[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[Waza]

Wczoraj bezdeszczowo i nawet z niezbyt silnym wiatrem, więc na szosie przyjemne 98km w dobrym towarzystwie.

 

 

 

Wiatry nie chcą się zgadzać z opisem pogodynki googlowskiej... 

 

W moich rejonach, krótkoterminowo świetnie się sprawdzają prognozy Norwegów:

https://www.yr.no/place/Poland/West_Pomerania/Szczecin/

 

Sorki za offtop, ale to z chęci pomocy @lederfox34.

Edytowane 10 Lipca 2017 przez Waza

[Pidzej]

Wczoraj Łysa Góra (ta w Czechach ), 341km i 3701m UP. 

 

[lederfox34]

Wczoraj bezdeszczowo i nawet z niezbyt silnym wiatrem, więc na szosie przyjemne 98km w dobrym towarzystwie.

 

 

 

 

W moich rejonach, krótkoterminowo świetnie się sprawdzają prognozy Norwegów:

https://www.yr.no/place/Poland/West_Pomerania/Szczecin/

 

Sorki za offtop, ale to z chęci pomocy @lederfox34.

 

Dzięki

i zazdroszczę rejonów (chyba..   )

 

u mnie szał radości- wiatr niby 8km/h a w rzeczywistości zwykle powyżej 24... 

 

Również sorry za off..

 

edit

 

Poszłam wyczyścić rowery. O. 

[impa]

Wtorek: 53 km

Środa: 150 km

Piątek: 150 km

Sobota: 105 km

Niedziela: 200 km

 

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[slaweuszek]

Dzisiaj razem z żoną, 117 km na rowerze MTB, choć cały czas PO TWARDYM

[t1098]

Dzisiaj 33.2km.

[Sansei6]

Gorąco, parno, trochę jeżdżenia we 3, koło 15 km, ale najważniejsze, że młody dziś odebrał swoją kartę rowerową

[michalr75]

Rano do pracy 10 a po południu 60 z kumplem.

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

[KrissDeValnor]

@ impa

Coś słabo jak na Ciebie, ale za te niedzielne 200 km dostajesz rozgrzeszenie od samego @ Pidzeja

@ slaweuszek

A co to za przyjemność walnąć setę MTB po twardym

Ale też Cię rozgrzeszamy prześwięcając pompką rowerową zamiast kropidła

[slaweuszek]

To był taki WYPAD NA KABABA, jednak droga zbyt dziurawa aby jechać NA SZOSIE - ale dziękuję za rozgrzeszenie. Obiecuję poprawę

[Supr_CK]

W środę szosa. 56,3 km, 508 up ze średnią 30,2 km/h.

Przerwa do soboty

Sobota. Delikatne MTB. 27,2 km, 176 up

Niedziela. MTB. Rozkręcanie nogi. 50,7 km, 433 up

Wczoraj wietrzna szosa. 56,6 km, 565 up ze średnią 29,4 km/h

[no1]

Dzisiaj 32 km w przerwie między opadami deszczu.

[Kielon87]

Dzisiaj pogoda deszczowa i burzowa, więc jazdę sobie darowałem.
Za to znalazłem czas na czyszczenie łańcucha, korby, kasety, bo ostatnio trochę zaniedbałem.
W dodatku kupiłem taki stojaczek serwisowy (Decathlon 49,99zł)

 

[pawel2208]

Urlop, więc 40 km przejechane, później pełny serwis roweru łącznie z amortyzatorem

[Sansei6]

Z młodymi rano w upale, potem ulewa przeczekna na działce iu jeszcze z młodym starszym na trening itp.. znów tylko koło 15 km zrobione

[michalr75]

Dziś wpadło 45 km, rano do pracy 13, reszta z pracy okrężną drogą. Przez brak opadów regeneracja kuleje, szkoda mi pogody na nie jeżdżenie ;-)

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

[Supr_CK]

Wczoraj szosa. 76,3 km, 622 up ze średnią 31,5 km/h

[Sansei6]

Dzis z młodymi pół dnia na rowerach ot takie szwendanie się... i przyśpiszony powrót przed burzą  Ze 20 może wpadło...

[no1]

Dzisiaj 102 km. Katowice - Bukowno i z powrotem. Przebiłem 4000 km w tym roku.

[FigoiFago]

55 km, 495 up. po Pienińskim Parku Narodowym:  https://www.strava.com/activities/1080148547

[michalr75]

Dziś 57 wpadło,10 rano i reszta po pracy. Przekroczyłem 3,6k w tym roku.

 

Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka

[Supr_CK]

Wczoraj szosa. Trochę górek. 47,6 km, 494 up ze średnią 29,8 km/h.

[no1]

Wczoraj/dzisiaj udana próba bicia rekordu jazdy non stop. 482 km ze średnią 19,8. Katowice - Kisielice (woj. Warmińsko-mazuskie).

[Ychu]

Wczoraj wieczorem wyrwałem się na rower po kilku dniach przerwy z okazji remontu Obskoczyłem miasto , zaliczyłem fajny zjazd z kalwarii i drugi koło szpitala Chyba pierwsza jazda na rowerze w okularach przeciwsłonecznych a na pewno pierwsza w nowych Na jednym ze zjazdów spojrzałem gdzieś w bok i za późno zauważyłem krawężnik. Przód podrzuciłem , ale tyłu już nie zdążyłem i wjechałem na niego normalnie. Zdziwiłem się , że nie ma kapcia i jechałem dalej. W pewnym momencie sprawdziłem na wyczucie ciśnienia w kołach i tył okazał się być bardziej miękki niż przód Zawsze pompuje 2.0 tył i 1.8 przód więc wiedziałem , że będzie kapeć. Schodziło na tyle wolno , że spokojnie jeździłem dalej , jak dojechałem do domu powietrza wciąż było sporo. Rano doglądam rower a tam kapeć. Typowe przecięcie od dobicia do obręczy. Wziąłem się za klejenie , bo chciałem wypróbować park tool-a gp2. Dla pewności nałożyłem trochę kleju i złożyłem wszystko razem. Chwile powietrze było , ale jak rower stał u brata z godzinę to zeszło. Znów wyjąłem dętkę i okazało się , że łatka się obsunęła z pęknięcia Starą dętkę wywaliłem i założyłem nową accenta i jest spokój

 

Napompowanie małą pompką authora wywołało pot na czole  

[Sansei6]

Dziś sporo kręcenia z młodymi, na działkę, do fryzjera , na gokardy, do znajomych, którym zrobiłem w rowerach czyszczenie i smarowanie napedów i wspólny wypad na miasteczko rowerowe... ze 20 km spokojnie było