Mod Team KrissDeValnor Napisano 19 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2018 (edytowane) michalr75 Jak masz miejsce na drugi rower, to przemyśl temat, ale baranek na miasto to może niekoniecznie - chyba, że do walki z wiatrem.no1 Tylko, że to zabija całą przyjemność - co innego jak się skatujesz kiedy już masz jakąś tam formę, a tak na dzień dobry to jest mocno nieprzyjemnie. Edytowane 19 Kwietnia 2018 przez KrissDeValnor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 19 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2018 @KrissDeValnorbaranka mozna zmienic zawsze na krotka prosta kiere, trzymac moge gdziekolwiek, nawet na klatce, jak zwina to nie plakalbym zbytnio o ile bylby tani, ale na razie projekt poszedl na polke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
no1 Napisano 20 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2018 Dzisiaj 60 km. Mniejsze zmęczenie, ale na lajcie niższa średnia Znowu koło mi się scentrowało.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rgd Napisano 20 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2018 Dystans: 25,1 km Czas trwania: 1 godzina 9 minut 58 sekund Kcal: 1211 Średnia prędkość: 21,53 km/h Maksymalna prędkość: 41,72 km/h Minimalna wysokość: 114 m Maksymalna wysokość: 184 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 20 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2018 Po za roboczym standardem z silnym wiatrem rano i piekną aurą na powrocie, prawie 2 h kręcenia z najmłoszym po miasteczku rowerowym i po mieście, dystans nie istotny Ponadto próbowałem coszmienic w ustawieniu siodełka i klamek... z mizernym skutkiem, siodełko powróciło do poprzedniego ustawienia, chhyba optymalne, klamki nieco pod innym kątem i chyba ciut lepiej. Nie ma jak wieczna walka z ustawieniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dezent Napisano 20 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2018 Ujeżdżałem dziś Kawasaki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
next Napisano 21 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2018 Dziś 62 km po podwórku wkoło domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 21 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2018 @next to duże musisz mieć podwórko ;-) Ja w ten weekend odpuściłem ściganie na rzecz rodzinnego wyjazdu na Mazury. Najpierw 18 km rodzinnie, później znów w tym samym składzie 4 km a później już samemu 2x4km interwałowej pętli treningowej na rekord ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 21 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2018 Dziś o zachodzie słońca 10 km z synami, oglądając lokalne place budów, tak trochę po pieaszczystych drogach i po zakupy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 22 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2018 Dziś znowu z chłopakami polatane, o zachodzie słońca tylko z najmłodszym, by dobił do swoich pierwszych 100 km w tym roku Sporo po różnych bezdrożach i wertepach aż się kurzyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel2208 Napisano 22 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2018 Dzisiaj 60km udało się zrobić leśnymi ścieżkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 22 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2018 (edytowane) U mnie >72 km po lasach w niewiele ponad 3 g. Znowu kilka razy odwrót, bo miejscami stała woda, no i kolejne pamiątki na nodze... Dobrze, że już jeżdżę od 3,5 miesiąca, bo taka trasa na dzień dobry by mnie chyba zabiła Po drodze tylko Snickers i 0.75 l wody, a od śniadania do konkretnego posiłku minęło ok.7 g. - mimo tego mięśniowo OK, chociaż pod koniec dało się jednak zauważyć lekki spadek energii. PS Może to zabrzmieć jako lekka złośliwość, ale współczuję tym, którzy dopiero zaczynają sezon i nie mają mocy na 30 km, ale oczywiście są sami sobie winni... Edytowane 22 Kwietnia 2018 przez KrissDeValnor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 23 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2018 Dziś, po za roboczym standardem, przyspieszonym na powrocie, znów jazda po wertepach z najmłodszym i 4 dzień z rzędu kiedy on zrobił