[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[Supr_CK]

Wczoraj przejażdżka z młodym na MTB. 16,9 km, 105 up.

[no1]

Dzisiaj 103 km

W okolicach 90 km przycisnął ból brzucha... ale dotrwałem, nie musiałem lecieć na bok jak ten kolarz z giro 

[Ychu]

Dzisiaj cały dzień deszcz , po szkole akurat się uspokoiło , to pokręcone Trochę lasem , trochę ddr i trochę górek. Na jednym zjeździe w parku dobiłem 40 , na dole jakieś babki na rowerach już zaczęły na bok uciekać jak zjeżdżałem W sumie fajnie się dziś jechało. Jakoś tak siła w nogach coś ponad przeciętną , trochę wiatru ale przeszkodziło w nie najgorszym wyniku Przeglądałem stare wyniki i zimą średnia w okolicy 15 km/h Za to w tym roku dopiero jakieś 200 km Było trochę więcej , bo nie zawsze używam , ale liczę tylko te z endo. W poprzednim roku już było 1100 U mnie to w sumie tak , że jak poczuje słońce to nie chce mi się w innej pogodzie wyjeżdżać , ale zimą jak jeżdżę w mrozach to jakoś nic mi nie przeszkadza Trzeba kręcić ostro w wakacje Panowie  

[impa]

Dziś: 85,9 km ze średnią 27,7 km/h

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Sansei6]

Rano do pracy po porannej burzy... swietne powietrze, powrót z pracy i woeczorny wypad z najmłodszym i połowicą na działke, ale komary takie, ze szybki powrót, trochę terenowo, aż się kurzyło Szybkie tempo, ponad dyszkę wpadło.

[michalr75]

Do pracy, z pracy, pętla Kopernika, kawałek Everestingu z Ultrakolarzem, razem 60+.

 

Wysłane z mojego Orange Neva 80 przy użyciu Tapatalka

[provayder]

Dziś 52km, średnia prędkość 23,4km/h, kadencja 92rpm

[Ychu]

Po za jazdą do i z roboty to smarowanie łańcucha i w sumie chyba tyle U nas jak zwykle ludzie nie pamiętają o rowerach i przecinają ddr bez sprawdzenia czy ktoś nie jedzie ... Ciągle czekam na paczkę z linkami i narzędziami , zamówienie złożone 1.06 i dalej nie jest skompletowane , termin ciągle się przesuwa a nic się nie zmienia Zawsze mam takiego farta ... 

[michalr75]

Do mnie nie doszła przesyłka ze szczotką do kasety i łańcucha, rozpłynęła się gdzieś. A piesi którzy przecinają ścieżkę bez patrzenia to chleb powszedni.

 

Dziś jakieś 50 km wpadło dzielone na dwa odcinki, do pracy i z pracy.

 

Wysłane z mojego Orange Neva 80 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 8 Czerwca 2017 przez michalr75

[Supr_CK]

W środę bardzo wietrzna szosa. 61,9 km, 613 up ze średnią 30,4 km/h.

Wczoraj szosa. 61,3 km, 525 up ze średnią 31,5 km/h.

[no1]

125 km. Trzynasta setka. Gorąco, ale bez tragedii.

[Sansei6]

Dzis bez roboczego standardu, aż kilak osób się zdziwiło w tym pani w sklepie z pieczywem, ale pod wieczór wyprawa z chlopakami do nowego wielkiego sklepu rowerowego, młody kupił sobie jakieś swiatełko pozycyjne, potem kręceni po mieście i na miasteczku rowerowym... to i ponad 10 spokojnie wskoczyło, aha i jeszcze trochę po piaskowo/kamienej dróżcce 

[impa]

Dziś: 106,7 km ze średnią 27 km/h

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[pokerman9]

Dziś: 85,9 km ze średnią 27,7 km/h

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ile przy tyz zwyzki??

 

 

Solo 64km sr.29.5 up 400m

Edytowane 9 Czerwca 2017 przez pokerman9

[impa]

Ile przy tyz zwyzki??

623m

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Yatar]

59,4 km z średnią 21,3 km/h

 

[Supr_CK]

Wczoraj szosa. Trochę podjazdów. 85,5km, 852 up ze średnią 31,1 km/h.

Dziś szosa. Spokojnie.  64,1 km, 393 up, ze średnią 29,5 km/h

[Ychu]

Wczoraj z bratem wieczorem zamiast siłowni wyszedł rower. Najpierw park w Wejherowie od około 18 , chcieliśmy wracać ale było coś koło 19:30 , także pojechaliśmy na osiedle na końcu miasta. Tam wjechaliśmy na piętrowy parking żeby sobie popatrzeć Potem grill , drugi park , już blisko domu , trochę posiedzieliśmy i w sumie powrót po 22. Na endo mam tylko 10 km zarejestrowane bo w parku w Wejherowie wyłączyłem i tak zostało Na zakup licznika jakoś mi się nie spieszy. 

[pawel2208]

Regulacja hamulców w rowerze siostry i wyczyszczenie swojej maszyny.

[michalr75]

U mnie dziś dużo się działo. Z samego rana ruszyłem po śladzie maratonu MTB w Olsztynie i do 42 km wszystko dobrze szło. Wtedy na jakimś badylu złamałem hak przerzutki. Do 'mety' jakieś 9 km a ja w jakichś krzaczorach (dosłownie). Chciałem coś zrobić aby móc jechać ale każde zatrzymanie to chmary, dosłownie dziesiątki komarów, much i gzów gryzących niemiłosiernie. Nie było opcji, trzeba się było cały czas ruszać. Okazało się że najszybciej i naj ekonomiczniej będzie zapytać wujka Google o drogę, bo po śladzie dalej nie było sensu się przedzierać. W efekcie drogę znalazłem, siodło opuściłem na maksa i trybem pod górkę na piechotę, po płaskim na rowerze biegowym a na zjazdach w pozycji dirt dotarłem do mety. Szybki telefon na Dworcową do Marbike i nowy hak założony.

 

Sama trasa wymagająca, 692 up, średnia z 42 km ledwo 16 km/h. Niektóre podjazdy mordercze ale warto to pojechać, daje pojęcie jaką ma się formę.

 

Wysłane z mojego Orange Neva 80 przy użyciu Tapatalka

[Sansei6]

Rodzinnie w skwarze na mecz ligowy młodego, potem w nagreodę za zwycieżtwo i pięknego gola kilka km rowerem do wielkiego M i powrót... na pewno ponad dyszkę wyszło.

[michalr75]

Ja zakończyłem dzień kilkoma mocnymi interwałami na mazurskich górkach, w tym dwie rundy z synem w ramach symulacji maratonu na dystansie Hobby 8km.

 

Wysłane z mojego Orange Neva 80 przy użyciu Tapatalka

[impa]

Wczoraj: 109,9 km ze średnią 25,8 km/h

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[FigoiFago]

47 km. po Załęczańskim Parku Krajobrazowym.

[Supr_CK]

Dziś szosa. KTC. 95,6 km, 639 up ze średnią 34,1 km/h