FigoiFago Napisano 23 Września 2017 Napisano 23 Września 2017 (edytowane) Popatrzyłem na rower. Od wtorku nie przejechałem nawet 1 metra. Ogólnie pod względem rowerowym wrzesień bardzo słaby. Tylko 65 km. Myślałem, że przejadę około 500 km. Edytowane 23 Września 2017 przez FigoiFago Cytuj
Pidzej Napisano 23 Września 2017 Napisano 23 Września 2017 A i u mnie wyjątkowo słabo. 23 września a przebieg raptem 422km. Pogoda, praca a może po prostu wypalenie Z rzeczy rowerowych to dzisiaj tylko o rowerach czytam. Cytuj
Ychu Napisano 23 Września 2017 Napisano 23 Września 2017 I czemu tu się dziwić Jak prawie nie śmigasz, to trudno żebyś miał nagle większego powera i lepsze samopoczucie. Nie chodziło mi o to , że z kondycją jest coś nie tak , tylko z dystansem w ciągu miesiąca Cytuj
Mod Team KrissDeValnor Napisano 23 Września 2017 Mod Team Napisano 23 Września 2017 Nie przejmujcie się - jeśli to Was pocieszy, to od 10 dni 0 km ( nie wiem skąd przyplątało się przeziębienie ), a we wrześniu raptem 244 km ( ostatnia jazda 13.09 ). A było już tak miło, bo przez cztery miesiące średnio po 600 km ( 3 jazdy po 40 - 50 km w tygodniu ). @ Ychu Jak nie ma dystansu, to i kondycji trochę brak, nie sądzisz Cytuj
provayder Napisano 23 Września 2017 Napisano 23 Września 2017 Podsumowując ten tydzień - w poniedziałek 46km ze średnią 25km/h, kadencja 89rpm. I na tym się rowerowanie skończyło. Pogoda co prawda dopisywała, ale od wtorku smaram, kicha i kaszle. Dzisiaj pada, więc pewnie w końcu wyczyszczę rower po poniedziałkowym tripie. Cytuj
FigoiFago Napisano 23 Września 2017 Napisano 23 Września 2017 Przestaje padać, chyba wsiadam na rower Cytuj
Sansei6 Napisano 23 Września 2017 Napisano 23 Września 2017 Dzis moich 2 synów wystartowało w crossie rowerowym, mnóstwo wody i błota, super, młodszy niestety p4, a starszy w połowie dystansu stracił P1 i dojechał na P2. Oczywisćie dojazd i przyjazd całą czwórką na rowerach. I potem walka z błotem w naszych sprzętach Cytuj
FigoiFago Napisano 24 Września 2017 Napisano 24 Września 2017 Wczoraj prawie 8 km, a dzisiaj 10. Cytuj
Mod Team KrissDeValnor Napisano 24 Września 2017 Mod Team Napisano 24 Września 2017 Z całym szacunkiem, ale chyba sobie jaja robisz - mi by się nie chciało wychodzić na taką krótką jazdę. Cytuj
Sansei6 Napisano 24 Września 2017 Napisano 24 Września 2017 Korzystając z nienajgorszej pogody, przynajmniej nie padało cały czas, rodzinne kręcenie mało terenu, trochę przecierania nowych DDR w mieście Dystans też koło 10 km. Każdy km nawinięty na koło się liczy. Po za tym z przerwami itp. i tak wyszło około godziny łapania powietrza, a że wyjechaliśmy tez po za miasto to i pół godzinki łapania w miarę świeżego. Zawsze to dzieciaki nie przed kompem itp. Cytuj
FigoiFago Napisano 24 Września 2017 Napisano 24 Września 2017 Z całym szacunkiem, ale chyba sobie jaja robisz - mi by się nie chciało wychodzić na taką krótką jazdę. Z całym szacunkiem, ale tutaj piszemy o jazdach powyżej jakiegoś dystansu? Nie, nie robię sobie jaj, a Tobie zalecam więcej zrozumienia. Pogoda jest jak jest, deszcz napierdziela cały czas to i każdy kilometr jest dobry. Poza tym miałem jeszcze zaplanowane bieganie. Cytuj
Mod Team KrissDeValnor Napisano 24 Września 2017 Mod Team Napisano 24 Września 2017 Przepraszam, może to z zadrości, bo od 13 września nie było nawet symbolicznego kilometra... Cytuj
Jaca911 Napisano 24 Września 2017 Napisano 24 Września 2017 Kurcze, masakra. Poprzedni tydzień choroba, w tym tygodniu 90km komutowania w deszczu. Zero kondycji. Dzisiaj złapane trochę słońca i 68km w dwie i pół godziny. Puls w kosmosie, nogi z drewna i jeszcze wiatr w mordę. Uciekłem z ostatnich 10km bo bym na obiad nie zdążył. Prawie pół godziny w plecy z zaplanowanego czasu na 80km Cytuj
Mod Team KrissDeValnor Napisano 24 Września 2017 Mod Team Napisano 24 Września 2017 Też mam obawy co do kręcenia po przerwie - pewnie za różowo nie będzie, a dodatkowo po tych deszczach syf w lesie musi być niemiłosierny. Cytuj
