucho było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 2 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2018 12 km rodzinnego kręcenia po zacisznych uliczkach przedmieść naszego miasteczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernesto Napisano 3 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2018 40km po okolicy zaliczone pogoda super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.