ponad 10 km, a to jak dla tego delikatesa spory sukces i chyba go wciąga, bo sam się prosił :-) i taki mały przystanek w pięknych okolicznościach przyrody, na które on zwrócił uwagę ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lederfox34 Napisano 24 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2018 (edytowane) Po czyszczeniu napedu w szosie przyszedł czas na serwis amorka RS Recon Silver w Pice. No i jakże mogło by być inaczej... mało tam oleju i ogólnie lekka pustynia przesmarowane, zapakowane ładnie i napompowane. Miło ze działał tak (szybko) mój ulubiony mechanik. Mnie po tych smarach jakoś dziwnie pachną palce później więc się przejechałam do serwisu przydreptałam i po dwóch godzinach kolejna runda. Edytowane 24 Kwietnia 2018 przez lederfox34 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 25 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Momentami lekkie turbo - rzędu 31 - 32 km/h na 2.4 i 3.8 km, reszta żwawo z kilkoma "czilałtami" i w efekcie 43 km w 1:40 po lesie Koło 27,5" rzecz jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 26 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 @KrissDeValnorz taka noga to na maraton ja standardowo ostatnio, rundki do pracy i z pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 26 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Tylko do czego mi te maratony potrzebne Jazda w tłumie w tumanach kurzu, czy prawie burzy piaskowej i trzeba za to jeszcze płacić Poza tym co by mi dało przyjechanie w środku stawki, albo w najlepszym przypadku otarcie się o pierwszą setkę Nie widzę żadnych plusów takiej zabawy - satysfakcja wątpliwa. Poza tym jednak na 27,5" trzeba być w większym stopniu chomikiem, żeby nadrobić "braki" sprzętowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 26 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 no to sa odwieczne pytania ludzi ktorzy postanowili startowac gdziekolwiek - np maratonczyk przybiegajacy ostatni moglby sobie zadac pytanie po co w ogole biegnie skoro i tak nikogo nie wyprzedzil, a jeszcze trzeba za to placic moze trzeba do tego miec po prostu inne podejscie, nie na zasadzie rywalizacji z tymi z pierwszych miejsc tylko z samym soba, poprawianie wlasnej kondycji, wytrzymalosci, wydolnosci, czasow przelotow, troche porywalizowac z tymi co sa na podobnym poziomie, albo potraktowac to jako dobra zabawe, spotkanie fajnych ludzi zakreconych na tym samym punkcie, albo zwyczajnie przyjechac powalczyc z wlasnymi slabosciami - zwykle taki sped jest duzo wiekszym motywatorem do wiekszego wysilku niz samotna jazda rekreacyjna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 26 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 OK, tylko to co dla mnie jest nadal rekreacją, to dla niektórych jest już wyścigiem - oni za to płacą, a ja mam to za friko i prawie nikt mi po drodze nie przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 26 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Luz, każdy ma swoje podejście do tematu, nie ma co wartościować kto co lubi, jaką ma wydolność i za co płaci ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 26 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Oczywiście - na szczęście każdy może wybrać w co i jak się bawić i o to w tym wszystkim przecież chodzi. Chociaż jest pewna część osób, która startuje nieco na wyrost - w sensie niespecjalnie przygotowana i szybko puchnąca, ale kto im zabroni, chcą startować, to niech startują, skoro weekendowe i płatne skatowanie się bez wyniku sprawia im frajdę. Tak jak mówisz - każdy lubi co innego. Może trochę to przerysowuję, bo w końcu też w ferworze walki mogłoby się okazać, że sam się katuję w pogoni za własnym cieniem Niby sporo ludzi twierdzi, że startują dla fun'u, ale jak przychodzi co do czego, to trudno im się powstrzymać, żeby nogi nie poniosły W poprzednim poście miałem wspomnieć o pewnym "jutiuberze", który startuje drugi sezon i ma ambicje na lepsze wyniki ( do tej pory najlepsze miejsca to 2 x w pierwszej setce ), a na Mega po raz kolejny łapią go skurcze na 30 km... W zeszłym roku startował na mini, a teraz traktuje sprawę bardziej ambitnie, ale na razie