erzurum Napisano 24 Września 2017 Napisano 24 Września 2017 wreszcie przestało lać, 30 km przejechane https://www.strava.com/activities/1199061288 Cytuj
Sansei6 Napisano 25 Września 2017 Napisano 25 Września 2017 Roboczy standard, ale dopiero dzis po sobotnim crossie miałem trocheczasu by zajć się czyszczeniem i smarowaniem napędów itp. Cytuj
Carlito_ Napisano 25 Września 2017 Napisano 25 Września 2017 50 km po trzech tygodniach posuchy, masakra... nigdy więcej Cytuj
Mod Team KrissDeValnor Napisano 25 Września 2017 Mod Team Napisano 25 Września 2017 43 km po 12 dniach bez roweru - w sumie fajnie się jechało , ale niestety pierwsza guma od dwóch sezonów ( no może druga, bo z pierwszą jeżdżę od kilku miesięcy podpompowując co drugą jazdę, a może coś z zaworem Presta jest nie halo ), a po powrocie czyszczenie roweru i pranie, co mnie bardziej zmęczyło niż sama jazda Wracając do Presty, to okazało się, że wentyl jest dłuższy niż poprzedni i do tego nie ma gwintu umożliwiającego przykręcenie wentyla do obręczy, żeby się nie przesuwał przy niższym ciśnieniu - trochę lipa, ale jakoś mi to umknęło przy zakupie dętki w Decu. Poza tym słabiej się pompuje niż ten poprzedni gwintowany - jednak z wentylami AV nie było tyle pitolenia i przymykając oko na większy otwór w obręczy, to chyba jednak wolę go od Presty. Nie wiem czy mi się wydaje, czy może nie pamiętam jak było z uzyskiwaniem wysokiego ciśnienia w AV pompując ręcznie ( żeby opona się dobrze ułożyła na obręczy ), ale z Prestą jest ciężko w tym temacie. Cytuj
Pidzej Napisano 26 Września 2017 Napisano 26 Września 2017 W ndz. wreszcie się ruszyłem: po południu do Tarnowa, 81km (nie wiem ile m UP, ale niewiele). 7km przed celem niezła ulewa, dawno w takiej nie jechałem. Wczoraj natomiast: nowa życiówka, a co mi tam pochwalę się. 9,37km na Wavelo Mocno mnie ta trasa sponiewierała i długo dochodziłem po niej do siebie. Taaa 0,00zł... Nie 0 tylko 0,63zł, bo tyle kosztuje jeden dzień w abonamencie Cytuj
Sansei6 Napisano 26 Września 2017 Napisano 26 Września 2017 Po za roboczym standardem takie rodzinne kręcenie do zmroku, w tym było sporo po mieści, nieco po parku i troche po skateparku Dystans coś koło 10 km ale liczy sie piękny zachód słońca i czas kręcenia coś nieco ponad 1 h Cytuj
Jaca911 Napisano 26 Września 2017 Napisano 26 Września 2017 (edytowane) Dzisiaj korzystając z zapowiadanej słonecznej pogody zamiast 23km do pracy chciałem zrobić 35 i... Ktoś wyłączył światło (latarnie) i włączył mgłę zapominając o słońcu. Głupszego pomysłu w tym roku nie miałem. Ale zrobiłem, dojechałem mokry jak po deszczu i o mało u rolnika w polu nie skończyłem jazdy. Edytowane 26 Września 2017 przez Jaca911 Cytuj
michalr75 Napisano 26 Września 2017 Napisano 26 Września 2017 W końcu po tygodniu odebrałem rower z serwisu, z nowymi tarczami, więc mimo zmroku nie dało się nie pocisnąć. 28 km, średnia 23,7, własny rekord podjazdu pod Plac na Rozdrożu. Miło. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka Cytuj
lederfox34 Napisano 27 Września 2017 Napisano 27 Września 2017 niedziela30tka, poniedzialek 30tka dziś 33 km.. w wietrze a jakże, więc czasy w okolicach 1h 15min/20min ważne że nie w deszczu mamy cofkę za to i wszędzie uroczo podmokle. Cytuj
Sansei6 Napisano 27 Września 2017 Napisano 27 Września 2017 Po za roboczym standardem udziadiał z ojcem i synem w Siedleckim Antykorkowym Rajdzie Rowerowym, super atmosfera I jeszcze od 17 rządzilismy miastrem hehe tym razem korki powiekszone o nas, a nie tylko remonty ulic Cytuj
michalr75 Napisano 27 Września 2017 Napisano 27 Września 2017 Dziś 50 km w podziale na trzy rundy. Najpierw do pracy, później z pracy i jeszcze wieczorem własną trasą 30 km z zaliczeniem kluczowych warszawskich podjazdów, Bednarska, Oboźna, Tamka, Agrykola, Belwederska, Karowa, Mostowa, Książęca, Górnośląska. W jedną stronę podjazd, w drugą zjazd, średnia wyszła 22 z hakiem. Bednarska to jednak ból i cierpienie [emoji6] Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.