Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

No tak ... ale 50m od przejścia i koło stojącego autobusu musisz spodziewać sie pieszych. Elementarz.

Masz szczęście, że jej nie potrąciłeś bo wina by była twoja jak byk.

W aucie siedzisz niżej i zawsze patrzysz pod podwozie czy nie ma nóg - w rowerze wyżej więc ta technika nie działa.

Jeśli dobrze rozumiem, dziewczę wyszło z autobusu i chciało przejść w niedozwolonym miejscu, wybiegając zza autobusu tak, że w ogóle jej nie było widać. Mam takie sytuacje niemal codziennie w swojej okolicy - cwaniaki wysiadają z autobusu i przebiegają przez dość ruchliwą ulicę wyskakując zza autobusu na samochody, mimo że jakieś 30 metrów dalej jest legalne przejście. Czasem ustawia się tam patrol policji, który tylko czeka na cwaniaków i jak tylko oni sobie przebiegną, od razu dostają mandaciki. Tak więc podejrzewam, że winy raczej nie byłoby po stronie kolegi Sansei6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amatorspokoju dobrze rozumiesz to tego typu sytuacja. I pierwszy raz to widziałem, a raczej miałem ta sytuację, jeżdżę tą trasą 10 lat, wszyscy idą do przejścia, nic jej nie dawało takie skrócenie. Po drugiej stronie tylko płot, nie ma sklepu, szkoły nic. Ale smartfon odebrał rozum

Edytowane przez Sansei6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinien być zakaz używania smartfona podczas jazdy - tak jak jest zakaz podczas jazdy samochodem, co ma uzasadnienie w tym, że jedną ręką w pewnych sytuacjach nie opanujemy pojazdu i stworzymy zagrożenie dla innych i siebie.

Ciekawe kto i jak by ten zakaz egzekwował. Teraz jest niby zakaz w samochodach i co to zmienia? Mnóstwo ludzi jeździ z telefonem przy uchu, na kolanach, na szybie. Ostatnio jedna by mnie rozjechała bo zamiast na drogę patrzyła w ekran, któregoś innego dnia widziałem gościa który oglądał film na telefonie prowadząc samochód. Czasem mam wrażenie że ludzie kompletnie zgłupieli od telefonów.

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Niby zakaz to jedno, a jego przestrzeganie i egzekwowanie to już trochę inna para kaloszy, ale skoro niektórzy kierowcy dostają za to mandat, to niesforni rowerzyści też powinni, a wprowadzenie zakazu mogłoby niektórych oduczyć tego złego nawyku ( właściwie to bardziej uzależnienie i gdyby mogli to robić przez sen, to pewnie by robili, bo jest to rodzaj psychozy - smartfonozy... ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jak się ma Stravozę, to raczej nie ma czasu na patrzenie w ekran ( prędzej na szosie ), tylko trzeba zap..., a potem porównuje się wyniki : " Ooo, mam koma na DDR :woot:, ale ze mnie zuch :icon_cool: "...

Ci co się gapią w smartfony pewnie siedzą na " fejsie " - tzn. siedzą na rowerze, ale wydaje im się, że siedzą na " fejsie "... do momentu przydzwonienia w jakiś element miejskiej architektury lub inny obiekt poruszający się - normalnie co za ludzie, nie dają posiedzieć w spokoju na moim najukochańszym " fejsbuniu " :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem rower mamy :) Wymieniłem ten cholerny suport na wiankach ( i tak już wsadziłem wcześniej same kulki ) na zwykły kwadrat , w którym przynajmniej nie trzeba co pół roku luzu kasować :P Założyłem nowy łańcuch i skasowałem luz na sterach. Czasem opłaca się trzymać zdemontowane części , na przykład suport który trafił do tego roweru pochodził z demontażu z mojego ramblera gdy wymieniałem u siebie napęd :) Pasował bez żadnych przeróbek , także jedynym wydatkiem był łańcuch a rower jeździ znacznie lepiej , nic nie strzela ani nie hałasuje jak to miało miejsce wcześniej :) Za to kupa roboty z tym była , ale to swoją drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziś rano zainspirował rowerzysta za oknem bo miałem chwilę zwątpienia czy wziąć rower czy samochód. Wziąłem rower i było koszmarnie. Jeszcze dodatkowo coś mnie wstrzymywało z tyłu, po powrocie do domu okazało się że tarcza hamulca obciera na maksa. Wyregulowałem ale dalej mam bicie na oponie więc trzeba będzie jeszcze to poprawić.

 

Co do jeżdżenia przy 3 stopniach (tyle było rano) w krótkich gaciach, to szkoda mi kolan, łatwo przeziębić, trudno później wyleczyć. Razem dziś wpadło 20 ale przyjemności z tego nie miałem żadnej.

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dziś upał trochę zelżał, do tego powiało, myślałem, że mnie z mostu zwieje : D

Ale po południu wyszło słońce i nawet fajnie sie jeździło. Szutry nad Wisłą puste :  )

I tak prawie 40 km wpadło. Chyba trzeba pomysleć o długich spodniach na rower.

Hartowanie siebie- spoko sprawa. Ale co na to stawy? Kolan nie popsujesz od takiego wiania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na otwartym terenie wiało jak diabli. Szkła w okularach prawie wgniotło do środka. W lesie pośmigałem po szutrówkach przeciwpożarowych. Piękne kolory w lesie, bo kilka razy słoneczko prześwietlało liście. Kilka potężnych świerków złamanych jak zapałki walało się w poprzek drogi. Przetestowałem rękawice z dalekiego wschodu. Rewelacja za kilkanaście złotych, nie tylko w stosunku do ceny. 42 km wyszło.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sobie jaja robisz - w krótkich przy 4 stopniach ( na szczęście na plusie )

Dopiero zabrałem się za wyszukiwanie spodni, to trudniejsze niż dobranie błotników : / Na razie umówiłem się na oglądanie http://www.roweroweklimaty.pl/spodnie-endura-singletrack-ii-e8038 http://www.sportset.pl/spodnie-luzne/1099-endura-spodnie-hummvee-.html. Chce takie, żeby zakładać je na bieliznę z pampersami zamiast letnich spodenek. To się może i przydadzą do czegoś innego niż tylko rower.

 

Prawie mnie namówiłeś na te szutry ( jeśli dobrze się domyślam, to będzie coś około 2,5 km ).

To zależy o których szutrach mówisz. Właściwie od Mostu Łazienkowskiego do Trasy Toruńskiej po wschodniej stronie jest non-stop szuter i super się jedzie. To około 7 km. A 2,5 km to (jak dla mnie) świetna, kreta ścieżka - singiel, właściwie dublet, bo dwa rowery się miną od Trasy Toruńskeij do Mostu Gdańskiego tuż przy Wiśle. A jak chcesz więcej szutrów to od Trasy Toruńskiej trochę kluczenia i masz 10km w jedna i 10 km w druga nad kanałem Zerańskim.

 

Hartowanie siebie- spoko sprawa. Ale co na to stawy? Kolan nie popsujesz od takiego wiania? 

No przecież ja tą temperaturą nie zarządzam, słońce wyszło to sobie pojechałem. Szkoci i kobiety cały rok chodzą w spódniczkach i jakoś żyją : )

Nogi pracują więc jakoś najmniej marzną.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...