jakoś bez szału, skoro w 3/4 dystansu mięśnie odmawiają mu posłuszeństwa. Co kto lubi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 26 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Myślę że jak już ktoś startuje w takich zawodach to ma nadzieję na lepsze wyniki i jest to zupełnie normalne i nie ma znaczenia czy jest to lepszy wynik w stosunku do swojego poprzedniego, kolegi, ścigantów z pierwszego sektora czy chce poprawić lokatę w generalce. Nawet taki co jeździ 2 sezon. I po tej całej dyskusji mam wrażenie że wspominanie że się startuje, o ile oczywiście nie jest się zawodnikiem z pierwszego sektora, nie ma kompletnie sensu. Bo można się dowiedzieć o swoim jeżdżeniu, wydolności, technice wielu ciekawych rzeczy, często zupełnie od czapy;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 26 Kwietnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 (edytowane) Dobra, miałem nic nie pisać, ale jednak napiszę Dlaczego np. Ty powtarzasz po raz n-ty żebym startował, a ja nie mogę zwrócić uwagi na kogoś, kto ma np. słabe tempo, a przecież nie odmawiam nikomu prawa do startów, bo każdy ma do tego prawo, a tylko stwierdzam, że nie znalazłbym raczej motywacji, a sam jestem przy tym na tyle wygodnicki, że może podświadomie boję się tego potencjalnego parcia na poprawę wyników i co za tym idzie zmuszania się do coraz to większego wysiłku, który już teraz czasami nie jest mały, ale się nie zarzynam i mam do tego prawo - tak samo jak ci wolniejsi do startów o których marzą, nawet jeśli dojeżdżają w końcu stawki ( o tym raczej nie marzą, ale niektórym wystarcza pewnie sam fakt udziału i dojechania do mety i to też się liczy ). W rowerowym świecie jest na szczęście miejsce dla każdego, chociaż tych jeżdżących pod prąd, albo patrzących w niebo, to bym raczej wykluczył ze społeczności, bo są niebezpieczni mimo swej niewielkiej zazwyczaj prędkości ( taki paradoks ). Ewentualnie za karę powinni pucować te najbardziej zasyfione napędy i ubłocone rowery Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez KrissDeValnor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalr75 Napisano 27 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2018 @KrissDeValnor Nigdzie Cię nie wysyłam, kiedyś zupełnie serio napisałem że z Twoją kondycją i nogą może warto by było coś pojechać i tyle. Cała ta dyskusja rozpoczęła się w momencie gdy wspomniałem o swoich startach i o ujeżdżaniu się na Veturilo. Wtedy zacząłeś jakoś tak ironicznie komentować zarówno to Veturilo jak i przenoszenie roweru na wyścigu czy stosować jakieś porównania od czapy do zawodników z pierwszego sektora mających nogi jak kopytka ;-) Już nie wspominam o wartościowaniu czy warto startować, ile to kosztuje i jaki jest sens tej zabawy skoro się ląduje w pierwszej czy drugiej setce klasyfikacji. Z drugiej strony opisujesz swoje eskapady ze szczegółami, dając do zrozumienia że tempo masz mocne, więc tym razem ja sobie ironicznie stwierdziłem że noga w sam raz na wyścig ;-) Nie wiem czy się ścigałeś kiedyś, ale powiem tylko że z samotną jazdą po lesie ma to niewiele wspólnego i często o wyniku decydują inne czynniki niż Twoja własna wydolność i technika, dlatego zanim ktoś się zacznie krytycznie wypowiadać o zawodnikach z drugiej setki to może powinien sam wystartować żeby zrewidować poglądy;-) Zachęcam do spróbowania choć raz, jeśli ktoś czuje choć trochę potrzebę rywalizacji sportowej. Ps. Mimo uprawiania mazowieckiej odmiany MTB po płaskim, zapisałem się na tegoroczny Beskid Trophy. Kosztuje to majątek ale pojadę szczególnie dla sprawdzenia samego siebie w dość ekstremalnych warunkach górskich. Dla własnej satysfakcji i przeżycia czegoś wyjątkowego. A później wrócę do codziennego dojeżdżania do roboty i też będę czerpał z tego tyle przyjemności ile się da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 27 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2018 Roboczy dystans plus małe ekstra zrobione, z dzieciakami pokręcone, łańcuch wyczyszczony i nasmarowany w wersji "na sucho" Hex ogólnie przetarty z kurzu, bo nieźle się teraz kurzy... dobry początek długiego weekendu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.